Jestem płaska

Mam 21 lat i już straciłam nadzieję, że urośnie mi biust. Ciągle chodzę w staniku, nawet w domu bo nie chcę patrzeć na tą biedę. Czuję się taka wybrakowana. Kobiety z dużym biustem są piękne, piersi dodają im urody. Coś tam mi urosło, mam duże sutki i trochę piersi też, ale ogólnie jest to lipa.

tę* jeśli juz chcesz sie udzielac w internecie to chociaz nie wal takich byków..

https://www.google.pl/search?q=women+flat+chest&client=ms-android-huawei&prmd=ivsn&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwilyqq6ztrYAhWM2SwKHXORC3QQ_AUIESgB&biw=360&bih=511&dpr=2#imgdii=rJvRkGXJUDhJ-M:&imgrc=FwOEpkeETU6YbM:

Tam w grafice 3 zdjęcie z kolei. Ta dziewczyna ma podobny biust do mojego

Płaskie cycki? chyba mozg... kto normalny na cycki patrzy?

ta dziewczyna na 3 zdjęciu jest bardzo ładna

pokażesz na mailu?

To fajny masz biust i ważniejsze, że c\i\p\k\a\ mokra ;)

Jakubku facetom z reguły biust nie rośnie, ale jak nosisz po mieszkaniu biustonosze to kupuj wypełnione, do pracy może lepiej nie, koronkowe będą lepsze, będziesz wiedział, że masz je na sobie, co poprawi tobie samopoczucie, ale postronni się nie domyśla:P

masz mokrego ptaka

No szczęścia to ty dziewczyno faktycznie nie masz, płaskie są słabe. Ale jakoś żyć trzeba :)

A mi mowia ze nie mam biustu... W porownaniu do tych to na pewno mam :D Ale nie przejmuj sie, taka np. Keira Knightley jest praktycznie plaska, a jest przeciez piekna kobieta :) Skup sie swoich autatch :)

Keira może i ładna, ale z tym brakiem biustu to fatalnie wygląda.

Przynajmniej wie, ze facet jest z nia dla niej a nie dla jej biustu, kocha kobietę a nie jej cycory.

dziś No moze dla Ciebie, a chodzila z tym gosciem (btw przystojnym), ktory gral Grey'a, wiec widocznie jemu sie podabala i wielu innym facetom tez sie podoba. Kazdy ma inny gust. Ja z kolei zauwazylam, ze wielu malo- lub najwyzej przecietnie inteligentnych mezczyzn lubuje sie w duzych biustach, bo bazuja na pierwotnyh instynktach. Ci wyrafinowani maja lepiej rozwiniety zmysl estetyczny i bardziej doceniaja odpowiednie proporcje ciala i inne subtelniejsze przymioty kobiecej urody.

Typowe pocieszanie się lasek bez biustu. Duże biusty podobają się tak samo profesorom uniwersytetów jak i robotnikom, bo są po prostu seksowne.

Oczywiście, że biust przyciąga wzrok. Ale poznaj drugą, ważniejszą prawdę. Jeśli laska ma biust, a nie pozwala się nim bawić, miętosić, ssać, pieścić to jest jak zabawka za szybką. Ważniejsze jest byś była zabawna, otwarta, bezpruderyjna, zwariowana, chętna, pomysłowa, czynna i aktywna, a facet nie będzie myślał o twoim biuście tylko szalał z zachwytu, jaki szczęśliwy los na loterii życia wygrał w postaci ciebie! No, chyba że ty chcesz tylko wyglądać, a jesteś zimna jak kłoda i marzysz o karierze niedostępnej laleczki na półeczce.

Powinnaś to po prostu zaakceptować, jedne mają duże biusty inne małe tak samo u facetów jeden ma dużego inny małego. Taka nasza natura, wiadomo, że każdy by chciał być idealny ale to nie od nas zależy. Powiem Ci szczerze, że są faceci którzy nie zwracają na to uwagi ale to Ci którzy widzą w tobie człowieka a nie obiekt seksualny.

Ale facet musi w kobiecie oprócz człowieka widzieć obiekt seksualny! Inaczej czym by się różniła kobieta od kolegi?

Ważniejsze jest byś była zabawna, otwarta, bezpruderyjna, zwariowana, chętna, pomysłowa, czynna i aktywna. I miała fajny duży biust :)

Czyli jednak piersi są ważne

dziś Moze zle to ujelam, nie malo inteligenti tylko hmm... prosci. Profesorami na uniewrsytetach tez zostaja prosci mezczyzni. To nie jest moje tlumaczenie, ja mam biust, maly bo maly , ale mam. Jest calkiem ladny i mnie sie podoba. Wiecej slyszalam komplementow na jego temat niz odwrotnie. Poza tym nie nosze zadnych push-upow, a nawet rzadko usztywniany stanik, nie oszukuje, a faceci jakims cudem wciaz mnie podrywaja.

Wiadomo, że płaskie muszą się jakoś pocieszać. Jedną z bajeczek jest właśnie ta, że rzekomo duże, fajne piersi lubią prości faceci. Tak jest łatwiej...

dla mnie najważniejszy u kobiety jest tyłek

dziś Dobra, mozesz sobie gadac, ja swoje wiem. A pocieszac sie nie musze, bo wcale nie jest mi smutno :) Sa tylko dwie opcje: jestes albo biusciasta kobieta , ktorej piersi sa ostatnia ostoja dobrej samooceny, albo wlasnie prostym facetem.

No i widzisz, znowu wartościujesz. Jako laska bez biustu stosujesz pewien, hm, prosty, mechanizm obronny.

dla mnie najważniejszy u kobiety jest tyłek xxx zastanawiałeś się jakiej jesteś NAPRAWDĘ orientacji?

dziś Mam maly biust, pod sredni (70c) nie brak :) A przed czym ma mnie ten mechanizm obronny chronic? :D

A, i zdradz chociaz swoja plec, zebym mogla jakos sie odniesc.

Silikonowe piersi są teraz taniej co masz za problem? Masz kompleksy to pod skalpel