Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

lista pomysłów na kolacje

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny dajcie jakieś pomysły na kolacje bo juz nie wiem co wymyślać. U nas najczęściej są to kanapki bądź tosty ,parowe od czasu do czasu dzieci zjedzą pieczona paprykę lub zupę z soczewicy, jajecznica czasami pastę rybna ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie dziś makaron z kurczakiem i szpinakiem. Pycha ;) Syn nienawidzi szpinaku a tu wciąga aż miło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszelkiego rodzaju sałatki. U nas ostatnio króluje taka z sałatą rzymska, roszponka, mini mozzarellą, pomidorkami cherry, pomidory suszone+sos z oliwy z pomidorów suszonych połączonych z octem balsamicznym, sól i pieprz. Brzmi niepozornie ale jest naprawdę przepyszna :-) Czasem jemy makaron z tuńczykiem, kaszę mannę, kanapki, warzywa z patelni, bądź z grilla. Standardowo Tex kanapki, tosty, pomidory z mozzarellą. Hmmm jak mi się coś jeszcze przypomni, to napiszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdy robisz makaron z kurczakiem i szpinakiem na kolacje to co jest na obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po makaronie i kurczaku na wieczorchyba bym pekla. Taka kolacje to sobie do winka na caly wieczor mozna zrobic ale nie na normalna kolacje. U nas poza tym co wspomniane dochodza nalesniki, racuchy, gotowane kielbaski, jajka na miekko czy twardo, domowy pasztet warzywny, wszelkiego rodzaju pasty na pieczywo czy bagietke, tosty z piekarnika, lekkie tortille, czasem domowe hot dogi, ale to raz na jakis czas. Czasami na slodko: kakao, chalka, tosty francuskie, rogale maslane. Nawet kanapki staram sie zroznicowac na co dzien pieczywem: czasem ciemne, czasem jasne, raz bulki, raz chleb zrobiony w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie jak czytam niektórych to to bardziej pod obiad podchodzi a nie kolacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem robimy parowke w cieście francuskim albo slimaczki z ciasta francuskiego z serem, szynka, musztarda i ketchupem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo zupa mleczna z dyni z zacierkami mniam a czasem budyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wszystko zależy od ilości. Kanapka z czymś tam może mieć skład taki sam, jak i makaron z czymś tam (produkt mączny, coś białkowego, warzywa), tylko tobie się nie wiedzieć czemu wydaje, że kanapka "lżejsza" (a jak ona jest np. z jakąś nutellą to na pewno nie jest zdrowsza) :D U nas właśnie bardzo często na kolację są dania "obiadowe", tylko w przeciwieństwie do obiadu przeważnie ograniczamy w nich węglowodany, dziś np. były skrzydełka z kurczaka z sałatką z buraczków, wczoraj curry z krewetek i "ryż" z kalafiora etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczak z makaronem faktycznie zero wegli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.28 akurat chleba w ogóle nie jem i nie bądź taka podśmiewna, bo się mądrzysz a nawet nie wiesz jakie co zawiera węglowodany a co nie...żałosne to "trochę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A umiesz czytać ze zrozumieniem? To było porównanie dwóch przykładów z poprzednich wpisów. Potem napisałam, co MY jemy (i nie myl ograniczania z eliminacją).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zalecenia od dietetyka, że na kolację albo coś co mam w rozpisce od niego, albo połowa porcji obiadu. Więc nie ma co się tak strasznie burzyć na te kolacje w formie lekko obiadowej. To że ktoś je makaron z kurczakiem, nie oznacza, że zjada porcję obiadowa. Ogarnijcie się dziewczyny, bo taka agresja z was bije, że szok. A poza tym, pytanie było o pomysły na kolację-a nie pomysły na zdrowe kolacje, czy bez węglowodanów. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiadokolacja typu warzywa i mieso jest lepsza niz kanapki czy parowki z keczupem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie mogła zjeść o tej 15 obiadu a o 19-20 znowu "pół porcji obiadu". Dziwne to takie dla mnie. Wolę zamiast tego wzdymajacego kalafiora zjeść serek wiejski z ogórkiem i papryką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sniadanie jak krol, obiad jak szlachcic, kolacja biedaka. Taka jest zasada o ile mowa o normalnym, zdrowym czlowieku. Ja obiadu czy polowy obiadu na kolacje zjesc bym nie mogla bo zwyczajnie czulabym sie jak balon. Ale zalezy jak kto ma brzuch rozciagniety ;) Dla mnie kolacja musi byc lekka i swieza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biorac pod uwage to jak coraz czesciej wygladaja na ulicach Polki wierze, ze wpieprzaja nie pol a poltorej porcji obiadowej na kolacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy od trybu zycia, my wracamy do domu po 18, Wiec jemy obiadokolacje ok 19.30. Sniadanie tez jemy w domu, lancz w szkole lub w pracy. Kolacja jest waznym posilkiem zwlaszcza dla dzieci. Powinna byc pelnowartosciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolacja przede wszystkim powinna być LEKKOSTRAWNA bo metabolizm w nocy spada o 70% więc można sobie zrobić niezłe kuku jedząc wieczorem porcje obiadowe i powie wam to każdy profesjonalny lekarz czy dietetyk :o Co innego jeśli ktoś wraca o godzinie 17 czy 18 z pracy, wtedy wiadomo, że zje sobie obiadokolację ale przypuszczam, że od tej 17 czy 18 minie też parę ładnych godzin, zanim położy się spać. Kolację powinno się jeść ok 2h przed snem - nie powiecie mi, że kurczak z makaronem bez problemu się w tym czasie przetrawi i organizm przerobi go przed snem tak, jak powinien :o Jedzenie dużych i cięższych rzeczy przed snem zaburza obniżenie poziomu cukru na noc, które naprawdę może być brzemienne w skutkach :o Kolacja nie powinna mieć więcej niż 400kcal. Oczywiście, że można raz na jakiś czas sobie pofolgować i nikt od tego nie umrze ale jadanie na co dzień na kolację dań obiadowych to po prostu masakra dla organizmu - i na teraz i na przyszłość. A już zwłaszcza dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co wy powiecie np. Hiszpanom, gdzie późna i wcale nie specjalnie lekka kolacja jest normalna? A jakoś tabuny otyłych tobołków tam po ulicach nie biegają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też polecam sałatki - wczoraj zmodziłam coś naprawdę prostego! Mialam bułkę twarda - jakas taka się kupiła i przez cały dzien w chlebaku doszła do wersji "kamień" ;) ale zrobiłam z niej grzanki na oliwie z oliwek, potem pomidorek w kostkę, ser feta i miks sałat - ekstra smaczne, trochę ziół do smaku, mieszamy i urozmaicamy - jeśli macie paprykę, też super ;) z winem cudowne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A kto je obiad o 15? Obiad jemy między 12 a 13, do 19-20 pięć razy zdążymy zgłodnieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Nie zawsze tak jest... u nas obiad je sie miedzy 15-16, a potem lekka kolacja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O 12 czy 13 chyba jada ktoś, kto nie pracuje. No chyba, że mówimy o stołówkach szkolnych i obiadach w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No właśnie jestem w pracy, kończę przerwę obiadową (obiad sobie przyniosłam, ale często wychodzę albo zamawiam coś gotowego). W wielu firmach, zwłaszcza większych, staje się to powoli standardem, jak w innych krajach (bo przyznasz, że trochę dziwne, żeby człowiek cały dzień siedział w pracy o suchym pysku, a potem nagle w ciągu 3-4 godzin jadł dwa posiłki: obiad i kolację).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w ogóle nie ma kolacji. Obiad jemy o 17-18. Jak już ktoś jest głodny to niech sobie zje jabłko czy inny owoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ma być lista pomysłów na kolację a nie wymądrzanie sie :P Ogarnijcie się trochę :) Nasze kolacje: teraz bardzo często zupa (zupy gotuję bez mięsa) latemi jesienią częsciej sałatki z grzankami albo prażonymi pestkami pysznie jest na zieloną sałatę położyć jajko na miękko :) czasem kanapki, ale kolorowe, różnorodne budyń też może być, albo koktajl mleczny z płatkami owsianymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesto jem zupę, ktora jadłam na obiad Kanapki Parówki Tosty Sałatki Domowa pizze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jem na obiad małą miseczkę zupy krem z groszku, to połowa z tego to ile według Was? Nic dziwnego, że dziwi was połowa porcji obiadu na kolację, jeśli na obiad wp*****lacie 7000 kalorii, typu schabowe kilo ziemniaków i fura kapusty zasmazanej...A inny to krytykują za połowę porcji obiadowej :-D Jecie jak świnie obiad, a na kolację udajecie super fit :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś --> nie z/e/s/r/a/j sie z ta twoja "małą miseczką zupy" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×