Jestem 36 letnim nauczycielem i marze o młodej zgrabnej i pięknej dziewczynie

Mam 36 lat nauczam fizyki w warszawskim liceum. Jestem samotny mieszkam w wynajmowanej kawalerce i nie ukrywam ze marze o młodej zgrabnej wysportowanej pięknej dziewczynie. Jak myślicie czy te marzenia są realne ?

w liceum uczysz to ładnych i młodych masz pod dostatkiem :D tylko trzeba jedną wybrać

pokaż ryj może być zasłonięte oczy

hahahaha po co jedna , kilka na raz :D :D

ja miałam w liceum nauczyciela od wf, też jakoś po 30 był, i zaczął spotykać się z jedną z uczennic i dziś z tego co wiem są już po ślubie. Także jest możliwe mieć taką młodą dziewczynę nie tylko na jedną noc ale i na resztę życia.

Dziewczyny w wieku licealnym jeszcze nie wiedza czego chcą jednego dnia mogą szaleć za nauczycielem a na studiach zobaczą ze się przy takim będą marnować i zapragną adwokata albo prezesa który je będzie zbierał na Maderę a nie w polskie góry.

Ja tam miałam 20 lat niecałe kiedy zakochałam się w nauczycielu z kursów pewnych. On miał 40. Jesteśmy długo ze sobą. Bardzo się kochamy i szanujemy. Dla osób, które stwierdzą że dla kasy, powiem że mam lepiej płatną pracę. Autorze posta, oczywiście że jest szansa! Musisz się jedynie postarać! :)

W życiu bym się nie związała z nauczycielem po trzydziestce nie dosyć ze stary to nieudacznik

upccio