Zmiana lekarza prowadzącego w połowie ciąży

Witajcie, mam problem z lekarzem prowadzącym ciążę. Na początku byłam z niej całkiem zadowolona, ale z czasem wszystko się popsuło. Dała mi swój telefon do kontaktu, ale na smsa odpisuje mi po kilku dniach lub wcale, jak ostatnio. Były to moze z dwie wiadomosci w kazdym miesiącu, tylko w ważnych sprawach, moze powinnam dzwonić, ale wlasnie nie chciałam byc namolna. Dodatkowo ostatnia wizyta została znienacka odwołana, bałam sie co bedzie ze zwonieniem, musiałam iść do kogoś innego. Na wizyte w styczniu umowiłam sie do niej, chciałam sie dowiedziec, jakie badania mam wykonac, a tutaj cisza. Chodzę na wizyty prywatnie, badania tez wykonuję odpłatnie. Za wizyty bez usg płacę nieduzo, bo 130 zł, ale jednak... wybrałam ją, bo pracuje w szpitalu, w którym chce rodzic, ale widzę, że w takien sytjacji mogłabym chodzic do kovokolwoek innego. Jestem zła i smutna, to juz 21 tydzien ciąży, byłam u niej tylko dwa razy, dwa razy u kogo innego na usg też. Nie wiem, czy zmieniac lekarza, jeżeli tak, to na kogo, też nikogo nie mam na oku. Może gdzies na nfz sie przenieśc? Jal myślicie, byłyście w takiej sytuacji?