Mam 34 lata i czuję się staro

W czerwcu skończę 34 lata. Moja młodość już się kończy. Wkraczam w wiek średni. Przeraża mnie nawet nie upływ czasu, tylko to, że tylu marzeń nie udało mi się dotąd zrealizować, dopiero w zeszłym roku poszedłem na studia zaoczne, po maturze nie wybrałem się na studia, bo bałem się, że nie dam rady. Kiedy skończę, będę pod czterdziestkę. Mieszkam sam. Bardzo brakuje mi drugiej połówki, chciałbym spotkać miłość, ożenić się kiedyś. Boję się jednak, że już dla mnie za późno, że jestem już za stary. Co o tym myślicie?

Studia - ja studiowałam zaocznie w wieku 22lat a miałam na roku wiele 30-50 latków. 2 połówka... Różnie bywa ale nie bądź desperatem! Podsumowując: miej wesoła minke a życie dus jak cytrynke :-)

Może na studia nie jest za późno, ale na miłość, ślub, już na pewno tak.

No to się nie zen skoro tak mówisz.

ciesz sie ze jestes facetem, kobieta po 32 rz jest juz staruszka, a mezczyzna 35- 40 jeszcze mlody. pewnie chodzisz w spodniach od garnituru i dziadkowym sweterku z takim mysleniem. nie mowie ze jestes nastolatkiem, ale bez przesady. kobiety maja gorzej

Nie, wyglądam młodo, ludzie dają mi max 25 lat, zachowałem jeszcze chłopaczkowaty wygląd. Znacie kogoś, kto po 35 roku życia wziął ślub?

No chlopie czarno to widze zbizasz sie do wieku impotenckiego jak se w najblizszym czasie nic niezasiejesz to mlodszy kolega ci babe bedzie zalewał:-P

Mój mąż miał 35, a ja 31. Znaliśmy się 1,5 roku.

Ja niedlugo koncze 33 lata. Musze zmienic zawod, kiedy wiekszosc znajomych juz cos w zyciu osiagnela. Splacam kredyt za male mieszkanko, w ktorym skisne, ale coz... przynajmniej jak sie nie umaluje, to np. przed sylwestrem poprosili mnie w sklepie o dowod :D Tyle wygrac ;) Jestem stara panna, ale za to mam kota. Moze jakis zwierzak by Ci pomogl?

9:03 Bardzo "wyrafinowana" odpowiedź, dziękuję, naprawdę. Świat nie kończy się na seksie. Jesteśmy czymś więcej niż narządami płciowymi, jesteśmy ludźmi.

E stara panna zostane tfoim drugim kotem ale lubie być glaskany ponizej pępuszka:-P

To dobrze i zle sie sklada. Bo to ja moge zostac kotem i tez lubie byc glaskana. Ponizej i powyzej, z tylu i z przodu. Takze konflikt - nomen omen - interesow :D

To zostań mą kocicą bede cie glaskał styłu z przodu na gorze na dole a czasem cie wypitole:-P

W każdym wieku można kogoś poznać i wziąć ślub. Znam przypadek łudzi po 80 tce co w domu starców się poznali i pobrali. Nie rozumiem tego biadolenia ze mam 40 to już nic mnie nie czeka i juz żadnej nadziei przecież to absurd jakiś. W każdym wieku ludzie się rozwodzą i wchodzą jakby nowi z odzysku na rynek matrymonialny szukając drugiej osoby wiec to się kręci do śmierci. W tej materii nie ma ograniczeń wiekowych . Ja rozeszłam się w wieku 35 lat i potem poznałam wielu facetów. Po 40 tce poznałam obecnego partnera. To od człowieka zależy czy kogoś pozna a nie od jego wieku. Jeden ma 50 tkę pełno adoratorek bo umie zagadać a inny ma 25 i sam bo nie potrafi kontaktu nawiązać i się odezwać do kobiety jakiś taki bojazliwy i bez jaj. Wszystko zależy od osobowości a nie metryki.

Kuszaca propozycja, ale chyba chwilowo wole sie poglaskac sama. A kotek przynajmniej ladnie mi mruczy przytulony do biodra. To idealny masaz na starcze kosci :)

Zalezy tez od trybu zycia. Moja matka wyszla za maz w wieku 22 lat. W wieku 52 zostala wdowa. Duzo pracuje, glownie z kobietami a na silowni czy ulicy nie pozna nagle jakiegos sensownego czlowieka. A na czubkow szkoda czasu

Ja swojego męża poznałam wchodząc przez przypadek do męskiej toalety publicznej, także tryb życia też nie jest przeszkodą w poznaniu partnera ;) Moja koleżanka z kolei poznała faceta na ulicy, kichnęła a on jej powiedział "na zdrowie" :)

Aha, to juz wiem dlaczego jestem stara panna :D Nie gadam z obcymi w toalecie. Poza tym przyzwyczailam sie juz do bycia sama. W tym wieku faceci wola mlodsze, ja juz nie pierwszej swiezosci. Nic tylko netflix, ksiazki, zarcie i trzy kolejne koty

W mojej rodzinie 40 latek się ożenił.

Andrev84 dziś nie prawda w kazdym wieku sie ludzie poznaja chociaz po 30tce jest juz duzo rozwodnikow, przykre..

Czuje sie podobnie jak Ty autorze i jestem starsza.. Kazdy zwiazek traktowalam serio i to byl chyba blad, trafialam na dupkow, obecnie od kilku lat jestem sama, zycie :(

podobno statystyki wskazuja na duzy procent singli wlasnie powyzej 30roku zycia, nie jest latwo znalezc odpowiednia osobe i oczywiscie musi byc chemia ja stracilam zaufanie do facetow po moim ex, bardzo ciezko jest sie otworzyc nie rozumiem, nie pojmuje tego jak mozna mowic prosto w oczy i jednoczesnie klamac, jak mozna mieszkac pod jednym dachem i oszukiwac, jak mozna sie urodzic taka menda :(

Troche zaspales, kolego. Jestem w Twoim wieku, mam i dyplomy wyzszych uczelni, i rodzine, i ciekawe doswiadczenia zawodowe. Cos Ty robil tyle lat?

W październiku skończę 36 lat Czuję się staro. Poczucie, że się nie wyszumiałem. Zakola coraz większe. Czasem serce jakoś dziwnie bije znalazłem w necie, że to może być arytmia. Nie idę do lekarza, bo mam nadzieję, że może umrę od tego. Od znajomych ciągle słyszę, że mają dla mnie "żonę", ale ja nie chce. Mam już poukładany świat, którego nie zamierzam zmieniać.

tak tez bywa - poukladane zycie bez zmian jednak ja bym chciala cos zmienic..

34 lat i czujesz się staro?To co powiesz, jak będziesz mal 40 lat tak jak ja?Chyba sobie balkonik kupisz i pojedziesz do Ciechocinka ;) Chcesz się czuć starot to się czuje, tylko po co? A co powiesz jak będziesz miał 50 lat?a przedmsoba chyba 15 lat pracy zawodowej. A 60? Gdzie wy zyjacie jesli dla was młodość to tak do 25 góra do 30 ki? Szok normalnie.

Autorze, mój mąż miał 34 jak się poznaliśmy, 36 jak się pobraliśmy, a teraz ma 38. A ja kończę w tym roku 30, także da się.

gość dziś podobno single przedwczesnie umieraja chyba cos w tym jest jak kogos poznasz, zakochasz sie to wszelkie choroby Ci minal :) glowa do gory