Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zrobiłam coś złego.

Polecane posty

Gość gość

Spotykam się z wykładowcą. Wyszło zupełnie przypadkowo. Byliśmy na tej samej imprezie sylwestrowej i mnie zaczepił. Poczułam się zażenowana, że on też tam jest. Nigdy za nim nie przepadałam, nikt na roku go nie lubi. Jednak zaczęłam z nim rozmawiać tak na luzie i okazał się być fajny. Zupełnie inny niż na uniwersytecie. Od tego czasu mamy cały czas kontakt i się widujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz mojego bylego wykladowce? wez se go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co mogę Wam więcej powiedzieć? W czwartek mam z nim ćwiczenia i się stresuję bo to pierwsze ćwiczenia z nim od tego czasu. Boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co zrobilas zlego ? Rozmawialas ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poglaszcz go po kancie marynarki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No spędziłam z nim Sylwestra, mam z nim kontakt praktycznie codziennie i się widujemy. Gdyby ktoś z uczelni się dowiedział to ale by było. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To lepiej sie tym na razie nie chwal na uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co? Zgwałciłaś go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zamierzam, ale od tej pory boję się chodzić na studia, że coś się wyda. :o Cały czas jestem w stresie gdy jestem na uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyda? Daj spokój. Jesteście dorośli czy dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorośli, ale chyba łatwo przewidzieć co by było. Sensacja na całym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:48 to nie jest dobrze widziane . Mozna , a przynajmniej opinia publiczna moze to nazwac romans wykladowca - studentka . To moze negatywnie rzutowac na nia i a niego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Nie chcę być posądzona o układy i wtyki. Łatwe oceny itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio mi powiedział, że mu się podobam i nie wiem dokąd to zmierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o opinię, bo tę sobie każdy może wsadzić. Istotne jest, że w regulaminie uczelni może być zapis wg którego za relacje ze swoją studentką będą mu grozić konsekwencje dyscyplinarne. Na wszelki wypadek sprawdź to (dla własnego spokoju, bo dorosły facet odpowiada sam za siebie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie mogę sprawdzić coś takiego? Jak np. spotykamy się w miejscach publicznych to boję się, że ktoś z uczelni nas razem zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do końca semestru nie zostało długo, więc ja bym się wstrzymała z ewentualnym romansem do końca zajęć. Chyba, że to przedmiot całoroczny, to wtedy klops, trzeba będzie o tym porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajęcia z nim kończą się w tym semestrze, ale i tak wolałabym żeby do końca studiów i nawet po nich nikt o tym nie wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:57 i tu wchodzi opinia publ . od ktorej sie zaczyna . Na pewno w regulaminie jest , ze nie moze byc zadnych tego rypu relacji . Chociaz na pewno nie jestescie pierwsi . Po prostu najlepiej jezeli utrzymasz uo w tajemnicy przynajmniej do zakonczenia studiow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz anonimowego maila do działu prawnego uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak mam się z nim spotykać? Na mieście każdy może nas razem zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to dobry pomysł. Ktoś się tym zaciekawi i zacznie węszyć. :o Może po prostu pogadam z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą - dziwię się facetowi. Nawet jeśli ma "czyste" intencje i nie zamierza tej uczelnianej "przewagi" nad Tobą, wykorzystywać do niecnych celów, to taka sytuacja rodzi dla niego ryzyko. Chłopy to jednak głupie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy on może zrobić mi coś złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Może być Tobą szczerze i autentycznie zainteresowany, ale może być też tak, że np zmienisz zdanie i nie będziesz chciała się z nim dłużej spotykać, a on będzie się za to mścił. Różne są scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn nie piszę tego, żeby Cię straszyć, tylko próbuję pokazać pewne ryzyko, jakie wynika ze specyficznej sytuacji. Oczywiście jeżeli coś takiego miałoby miejsce, to wina byłaby bezdyskusyjnie po jego stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to był dobry pomysł żeby wdawać się z nim w tą relację. Nie chcę mieć problemów z ukończeniem studiów. Swoją drogą dziwnie się czuję na uczelni ze znajomymi jak go obrażają na korytarzu. On zainteresował mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem tym zaskoczona bo wcześniej postrzegałam go przez pryzmat uciążliwego wykładowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotykacie się w domu na razie i tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×