Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem żonaty i kocham inną kobietę

Polecane posty

Gość gość
Nie wiem. Nie mam zielonego pojecia co w takiej sytuacji. Sadze tylko tyle ze ja przewidzialam takie problemy wczesniej. Uwaznie sie przygladalam jak on sie zachowuje. Deklarowal wielka milosc ze bede zona a tu wyjscia z kolegami i brak umiaru a do tego rozrzutnosc i beztroska. Dalam mu szanse by sie poprawil. Niby probowal ale efekt taki sam wiec szkoda mi mojego czasu na daremne rozmowy a podziekowanie ze mnie bedzie straszyl zerwaniem to olalam go. Ale gdybym byla zona to nie wiem. Nie bylam w takiej sytuacji i nie chce zle Ci doradzic. Najlepiej sam zdecyduj zgodnie z tym co najbardziej dla Ciebie wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:46 Kobieta to tylko impuls do działania autora małżeństwa nie ma już dawno Istnieje tylko na papierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem jakimś łajdakiem, jestem bardzo wrażliwym człowiekiem i takie decyzje nie są dla mnie łatwe. Z żoną mnie nie łączy uczucie ale jestem z natury bardzo odpowiedzialny -kiedy zaszła w ciąże uniosłem ciężar odpowiedzialności i ożeniłem się z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to ona kocha, ale nie Ciebie, ale twój zagraniczny "hajs" za który może balować i życie, gdzie pracować także nie musi, a imprezuje i się alkohol spodobał to się rozpiła i towarzystwo sprasza bo się nudzi a "przecież jej się też od życia coś należy" jak mówi". Moim zdaniem, wybadaj tamten teren - jeśli będziesz miał pewny grunt, zaryzykuj. Jeśli nie wyjdzie trudno, sam stwierdziłeś że byście się pozabijali, a ona w alkohol będzie brnęła nadal coraz bardziej. Chcesz żyć z pijaczką do końca życia? Może tamta okaże się"grzechu warta" i stworzycie związek. Masz dzieci, więc na starość będzie Ci miał kto szklankę wody podać jeśli sobie o to zadbasz. Jaki ona przykład daje dzieciom że lata po chałupie nawalona i mówi że tatuś się nie chce z nią kochać. Zdajesz sobie sprawę, że będzie coraz gorzej? Pomyśl o sobie, o swoim życiu za 5-10 lat. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego, pomyślnego rozwiązania tej sytuacji. Będę czytała ten watek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie powinieneś pomyśleć o sobie. z żoną rozstać się w miarę poprawnych stosunkach i w miarę zabezpieczyć finansowo A Ty pracuj nas swoim szczęściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 20:41 kolejny hedonista podniosły myśliciel , a ja myślałam że w kulturze katolickiej dobro bliźniego jest ważne a nie własne ego , czy może jesteś ateistą ? X Dobro bliźniego zawsze jest czyimś kosztem. Mąż będzie szczęśliwy ale żona nie , jak nie odejdzie to żona będzie szczęśliwa ale mąż nie i kobieta, którą kocha tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" wczoraj 21:50 nie chciałeś się z nią kochać i mówisz że to ok ? Jak żona nie chce się kochać z facetem to ma forum każdy doradza mu zdradę , tak więc możesz czuć się szczęśliwy że cię nie zdradziła za te odmowy bo facet już by dawno to zrobił" X Na glowe upadlas ? :o Kto by chcial sie kochac z kims takim , po jakiwjs libacji ? Ludzie tu piszacy naprawde maja klapki na oczach , czytaja wybiorczo , sa nieobiektywni i utozsamiaja sie z opisami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś 20:41 kolejny hedonista podniosły myśliciel , a ja myślałam że w kulturze katolickiej dobro bliźniego jest ważne a nie własne ego , czy może jesteś ateistą ? X Dobro bliźniego zawsze jest czyimś kosztem. Mąż będzie szczęśliwy ale żona nie , jak nie odejdzie to żona będzie szczęśliwa ale mąż nie i kobieta, którą kocha tez XXX Ona bedzie nieszczesliwa , ze kasy na picie nie ma i nie ma za co stawiac towarzystwu. Myslisz , ze takie zycie na odleglosc zbliza ? Watpie zeby jej go brakowako . Bardziej alko , kasy i imprez .