Szkoda mi się zrobiło

mojego własnego dziecka. Wróciłam dziś do domu dużo wcześniej, bo strasznie źle się czuję i zastałam taki widok. Niania rozłożona na kanapie obok niej moja córeczka ogląda tv. Młoda bez śniadania, bo niania nie zdążyła podać i pielucha po nocy tez nie zmieniona. Nie wiem co dalej ale z nianią raczej rozwiążemy współpracę. Nie chcę by ktoś taki zajmował się moim dzieckiem . Ale byłam głupia.

matka jest od tego zeby sie dzieckiem zajmowac. zachcialo sie gonic za kariera, bylo dziecka nie robic

I dlatego zrezygnowałam z pracy, zmienilam właściwie na pracę w domu, bo za dużo się nasłuchałam o niani. Trudno, praca to tylko praca, nie mówię, bo tęsknię do ludzi, ale wolę mieć swoje dziecko na oku i sama o nie zadbać. Z tym, że ja mogę sobie pozwolić na taki pobyt w domu z dzieckiem, bo finansowo jest bardzo dobrze. Gdybym nie miała takich środków finansowych, to pewnie też zmuszona byłabym zatrudnić nianie lub dać dziecko do żłobka.

Teraz do końca tygodnia mam zwolnienie potem 2 tygodnie ferii a potem zobaczymy. Nie mogę przeżyć, że tak się dałam nabrać.

Jak kiedyś się zdecydujesz na nianie to odłącz tv , pochowaj piloty , cokolwiek. Gorzej że zawsze moze cos dziecku włączyć na komórce.