Manipulant ciąg dalszy..

Już miliony wątków zakładałam mieliście już mnie dość.. wiem.. ja zaznaczam nie wróciłam do niego od rozstania ale do końca czyli do dziś no gdyby mi coś obiecał to jak to mu napisałam po długim czasie i rozmowy kto wie.. ale mniejsza o to. Facet stanowczy, prawdziwy mężczyzna itd pamiętacie? Okazuje się że już ma inną.. wiem to zabrzmi śmiesznie ale nie spodziewałam się! On? Przecież ma zasady nie znajdzie w moment i byle jakiej.. on pisał mi tydzień temu jak ja widzę powrót? Pisał że jest mu ciężko, że jest wściekły że mnie musiał zostawić ale ja go zmusiłam i po co? Wytłumaczy mi ktoś po co udawał kiedy inna już była? W moim dawnym domu o który ja walczyłam ja dużo płaciłam bo on nie miał kasy teraz z moim psem w moim poprzednim życiu jest inna.. to jest bolesne, ohydne i czuje się okropnie ale wiem pewne że nie wróce.. nie wiem od kiedy z nią to trwa ale ma mi nikt nie mówić bo jestem w złej kondycji psychicznej i chce mi tego oszczędzić.. jak można po 6 latach znaleźć po miesiącu nowa ? I w naszym łóżku.....

No cała wyprowadzka trwała.. od końca może miesiąc to trwało ale od początku zerwania może nie całe 3 miesiące.. nikomu tego nie życzę..

Wklej link do Twojego ostatniego wątku

https://f.kafeteria.pl/temat/f4/prawdziwy-facet-jak-z-nimi-postepowac-p_6931609

https://f.kafeteria.pl/temat/f4/klotnia-jak-wy-byscie-zareagowaly-p_6945236

Weź się nie osmieszaj... Powinnas się cieszyć ze uwolnilas sie od niego, on tylko Cie wykorzystywal, bylas jego gosposia i sponsorka, tak za tym tesknisz? Teraz rachunki będzie płaciła kolejna naiwniara...

Ale po co tyle czasu nie urywal kontaktu? Po co pisał raz ze żałuję i każdy dzień jest bez sensu a raz ze ma dość i mam zabrać resztę rzeczy ? Żeby ze mnie wariatke zrobić? Po co? Ja rozumiem że byłam załamana ale po co pisał że on też i że ja byłam jego szczęściem mając inna???

Bo przekalkulowal sobie i stwierdzil ze taka naiwna gąske która będzie jego gosposia i która będzie za niego płacić rachunki, dlugo nie znajdzie. Jemu było z toba wygodnie mieszkać. Poza tym mógł jeszcze Cie bajerowac na seks, musiał gdzieś sie spuszczac póki nie miał innej, a teraz znalazł inna i ma Cie w d....e.

Ale nie mieliśmy żadnego seksu w tym czasie.. więc dalej nie rozumiem.. jak można w dzień rozstania mówić kocham i tęsknię a potem w tym samym mieszkaniu inna? I w krótkim czasie i nie przyznał się żeby mi nie było ciężko..

Czy jesteś pewna, że kochał cię do samego rozstania? Myśle , że nie ale ty wierzyłam tylko jego słowom a czynów nie widziałaś. Ktoś dobrze napisał, że byłaś dla niego wygodna i drugą taką naiwną mógł nie znaleźć ale znalazł i to bardzo szybko. Gdyby nie znalazł nadałby cię meczył o powrót bo jednak takich naiwnych dużo nie ma ale widać facet ma szczęście do takich.

Wlasnie ja przezylam taki szok.. nie kochal mnie i to boli bo gdyby kochal to by tak szybko nie znalazl kolejnej.. A myślicie że może teraz on się zmienił? Może ona jest stanowcza jemu to imponuje ma psa wiem że coś dla niej robił.. może to teraz wygląda inaczej i ona już nie ma samych wad jak ja tylko same zalety? Teraz ona jest starsza od niego.. straszne uczucie bo zastanawiam się jaka ona jest i dochodzę do wniosku że ja mu nie wystarczalam a inna tak :(

Myślicie że może on teraz jest taki jak ja chciałam? Bo mu zależy i nigdy nie był do mnie taki a jej teraz chce uchylić niebo?

Dziewczyno, nie zadreczaj się Nie kombinuj, nie myśl o nim To drań nie wart jednej Twojej łzy Było minęło - leć dalej

Dziękuję.. tylko jak przestać się zadreczac jak ciągle o sobie źle słyszałam że wszystko robię źle.. szybko odpuścil bo już miał następna i jak tu wierzyć w ludzi?

Miałaś pecha Zdarza się jeżeli zależy jeszcze Ci na nim Powtarzaj sobie on mnie nie kochał, do bólu, musisz to sobie uświadomić

Dobrze tak będę robić.. ale jak wyobrażam sobie że ona tam jest w kiedyś naszym łóżku jest mi niedobrze.. uważacie że on teraz się o nią stara i oni będą żyć długo i szczęśliwie czy będzie do niej taki sam jak do mnie?

Nie myśl o tym. po co Tobie taka wiedza ?

I tak w czasie się dowiem bo mamy wspólnych znajomych.. chyba chce wiedzieć już wszystko teraz niż dowiadywać się stopniowo kolejnych rzeczy i znów czuć tak okropny ból. Po prostu on uważał się za prawdziwego faceta z zasadami a okazuje się że mnie oklamywal straszne uczucie.. i po co pisał że stracił życiową szansę skoro inna już pewnie była? Ja chciałabym to wszystko zrozumieć..

On nigdy sie nie zmieni i zapamiętaj to raz na zawsze. Tą nową za jakiś czas będzie traktował jak ciebie. Ciesz się, że uwolniłaś sie od drania i zacznij żyć swoim życiem.

Faceta nie da się zrozumieć. Zbyt łatwo uwierzylas słowom, za tymi słowami nie szło w parze uczucie, słowa nie miały odzwierdziedlenia w czynach. Mówił, bo było wygodnie, bo na Ciebie to działało, bo widział w tym zysk. Bywa. Nie zawracaj nim sobie tyłka.

A bardziej go zaboli jak mu powiem co o nim myśle czy napisze w stylu że szkoda ze nie powiedział prawdy i życzę mu szczęścia hmm żeby za miesiąc np pomyślał że żałuje.. ze juz nigdy nie może mnie mieć..

Nie pisz mu nic. po co? zaczepisz go to karuzela emocji zacznie się od Nowa Najlepsze co Cię spotkało to to że ma inną, możesz się od niego uwolnić

Ale ty jesteś pusta Jprdl. Ile masz lat 13? Po co cokolwiek chcesz mu pisać??? MASZ gówniarskie zachowanie więc nie dziw się że chłop wykorzystywał twoja naiwność bo ja po 5 minutach słuchania na żywo twojego pierdo.lamento bym się pozygala.

Skąd wogole wiesz ze kiedykolwiek będzie załowal że nie może Cie mieć? Za dużo seriali się naogladalas chyba. Znalazł sobie nową dziurę a ty przeżywasz to jak mrówka okres i analizy jakies robisz chore jak jakis nawiedzony babsztyl z obsesją. Lepiej zajmij się swoim życiem bo za jakiś czas się obudzisz i zorientujesz że zmarnowałas kawał życia na zastanawianie się nad bezsensowna rzeczą?

wyidealizowałaś sobie tego swojego mena . Męski , stanowczy , znający swoją wartość ble ble ble , tak znający swoją wartość że ty go musiałaś utrzymywać . Przestań , żenada.

09.13 i 09.18 dokładnie, to żałosne

No a on super jest? Rzeczy są jeszcze moje w mieszkaniu miał mnie spłacić i kasy nie było teraz delikatnie proszę o te rzeczy żeby oddał je tylko i dalej udaje przede mną że nikogo nie ma bo się ku*wa o mnie martwi a sam pisał że zmarnował życiową szansę jak z nią był! Pewnie poznał ja dawno! Jaki on jest? Robi ze mnie wariatke a z siebie walecznego mężczyznę.. i ja dalej mam udawać głupia?

Odpuść wychodzisz na desperatkę

Już mi lepiej w sensie.. przeplakalam tyle dni.. od polowy października.. i skoro on potrafił od razu mieć inna to znaczy że mnie przez ostatnie 6 lat nie kochal.. jest to obrzydliwe i tyle. On dla mnie nie znaczy już nic, w momencie jak dowiedziałam się że ma inną po prostu jest zerem niech robi co chce. Tylko mnie zastanawia po co pisał że byłam jego szczęściem.. to był początek stycznia, że mu ciężko, że ze mną nie chciał kończyć i źle mu z tym.. jedynie to.. cała reszta już jest nie ważna

Faceta nie zrozumiesz, widocznie miał w tym jakiś cel. Ile jeszcze będziesz myśleć o tym? Poszukaj sobie kogoś innego, chociażby kolegę z którym się pokazesz gdy były będzie w pobliżu, żeby nie myślał ze tylko placzesz po nim, niech widzi ze umawiasz się z innymi o dobrze się bawisz (graj szczęśliwa).