Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

praca męża za granicą, już nie daje rady

Polecane posty

Gość gość

Czy kobiety mające facetów pracujących za granicą zawsze płaczą przy rozstaniu???? Mąż był teraz 6 tygodni w domu i rozkleiłam się jak dzieciak, jemu też łzy poleciały.... Mamy duże dzieci 11 i 16 lat, 16 lat jesteśmy po ślubie, rozłąka na 5 tygodni a czuje się strasznie dziś, i zawsze tak jest jak wyjeżdża.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przezywalam rozstanie tak samo, tylko ze maz tez nie godzil sie na nasze rozstanie i tak juz od prawie 30 lat mieszkamy za granica. ;) Wiesz, po co to robicie a czas przy 2 dzieci szybko Ci zleci. Nie rozpaczaj, wez sie troche w garsc dla dzieci bo beda cierpialy widzac smutna mame. A miec mezana 6 tygodni w domu, rzadko kto tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz zdarzyło się że był 6 tygodni, nie było pogody do pracy w jego zawodzie, jest murarzem. Tak to 5 tygodni pracuje i tydzień w domu. Dziś jest lepiej, ta ostatnia noc i pożegnanie najgorsze, no i czas nim szczęśliwie dotrze do celu. Dziękuję za słowa otuchy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenstwo20
Mam tak samo. Tez becze jak bóbr w dzien wyjazdu i kilka dni. Moj mąż pierwszy raz wyjechal za granice. Mieszka z samymi Polakami i praca na budowie. Martwie sie o przyszlosc związku o dzieci. Wyjechal zeby na mieszkanie uzbierac. Nie ma szans zeby nam ktos pomogl. Jesteśmy młodzi.. tyle zycia przed nami. Boje sie najbardziej czy podolamy próbie czasu... tyle sie slyszy jak kończą sie wyjazdy za granicę... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×