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:55 madra wypowiedz jak na kobiete , bo one nie rozumieja co czytaja i widza siebie w takiej sytuacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Czyli jesteś natretny i zdradziles chora żonę emocjonalnie zamiast pomóc walczyć z nałogiem ,nawet na alkoholiczke nie zasluzyles X Słuchaj kretynko, alkoholizm jest nie uleczalny i do chorób tego sie nie zalicza bo jak alkoholik nie chce przestać pic to nie przestanie chocbys tysiąc esperali mu wszyla. Od alkoholika trzeba odejść bo niszczy swoje życie i innych. Alkoholicy powinni mieć pieczątki na czole aby omijano ich z daleka i nie zakładano rodziny. W wyjątkowych sytuacjach gdy to alkoholik sam wyjdzie z tego i od wielu, wielu lat nie tyka nawet grama alkoholu , taki może nadawać sie do założenia rodziny. I jeszcze jedno alkoholików powinno sie sterylizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4:13 - zgadzam się w 100%. alkoholik nie nadaje się do związków. on po prostu jedyne co kocha, to alkohol. strach wiązać się nawet z takim, który próbuje nie pić kilka lat bo świadomość tego, że pił oraz nerwowej atmosfery bez picia, może doprowadzić do wyniszczenia psychicznego drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiedź sie z alkoholiczka i to nawet nie dla nowej kobiety ale dla siebie. Twoja żona już dawno zniszczyła wasze małżeństwo. Na pijackich imprezach nieraz cię zdradziła. Nie wiem w jakim wieku masz dzieci ale jak masz 20 lat stażu to nie są już małe i mogą zamieszkać z tobą. Wałcz o siebie i swoje szczęście a zonę zostaw w jej ulubionym towarzystwie alkoholików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja cie podziwiam. Dla kobiety ktorej do konca nie znasz , i nie wiesz wcale czy naprawde wyjdzie chcesz sie rozwiesc zeby byc od poczatku w pozadku. Zycze powodzenia. Kazdy zasluguje na szczescie i pamietaj, robimy sie co dzien starsi I przy koncu zycia bedziemy zalowac tych wszystkich okazji z ktorych nie skozystalismy zeby byc szczesliwymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to podziwiam ciebie, że 20 lat wytrzymałeś z alkoholiczką. Rozwiedź sie i to jaknajpredzej dla dobra dzieci i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popełniłeś wiele błędów. Pierwszy z nich to zostawienie dzieci z imprezującą alkoholiczką. Zły przykład im dajecie i zamiast myśleć o innej kobiecie to pomyśl wreszcie o dzieciach. Ojciec nie jest tylko od przelewania pieniędzy. Po drugie rozwiedź się ale nie dla innej kobiety ale dla siebie. I tak nic was nie łączy a może jeszcze znajdziesz szczęście. Kolejny błąd to przyznanie się żonie co do nowej znajomości. Była szansa na rozwód z jej winy lub chociaż za porozumieniem stron a teraz ona spokojnie może zrobić z siebie zdradzoną i porzuconą żonę. Jeśli nie pracowała a jest przyzwyczajona do kasy to będzie walczyć o alimenty. Jeśli chodzi o nową miłość to związku nie buduje się na kłamstwie. Trzeba było pozostać z nią w przyjaźni,rozwieść się a dopiero później wyznawać uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walcz o siebie! Nie Ty pierwszy będziesz zaczynał nowe życie i wiesz co? Młodszy niż dziś nigdy nie będziesz. trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta od 23:55 - potrafię się postawić w sytuacji osoby która cierpi. Dziękuję za miłe słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×