Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem żonaty i kocham inną kobietę

Polecane posty

Gość gość
chcesz rozwodu to się rozwiedź ale nie z powodu innej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ważne jakiego jestem wyznania - bycie fałszywym katolikiem jest cool, już samo to że okłamał tamta że nie ma żony świadczy że przyprawia poroze im obu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:50 Jestem katolikiem. W małżeństwie 20 lat. Bez zdrad i dziwnych romansów . Bez zastanawiania się czy jest mi dobrze, ja wiem w moim małżeństwie wszystko gra Ale gdyby było coś nie tak, czas szybko ucieka i nigdy nie wraca a życie jest krótkie.. Bez sensu jest później żałować i tkwić w związku bez uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez sensu jest to, co robisz teraz. przekonasz się o tym za jakiś czas, a teraz nabrałeś już takie ochoty, że pójdziesz jak baran na rzeź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozpaliliśmy "płomień" naszego małżeństwa w wieku pięćdziesięciu lat, a wiesz dlaczego? Bo tak jak u Ciebie osłabło uczucie bo mąż wyjeżdżał. Mamy wnuki, ale przede wszystkim siebie, i realizujemy swoje takie drobne zachcianki. W sypialni też jeszcze fajnie. Patrzę, jak robi mi kawę, niesie zakupy, robi drobne niespodzianki. Ja staram się również wywołać jego zadowolenie i uśmiech. Oboje uchodzimy za atrakcyjnych ludzi, ale nigdy nie szukaliśmy przygód na boku, a problemy mieliśmy jak każde małżeństwo. Dziękuję Bogu, że w porę oboje przyszliśmy po rozum do głowy. Wróciło także dawne zwracanie się do siebie MĘŻU/ ŻONO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje małżeństwo nie było udane, jako że ja dobrze zarabiam żona cale życie nie musiała pracować i ani jej ani dzieciom niczego nie brakowało. Zaczęła imprezować, kiedy wracałem to dom pełen ludzi a alkohol leje się z każdej strony-oczywiście żona zawsze m gest i stawia. Ponadto nie pamiętam kiedy normalnie się kochaliśmy, zawsze wygląda to tak że ja kładłem się spać, żona siedziała z towarzystwem do późnych godzin i piją, później przychodziła do sypialni nawalona i zaczynała dobierać do mnie. A kiedy jej odmawiałem mówiąc że chce spać to wstawała i jak to pijana kobieta marudziła. płakała , budziła dzieci skarżąc się że nie chce się z nią kochać. To nie jest dobre małżeństwo, ale żyjemy bo jesteśmy na odległość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skarżyła się dzieciom że nie ma seksu :P ? ostra graczka xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:50 nie chciałeś się z nią kochać i mówisz że to ok ? Jak żona nie chce się kochać z facetem to ma forum każdy doradza mu zdradę , tak więc możesz czuć się szczęśliwy że cię nie zdradziła za te odmowy bo facet już by dawno to zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziwisz się że nie chciałem się kochać z pijaną, śmierdzącą piwskiem i bełkoczącą żoną? Średnia przyjemność naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:51 tak sobie tłumacz a z tamtą nie będziesz chcial bo tamto i sramto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:51 Jesteście razem, bo jesteście na odległość. .. super, pełnia szczęścia masz niesmak do żony, nic nie zrobiłeś żeby przestała pić, Nie potrafiles rozgonic towarzystwa. powiem tak, trwasz w stagnacji, pierwsze co powinno być zdobione to towarzycho pogonione, jak dla mnie w ykazales obojętność Czyli uczucia brak Być razem w małżeństwie to wspirac się i wyciągać z problemów za uszy. gdy wkrada się obojętność, to nie ma już małżeństwa Dlatego ludzie są nieszczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:58 I to jest zakłamanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz sobie na pytanie czy nadal bys sie chcial rozwiesc z zona gdyby tamta cie nie chciala (tak moze tez sie skonczyc). Jesli pomimo tego wciaz chcialbys sie rozwiesc, no to nie ma o czym mowic. Powinienes sie rozwiezc...I probowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz racji nieraz były kłótnie o towarzystwo i picie,tym bardziej że zarówno ojciec jak i siostra małżonki jest alkoholiczką. Jak ktoregoś dnia wyprosiłem koleżanki to żona zadzwoniła na policje ze się awanturuje , policja w domu, dziec***atrzą co się dzieje, sąsiedzi makabra. A ile ja wojen o picie stoczyłem z żoną zawsze twierdziła że jej się też cos od życia należy i na tym się kończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź za głosem serca życie jest takie krótkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy dzień żyj tak jak miał by być ostatnim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Odpowiedz sobie na pytanie czy nadal bys sie chcial rozwiesc z zona gdyby tamta cie nie chciala (tak moze tez sie skonczyc)" Mieszkamy na odległość, ja