Czy zgodziłybyście sie aby zamieszkał obok was muzułmanin

zgodziłybyście sie?

tak , człowiek jak każdy inny , równiez jak ty stworzony przez Boga

Obok czyli? A czemu nie, muzułmanie to tez ludzie.

A jak można się nie zgodzić? Niby co miałybyśmy zrobić? Nie masz wpływu na to, kto będzie twoim sąsiadem.

Jak sobie kupi domek albo wynajmie mieszkanie to niby jak mogę się nie zgodzić? Wolę muzułmanina od sąsiadki z mojego mieszkania, które wynajmuję innym, która potrafi wezwać policję, "bo przemoc domowa" nawet jak mieszkanie stoi puste, wredne babsko pisze listy do administracji, bo ktoś za głośno chodzi po mieszkaniu albo za głośno spuścił wodę we własnym kiblu. Mąż ją zostawił i uwielbia uprzykrzać życie innym na wszelkie sposoby. Nawet policja jest na nią wnerwiona o nieuzasadnione wezwania.

Wole muzulmanina, ktory pracuje, zyje spokojnie i przestrzega zasad porzadku domowego (wazne w blokach) - wole takiego sasiada, niz Polaka z marginesu, pijacego, krzyczacego, palacego stale smierdzace papierosy na klatce schodowej (bo w domu zona nie pozwala) i mylacego o polnocy dzwonki do klatki schodowej, gdy wraca zalany do domu.

Oczywiście, ze muzułmanina. Mogłabym się rozerwać. Ha ha

Gość 10:59 oj kochana jak ja Cie swietnie rozumiem. Przezylam pieklo,ucieklam z mieszkanie,stracilam kaucje,ale nie było to ważne. Na klatce trzeba bylo chodzic na paluszkach,o gosciach nie bylo mowy,raz rozmawialam przez skejpa,wiadomo,trzeba bylo głos podnieść,zaraz mialam policje. Byle co i zaraz afera,zylam w ciaglym stresie,non stop tylko dzieci uciszalam,wlasciciel mial gdzies,bo placila kase,policja rozkladala rece. Zalozyla mi nawet niebieska karte!!! Bo nie dawalam jej sie juz pozniej bo mialam dosc. Na balkon pomyje mi wylewala.. Oj ksiazke.mozna napisac.

A mieszkalam kiedys w belgii to mieszkalam z muzulmanami. Bylo ok. Spokojnie bylo,cicho. Najgorzej bylo z Azjatami i Murzynami i Hiszpanami.. Hiszpanie balowali non stop,wiecznie na socjalu a my rano do roboty musielismy wstać. Murzyni strasznie smierdzaco gotowali i prowadzili nocne zycie.

A! A u muzulmanow to tylko chyba to bylo wnerwiające ,ze te ich muazeniny darly sie w tv. Nawołuja do modlitwy a oni modlą sie 5 razy dziennie

Trochę nie rozumiem pytania. A jak się nie zgodzę to co? Ja bym wolała nie mieszkać np. Koło babci która na cały głos słucha radia m. Ale co niby mogę zrobić. Ja mam wielu sąsiadów muzułmanów i wkurza mnie tylko jak mają Ramadan a ja chcę spać.

Taki sąsiad zapewni wiele rozrywek, zrobi darmowy makijaż jak pieprznie mu w twarz, zapewni nieoczekiwany seks (gwałt), a nawet pokaże porno z koza na żywo. Radia już nie będę potrzebowac, bo będzie klepał swoje formułki 5 razy dziennie.

Zgodzić, to się możesz jak sprawa dotyczy Twojej kamienicy. W innym przypadku, to możesz sama szukać nowego mieszkania, bo nikt Cię nie będzie pytał czy Ci sąsiad pasuje..

Właśnie, nie zgodzić to się możesz na wynajem twojego mieszkania takiej osobie, twoja chata i twoja sprawa komu wynajmiesz, ale jak nie twoja to gucio ci do tego kto mieszka obok.

No pewnie każda sie zgodzi .A potem ucieknie w podskokach gdy usłyszy wrzaski katowanej żony a gdy pójdzie z tym na policję to ja zaczną włóczyć za "rasim" .Za co grozą wyższe kary niż za bicie kobiety .To real life z UK (Leeds Oldham itp rejony) nie to nie są żarty .

