Bumcykcyk2 3 Napisano 12 Wrzesień Dentyści uwielbiają narzekać na złą technikę i za krótki czas mycia zębów swoich pacjentów. A przecież jak coś się pieni - w tym wypadku pasta do zębów - to chyba mam prawo oczekiwać, że owa piana ma styczność z zębami i oddziałuje na nie, składniki zawarte w paście przylegają do zębów i działają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bumcykcyk2 3 Napisano 12 Wrzesień Ciekawi mnie kiedy ludzie PRZESTAJĄ chodzić do dentysty. Czy jest to szósta, siódma czy ósma dekada życia? Ja widziałem takiego gościa po 70-tce który jeszcze miał jakieś zęby w jamie ustnej ale powykrzywiane i zżółknięte. Jemu już nie potrzeba dentysty w tym wieku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hetty 3 Napisano piątek o 11:17 (edytowany) Jestem już po leczeniu przedmiotowej "ósemki". Ząb miał trzy kanały tak więc zapłaciłam 1200,00 PLN a leczenie trwało mniej więcej 1,5 h. Endodontka poinformowała mnie, iż ząb w danym dniu jak też następnym może pobolewać a przy nagryzaniu ból może utrzymywać się nawet do dwóch miesięcy. Tego samego dnia bólu nie czułam ale następnego dnia byłam bardzo osłabiona i czułam się fatalnie. Jednakże już kolejnego dnia wszystko było ok. Nie mam też obecnie problemu podczas jedzenia co sugerowała stomatolożka i mam nadzieję, iż będzie tak w przyszłości. Stomatolożkę oceniam pozytywmie (wyjątek nad wyjatkami!) zarówno pod względem wykonywania czynności związanych z wykonywaniem swojego zawodu jak też tego, iż jest miłą empatyczną osobą. Myślę jednak że to, iż endodontka pracuje obecnie w tym nowym gabinecie to nie jest przypadek a powodem zmiany miejsca pracy jak informowała jej pracodawczyni - właścicielka kliniki - nie była sytuacja spowodowana konfliktem z rejestratorką ale fakt, iż należycie wykonywała swoją pracę i dlatego zaproponowano jej zmianę gabinetu. I znowu zachodzi pytanie dlaczego? Otóż najprawdopodobniej właścicielem tej drugiej kliniki jest mąż właścicielki pierwszej kliniki. Noszą takie samo nazwisko. Otrzymany paragon na to wskazuje. Klinika oczywiście funkcjonuje pod inną nazwą i z pewnością koszty leczenia są wyższe. Tak więc pani endodontka dzięki swojemu profesjonalizmowi przy okazji zmiany miejsca pracy zapracowała sobie też na wyższe wynagrodzenie. Oby nadal uczciwie i rzetelnie wykonywała swój zawód. Tak więc pozyskałam wiedzę, iż moja stomatolożka ma swoją klinikę a małżonek drugą. Edytowano piątek o 11:19 przez Hetty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach