Żona chce dziecka, ja nie

Udajcie się szybko na jakąś terapię, bo krzywdzisz nie tylko innych, ale też i siebie! Jeśli czegoś nie zmienisz to zostaniesz sam jak palec i co wtedy? Naprawdę pełno klinik masz pod nosem, a ta najbardziej wylansowana w internecie - PsychoMedic, na pewno odmieni Twoje życie :D

Wazektomia jest bardzo dobrym rozwiązaniem, ale w sytuacji, kiedy oboje jesteście zdecydowani. Sam jestem po zabiegu, natomiast decyzję podjęliśmy wspólnie. Co jak co, ale chęć lub jej brak w kwestii posiadania dzieci to jedna z tych spraw, w których zgadzać się musicie. Jeśli nie, długofalowo to nie wypali.

Moj maz tez sie nie zgadza na wazektomie,pomimo,ze nie chce dzieci,jakos zrezygnowalam ze wszystkiego,czas mi ubiegl,jestem juz bezsilna,ale jesli zona autora jest w miare mloda,dla jej dobra jesli ja naprawde kiedykolwiek kochal,powinien rozwiesc sie,czas leczy rany,bo dla mnie nie ma szans,zycze jej i jemu szczesliwego rozwiazania problemu

Nie rozumiem takich ludzi. Zastanawiam się jak można mieć odrazę do dzieci. Być może jest to związane z niechęcią do cudzych dzieci ale ze swoim byłoby już zupełnie inaczej. Dziwię się, dlaczego Twoja żona się z Tobą związała, skoro nie zgadzacie się ze sobą w tak ważnej kwestii. Jeżeli ona zawsze będzie zawsze chciała mieć dzieci a Ty nie - taki związek nie ma przyszłości bo oboje będziecie czuli się nieszczęśliwi.