Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mało lubiana samotna i z depresją

Polecane posty

Gość gość
Sądząc po twoich komentarzach to raczej problem twojej głowy. Nie znam cie na tyle by mieć pewnośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tej akceptacji własnej osoby to chyba nie do końca jest to prawda bo nie wierzę że wszyscy ludzie którzy są w związkach a jest ich zdecydowana większość tak siebie kochają i akceptują w każdym calu. To jest banał powtarzany jak slogan. Jeśli nie ma się akceptacji ze strony kobiety czy faceta to trudno myśleć o sobie jak o kims wartym samoakceptacji. Gdy ma się do tego prawdziwa depresje to już w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni wydają mi się surowymi sędziami, którzy są tylko skłonni oceniać. Nigdy nie spotkałam faceta, któremu odpowiadałabym w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
No to mowie, zajmij sie najpierw soba. Jak mozna byc szczesliwym w zwiazku majac depresje? Zdrowy czlowiek potrafi byc szczesliwy nawet w samotnosci, bo ten stan odczytuje jako szanse i okres na wlasny rozwoj, itp, itd. Nie oczekuj, ze jak teraz wpadnie na Ciebie wysniony ksiaze to wyleczy Cie z depresji, owszem moze tak sie stac ale to bedzie krotkotrwale i tylko na poczatku. Takze kwestia czucia sie ze soba samym, tak wysmiewana czesto i kwestionowana nawet przez Ciebie tutaj nie jest tylko pustym sloganem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ ja się staram zmienić! Dbam o siebie, kształcę się, pracuję nad charakterem. Tyle tylko, że to nic nie zmienia. Ludzie mają już wyrobione zdanie na mój temat i nie chcą mi dać szansy. Oki, może i są dla mnie mili, ale na tym się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem autorką. Nieważne więc co masz na myśli ale co ja mam chyba nie do końca zrozumiałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię przebywać w samotności, ale nie wtedy gdy tej samotności jest za dużo! Jeśli tyle lat jest się wyalienowanym, to nic dziwnego, że tęskni się za obecnością innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bądź naturalna i wyluzuj ... a ludzi olej i nie zabiegaj na siłę;) wtedy sami przyjdą wierz mi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym mógł to bym cię przytulił:* Depresja jest w twojej głowie nie na zewnątrz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może rzeczywiście za bardzo zabiegam o akceptację innych i oni to wyczuwają? Możliwe. Taka jest prawda, że odczuwam po tych wszystkich latach bycia sama ogromny deficyt uwagi i stąd moja frustracja. Boli mnie, że tak mało znaczę dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
Tak jak ktos napisal, zbytnio sie starasz. Trzeba we wszystkich kwestiach wyluzowac, nie przejmuj sie innymi ludzmi, nie stresuj przed nimi, zdobadz sie na pewnosc siebie! Pewnie wyczuwaja u Ciebie desperacje, wtedy nie traktuja rowno bo widza, ze czujesz sie od nich gorsza. Tak to dziala. Zazwyczaj jak czegos chcemy, to nie dostajemy tego. Jak szukamy faceta na sile, to jest koniec koncow jedna wielka porazka. Wiem co mowie, to nie jest takie gadanie zeby gadac. Do tej prostej prawdy musialam tez "dojrzec"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciul z męskimi wymogami !!! Faceci są do bani, ja chętnie ułożyłabym sobie życie sama. Daj sobie spokój, idealne małżeństwa zdarzają się bardzo rzadko. Po co Ci to dziewczyno?? Żyj dla siebie, bo druga osoba potrafi ranić i niszczyć psychicznie. Nigdy więcej mężczyzn w swoim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
00:55-Prawda ! Zreszta nie oszukujmy sie, nie kazdy znajduje milosc. Po co gonic za czyms pol zycia, co nie jest nam pisane? Czy to nie strata czasu? Przeciez skads sie biora stare panny i ich meskie odpowiedniki. Natomiast zadbac o siebie, swoje potrzeby mozesz tu, i teraz. Im szybciej to zrozumiesz, tym szybciej odzyskasz psychiczny komfort. Powtorze- nie kazdy tego szczescia w postaci udanego zwiazku zaznaje, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wypraszam sobie,z takim podejściem na pewno nikogo nie znajdziesz o ile teraz nie jesteś sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co gonic za czyms pol zycia, co nie jest nam pisane? ty tak sobie założyłaś że nie jest c***isane,zamknęłaś się w swojej małej skorupce z jajka a facet sam do Ciebie nie przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisanie że facet sam nie przyjdzie to kolejny mit :D jeśli jest ci ktoś pisany to i tak go poznasz czy tego chcesz czy nie. Naprawdę tak jest. Jeśli zaś masz nie poznać nikogo to nawet stanie na rzęsach nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisany czy nie pisany - największa bzdura by usprawiedliwić własną niemoc. Partner sam się nie zjawi no niestety słonko,losowi trzeba dopomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
Do osoby z 1:11 Wcale mi na tym nie zalezy. Ja sie tym w ogole nie przejmuje, probowalam tylko uswiadomic autorce, ze parcie na zwiazki nie jest czyms zdrowym i nie powinno to byc priorytetem w zyciu, bo widze, ze o zwiazkach, jako o "wyleczeniu duszy" pisala. Zamknac sie w skorupce- kon by sie usmial. Nie znasz mnie, a mimo to juz wyrobiles/as sobie opinie, co? No coz, nie dziwie sie, bo tak najlatwiej. Wg Ciebie powinno sie codziennie po pare godzin szukac partnera, najlepiej z przylepiona do czola poswiadczajaca "singielstwo"? Swietne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
Przylepiona do czola kartka, rzecz jasna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chcesz się założyć że się pojawi? Z palcem w d***e, wierz mi. Oczywiście nie popieram siedzenia w skorupie. Ani szukania na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
Zapomniales/as o chyba najistotniejszej rzeczy -jeszcze trzeba chciec, by sie pojawil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałem ci tylko pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami się nie chce a sam się pcha pod nos. A jak się chce to się nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotność nie jest nam narzucona - to kwestia wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
Rozumiem i dziekuje za szczere intencje. Powiem tyle, ze bez takiego balastu w postaci faceta po prostu jest w zyciu o wiele piekniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie masz ochoty by czasami Cię ktoś przytulił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
Byc moze ochota i jest, jak u kazdego czlowieka, jednak mam swiadomosc, ze z przytuleniem w pakiecie otrzymuje sie mase klopotow :) a zeby sie przytulac, nie trzeba sie wiazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tata cię nie przytuli tak jak partner,nie brak c****eszczot,erogennych doznań? z biegiem lat będzie Ci ciężej,zaufaj mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety też potrafią żyć z kim niezobowiazujaco. Co ma tata do tego? Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałaś że nie masz nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×