Pracowałam w hotelu, wielokrotnie gościliśmy pojedyncze osoby/pary (czasem z jednym dzieckiem) tego wyznania- i wszystko było ok, pełna kulturka, naprawdę jedni z bardziej poprawnych gości. Problem się pojawił kiedy w ramach przenocowania w drodze na jakiś zlot rodzinny krewni i powinowaci zajęli kilka pokoi. Jeden wielki Sajgon, krzyki, hałasy, biegające dzieci wyjadające co się da z kuchni (mleko do kawy a reszta miała być na śniadanie), zalane korytarze w pokojach bo panie kąpią dzieci albo robią przepierkę, wołanie przez cały korytarz do siebie... W Szwecji oglądałam to samo, idzie/siedzi w lokalu para plus ewentualnie pojedyncze dzieci- jest spokój, zbierze się cała gromada- zachowują się jak panowie świata, mężczyźni na prawo, kobiety na lewo, dzieci robią co chcą, harmider i zero respektowania zasad, o innych obywatelach nie mówiąc. "W kupie" są po prostu straszni i nie do opanowania. Nie miałabym nic gdyby moim sąsiadem został muzułmanin, tutaj, w Polsce, gdzie innych muzułmanów praktycznie nie ma i się ich nie widuje. Miałabym problem w Angli, Francji czy Szwecji właśnie. Jak w przypadku każdego sąsiada, interweniowałabym gdyby było za glośno, nieważne czy śpiewa po pijaku, czy krzyczy bita żona.

NIe ma dobrych muzulmanow , kazdy jeden ciebie nienawidzi

nie miałabym nic przeciwko temu, aby tylko był dobrym sąsiadem. Przez 5 lat mieszkałam po sąsiedzku z parą gejów, nie było milszych sąsiadów.Pracuję z dwoma Syryjczykami, nie mam im nic do zarzucenia.

Moja siostra mieszka we Francji, obok rodzina muzułmańska. Spokojni ludzie, zawsze chętnie pomogą, zawsze przed BN i Wielkanocą składają życzenia i jakiś drobiazg podarują. Siostra im się odwdzięcza i wobec wieloletniego sąsiedztwa ma do nich zaufanie.Ostatnio, pod nieobecność siostry z rodziną mogliśmy w większym gronie zająć jej mieszkanie, klucze były u sąsiadów - muzułmanów. Ja ich znałam z wcześniejszych odwiedzin u siostry, moi znajomi byli zaskoczeni, że klucze od mieszkania powierzyli "takim ludziom"

Nie raz mieszkałam obok muzułmanow w róznych krajach, nie widze zadnego problemu

dziś - czyli jednym słowem podobnie jak cyganie sie zachowuja? Macie do czynienia z Cyganami?

z Arabem to mieszkałam drzwi w drzwi 3 miesiące, ale do muzułmaństwa się nie przyznawał;) no i był z Maghrebu, więc nie wiem, czy to się liczy

jak miałabym się nie zgodzić? co najwyżej spintalać, jeśli przytargałby dywanik i granaty:D

Wszystko mi jedno...I tak mieszka typ co zabił swoją rodzinę, i nie siedzi bo chory jest psychicznie.Obojętne czy przyjdzie drugi p***b który się wysadzi

Wszystko mi jedno...I tak mieszka typ co zabił swoją rodzinę, i nie siedzi bo chory jest psychicznie.Obojętne czy przyjdzie drugi p***b który się wysadzi x a gdzie przymusowy psychiatryk dla takich? a samobójców i anorektyczki traktują jak niewolników

No widzisz...to jest polska,gorzej niz rusy Tu osoba psychicznie chora jest chroniona bo "nie jest świadoma tego co robi" więc z********i sąsiadów jeszcze i pół osiedla.Jak niewid co robi to niech go leczą na oddziale zamknietym.Niestety jest w domu

kup sobie paralizator lub chociaż gaz pieprzowy

Nie możemy decydować o tym kto obok nas zamieszka. Jednak, nie spodobaloby mi się to.

Dla mnie może być muzłumanin, katolik czy wyznawca kamienia na tarasie, byle był spokojny, nie darł papy po nocy, nie wiercił o 6 rano i przestrzegał ogólnego porządku.

Musiałabym się przecież zgodzić ale nie chciałabym tego. Szczerze to śmieszy mnie jakie tu wszystkie nagle tolerancyjne i takie cool:o