Mało lubiana samotna i z depresją

Czy kiedykolwiek mój los się odmieni?

Tak jak przejdzie na Ciebie bo od ciebie to wyszło

Pewnie najpierw musisz zdobyć pewność siebie i rozmawiać z ludźmi. Udaje Ci się to na żywo? W internecie?

Staram się zmienić, gram przy ludziach uśmiechniętą i pewną siebie, ale widzę, że to nic nie daje. Byłam śmieciem i śmieciem pozostanę.

tylko burek lata za mna z wywieszonym ozorem..

burek ze tez chce ci sie tworzyc te playlisty na 2 tys. utworow kocie :D

Bardzo śmieszne. Człowiek ma myśli samobójcze, a ktoś sobie z niego żartuje.

napisz mirodow@gmail.com chętnie z Tobą pogadam i spróbuję sprawić byś poczuła się wartościowa. Ile masz lat? Czym się interesujesz?

Depresja jest przereklamowany. Głowa do góry i żyj własnym życiem

Mam 30 lat. Dzięki za emaila. Zaraz napiszę.

przestać się bawić ludzkimi uczuciami.!!

Staram się nie poddawać, ale zarazem trudno pogodzić z tym, że tak mało znaczę dla innych ludzi.

A gdzie Ty tu widzisz zabawę?

Może nie spotkałas kogoś ciekawego wartościowego

Basen, sport,film, książka, dobre jedzenie (sama dla siebie gotujesz!!) , spacery, zwierzęta, ptaki, wszystko Ciebie wyprowadzi z depresji!!

Najlepszy ktoś w kim się zatracisz

Tak się składa, że mam zainteresowania. Dużo czytam, rysuję, szydełkuję, chodzę do teatru i do kina, uczę się języków. Problem w tym, że kiedy pojawia się nade mną chmura smutku, wszystkie te rzeczy tracą znaczenie. Wtedy nie chce mi się nawet wstać z łóżka.

Przez mężczyzn jestem niezauważana. Mają mnie za szarą i bezwartościową. Jestem im potrzebna jako koleżanka, nie zaś jako kobieta.

Autorko, niestety dokładnie znam to, co przeżywasz. Masz cos na wzor stanow depresyjnych? Skoro masz sile wyjsc z domu i zajac sie czyms

Biorę leki, ale póki co nie za wiele dają. Próbuję się temu dziadostwu, jakim jest depresja, przeciwstawiać właśnie m.in. przez wychodzenie z domu, tyle tylko, że nie zawsze jestem w stanie. Czuję się ciągle niepotrzebna i tak jakbym się narzucała innym ludziom.

To znajdź kogoś do łóżka nie będziesz musiał wychodzić z niego a będzie to bardzo przyjemne

Zmagam sie z tym swinstwem juz kilka lat, a jak u Ciebie?A jeszcze powiedz mi prosze, jak z Twoimi badaniami? Mam tutaj na mysli badania ogolne. Byc moze wyda sie to dosc smieszne ale ja pisze calkowicie powaznie- masz zdrowa tarczyce? Bo chora tarczyca daje takie same objawy, jak ciezka depresja, rozmaite fobie w tym pewnie spoleczna, itp. To jest koszmar i nawet w zdrowym na umysle czlowieku z chora tarczyca moze zostac "wykryta" depresja :O chyba ze masz pewnosc co do zdrowia tego narzadu u Ciebie. Tak czy siak, z takim paskudnym stanem zmagamy sie obie.

Pomysl przez chwile logicznie że to wina depresji tak naprawdę a nie tego ze jesteś do d**y.

A z czego wynika Twój lek ??

Zmagam się z depresją mniej więcej od trzynastego roku życia. Wtedy doświadczyłam ogromnej traumy, która odcisnęła silne piętno na mojej psychice. Jeśli chodzi o badania ogólne, to przez długi czas miałam anemię. Tarczycy nie badałam.

Moj lek przed facetami wynika z tego, ze mnostwo kobiet w moim otoczeniu zostalo przez facetow skrzywdzonych. Patrzylam na zdradzane, oszukiwane kobiety a i mnie sama ktos kiedys oszukal. Wiec chyba pech do facetow to spowodowal u mnie.

To pokochaj burka skoro za tobą gania dlaczego go odrzuczasz ile masz lat?

Sama nie wiem, czy to tylko kwestia depresji, czy naprawdę jest ze mną tak źle. Skąd wynika mój lęk? Z tego, że jako dziecko i nastolatka byłam często napastowana przez osobników płci męskiej. Nie bez znaczenia jest też lęk przed odrzuceniem. Martwię się, że nie spełniam męskich wymogów.

Jakich wymogów ? Jaki masz obraz

Pewnie to banalne ale jakze prawdziwe- trzeba zaczac od siebie. Ja patrze na siebie i zadaje sobie pytanie, czy potencjalny facet chcialby mnie taka, jaka jestem, co by mu sie we mnie nie podobalo, itp. Z przykroscia stwierdzam ze malo ktory chcialby taka skryta, niesmiala i czerwieniaca sie przy facetach. Te rzeczy sukcesywnie wiec i konsekwentnie zmieniam. Tylko wtedy kiedy siebie w 100% zaakceptujemy, bedziemy w stanie z kims byc. Tylko latwiej powiedziec, trudniej robic.