w domu bywam kilka dni w miesiącu, gdybyśmy żyli ze sobą na co dzień to przypuszczam byśmy się pozabijali. Do tej pory nie myślałem o rozwodzie bo nie mieszkamy razem i rzadko się widujemy a ja nie planowałem związków. Teraz kiedy poznałem ta kobietę jestem skłonny zakończyć to małżeństwo,chociaż żona nagle stwierdziła że mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten "głos serca " jest często mylony z echem z własnej pustej głowy , on może tego gorzko żałować więc nie namawiajcie go na głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest takiego w tej kobiecie ze ja kochasz platonicznie jak nikogo. Opisz jaka ona jest. Nie wiem co w takiej sytuacji. Najlepiej jest wtedy kiedy ludzie obydwoje sie kochaja i sa razem oraz sa szczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest starsza ode mnie o 5 lat,więc to nie jest tak że wymieniam żonę na nowszy model, poza tym jest piękna, subtelna, delikatna, bardzo taktowna i w przeciwieństwie do mojej żony jest całkowitą abstynentką. Rozmawiamy całe noce ze sobą a spotkaliśmy się pierwszy raz po 4 miesiącach ,następnie jeszcze 2 razy ale ona do mnie nic nie czuje na razie poza tym że lubi ze mną rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jesteś natretny i zdradziles chora żonę emocjonalnie zamiast pomóc walczyć z nałogiem ,nawet na alkoholiczke nie zasluzyles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdybys wyjechal z zona gdzies i porobil fotki jacy to wy szczesliwi jestescie z zona i gdybys powiedzial ze chcesz z nia spedzic kolejne 20 lat to co ta dziewczyna by na to odpowiedziala? Moze przestalaby rozmawiac i rozwiazalbys swoj problem? Wtedy zostalaby Ci juz tylko zona do wyboru. Co myslisz o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak możesz pomóc komuś kto nie widzi żadnego problemu i wszelkie próby kończą się awanturą bo " człowiek 2 piw nie może wypić" i spada z krzesła. Rodzina też nie widzi problemu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo alkoholik to CHOROBA i alkoholik nie wie że jest alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Trudna sprawa. Ja sie pozbylam szybciutko takiego faceta co sprawial podobne problemy ale nie bylismy malzenstwem no i dzieci nie bylo. Nie wiem. To jest kwestia Twego sumienia jak postapisz. Musisz sam wybrac to co dla Ciebie najlepsze i konsekwencje wyboru jaki by nie byl tez byc w stanie przyjac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam podobnie. Facet idealny. Wszystko tak jak trzeba wszystko super ale nie widzial problemu ze ciagle wychodzi z kolegami i ma chyba problem. Probowalam o tym rozmawiac a on na to ze za kogo ja go mam. I sam straszyl mnie zerwaniem jak nie przestane rozmawiac o tym problemie. No to olalam go i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie prawda ,ale nieraz warto spróbować dla samego siebie , udowodnisz sobie że tak naprawdę to co Ciebie w tej kobiecie fascynowało pryśnie jak bańka mydlana.Dobrze przemyśl radzę.Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A gdybys wyjechal z zona gdzies i porobil fotki jacy to wy szczesliwi jestescie z zona i gdybys powiedzial ze chcesz z nia spedzic kolejne 20 lat to co ta dziewczyna by na to odpowiedziala? Moze przestalaby rozmawiac i rozwiazalbys swoj problem? Wtedy zostalaby Ci juz tylko zona do wyboru. " Przypuszczam że gdyby się dowiedziała że mam żonę to by urwała kontakt, ale jeśli się kogoś kocha to chce się z nim być i ja chcę z nią być. Ożeniłem się w wieku lat 20, to była wpadka po 4 miesiącach znajomości. Rodzice zaciągnęli nas do sądu i miałem powiedzieć że tak kocham i chcę ślubu. To nie jest fair że młodzi 20 letni ludzie przysięgają sobie miłość i wierność do śmierci, przecież przez lata się zmieniamy i fizycznie i charakterologicznie cieżko jest nieraz ze sobą wytrzymać .Nam po ślubie układało się w miarę dobrze dopóki żona nie znalazła sobie pijącego towarzystwa i przepierdziela pieniądze na bzdury. Tyle lat wysyłam po 10 tyś zł i ubieram dzieci od stóp do głów , żona nie ma nic odłożonego na koncie, jedynie co się dorobiła to samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycie jest za krotkie zeby krecic sie w kolko. On juz zmarnowal ostatnie 20 lat - poswiecil sie dla rodziny bez uczucie. Po co ma marnowac reszte zycia? Jesli zony nie kocha, dzieci odchowane, i jesli nawet z tamta nie wyjdzie, to i tak lepiej samemu niz w takim ukladzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina autora skończyła sie dawno temu. Wyjazdy za granice maja sens jedynie cała rodzina, badz na krótko, kiedy trzeba zarobić jakaś określona sumę pieniędzy. Autorze, ja Ciebie oceniać nie będę. Ale skoro ta kobieta nie czuje tego co Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×