Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dyskusja

Polecane posty

Gość gość

Jakie dostrzegacie różnice między dawnymi znajomościami a dzisiejszymi?! Świat się zmienia ludzie też, jest więcej ludzi samotnych , singli, z pieskami i innymi zwierzętami. Ludzie patrzą bardziej na karierę , czego dawniej może tak nie było widać, przynajmniej w mniejszym stopniu, ludzie nie przykładali do tego zbytniej wagi. Teraz widzę, jak dużo ludzi jest obojętnych na siebie, po prostu. Ale są tez pozytywy, mi np. udało się poznać ciekawych ludzi, co prawda po kilku latach, ale jednak. Ci co byli dawno się wykruszyli, pretensje, kłótnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie najbardziej widocznymi zmianami są konsumpcjonizm, gadżeciarstwo. Ludzie zapętlili się w świecie kredytów hipotecznych, nowych smartfonów, mówców motywacyjnych, cudownych diet... Tak jakby każdy chciał w swoim życiu coś zmienić ale nie starcza mu/jej chęci do prawdziwej zmiany więc rzuca się za każdym razem z tą samą łapczywością na każdą nowinkę która ma to życie odmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Apropo tych wszystkich diet zmian na lepsze, wydaję mi się to podyktowane modą, a nie chęcią zmiany. Ludzie się poca, biegają, ok niech to robią, ale czemu o tym wszystkim mówią światu, jakby chcieli się dowartościować. A z tymi telefonami , też co się gzie nie pójdzie to każdy w telefonie. Jakby życia nie było bez tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oczywiście wydaję mi się że ludzie teraz przede wszystkim podążają za lansem. I to że pokazują swoją prywatność wszędzie, wystarczy wejść na youtuba. Ogłupia się ludzi tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Ludzie próbują dostosować swoje życia do lansowanego medialnie schematu. Stan posiadania i kariera. Do tego brak oferty dla ludzi ceniących inne wartości (rodzina, hobby, minimalizm, wartości intelektualne, slow life), wręcz są oni deprecjonowani medialnie i społecznie jako nieudacznicy, obiboki, utracjusze. Do tego coś co ja nazywam kibolizacją dyskursu - okopywanie się na swoim stanowisku i bezkompromisowe bronienie go, brak umiejętności wymiany argumentów i wyparcowania jakichkolwiek kompromisów, agresywna retoryka i próba zmiażdżenia rozmówcy, tylko dlatego, że ma inne zdanie na dowolny, choćby najbardziej błahy temat. Stosowanie medialnych pakietów memowych zamiast samodzielnego myślenia. Skutkuje to skłonnością do bezrefleksyjnego szufladkowania. Jeżeli jesteś np. pracownikiem fizycznym to możesz miażdżyć intelektualnie dowolnego korposzczurka, ale to on nosi krawat i siedzi za biurkiem, więc jest postrzegany wyżej w hierarchii. Do tego jakiś strach przed szczerością w rozmowie. Trudno dzisiaj znaleźć partnera do dobrej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 15 55
gość dziś jakby chcieli się dowartościować. x Bo chyba rzeczywiście chcą. Teraz duża część życia toczy się w internecie, to on spowodował te zmiany. Kiedyś spotykaliśmy się częściej twarzą w twarz, teraz możemy przekazać znajomym co się u nas dzieje nie ruszając się z fotela. A z natury (kultury?) chcemy się innym wydawać lepsi niż w rzeczywistości, stąd te wszystkie selfie w pełnym makijażu z podpisem "Tak wyglądam po wstaniu z łóżka" ;) Zdjęcia z siłowni, wakacji, zakupów, posiłków, można wymieniać w nieskończoność x A z tymi telefonami , też co się gzie nie pójdzie to każdy w telefonie x Racja, idziesz ze znajomymi do knajpy i na każdym stoliku leżą telefony bo co prawda wyszliśmy się pobawić ale trzeba trzymać rękę na pulsie, w każdej chwili może się pojawić kolejny w tym tygodniu rewolucyjny wpis na fb więc nie można spuścić telefonu z oka xx gośćmen dziś Do tego brak oferty dla ludzi ceniących inne wartości (rodzina, hobby, minimalizm, wartości intelektualne, slow life) x Nie zgodzę się że brak takiej oferty, problem w tym że każdy z tych elementów zostaje (lub może zostać) skomercjalizowany a tym samym spłycony i zwulgaryzowany. Jestem gotowa się założyć że wkrótce będą dostępne (o ile już nie są) jakieś produkty stworzone i sprzedawane jako "minimalistyczne". x Do tego coś co ja nazywam kibolizacją dyskursu - okopywanie się na swoim stanowisku i bezkompromisowe bronienie go, brak umiejętności wymiany argumentów i wyparcowania jakichkolwiek kompromisów, agresywna retoryka i próba zmiażdżenia rozmówcy, tylko dlatego, że ma inne zdanie na dowolny, choćby najbardziej błahy temat. Stosowanie medialnych pakietów memowych zamiast samodzielnego myślenia. x Od początku lat 2000 widać to coraz bardziej, masz pomysł co jest przyczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×