Czego się teraz uczą dzieci w pierwszej klasie? Pytam na poważnie.

Kiedyś uczyliśmy się literek itd. Czy teraz wszystkie dzieci potrafią już pisać, czytać, gdy rozpoczynają naukę? Jak to jest? Co dzieci powinny umieć zanim pójdą do szkoły, żeby nie odstawać?

pierwszaki są tak samo tępe jak kiedys. dont worry

I czy jeśli dziecko nie uczy się angielskiego przed pierwszą klasą, to w szkole będzie od razu do tyłu?

nie bedzie do tyłu ;)

nie, bedzie tak samo głupie jak reszta

Proszę Cię- jak szłam na studia, to miałam wybrać grupę ze stopniem zaawansowania, wybrałam zaawansowaną, bo dobrze czułam się ze swoim poziomem wiedzy, okazało się że na poziomie zaawansowanym uczymy się ponownie czasów, w grupie średniej zaczynali od alfabetu, więc spokojnie- w pierwszej klasie podstawówki dziecko nie będzie w tyle z angielskim

Ja jestem rocznik 80. Już w zerówce umiałam czytać, bo w zerówce uczyli.

teraz idiotko nie ma zerówek bo idzie sie od 6 r.z do szkoły

Jestem rocznik 82, owszem uczyli w zerowkach, ale w pierwszej klasie zaczynało się od podstaw

Idiotko- są zerówki, a obowiazek szkolny jest od 7 r.z

od 6 r.z, a zerówek nie ma juz. są maluchy, sredniaki i starszaki ;)

Ja sama nauczyłam sie czytać jeszcze przed zerówka;) ale do tematu - faktycznie, uczyliśmy sie w zerówce liter, czytania, cyferek, liczenia. Do szkoły szliśmy z przygotowaniem. Poza przedmiotami, których w zerówce jako takich nie było, to uważam pierwsza klasę za powtórkę zerówki.

Przeciez znieśli ten obowiązek 6 latków?

zerówki są na zapyziałych wiochach, więc nie dziw sie ze typiara mysli ze są jak 90% kafeterianek do Karyny :D

No to ciekawe, ze według ciebie zerowek nie ma, a moja bratanica do zerówki właśnie chodzi, to raz, a dwa- obowiązek szkolny jest obecnie od 7 r.z, przy czym rodzice 6- latka mogą go do pierwszej klasy wysłać, ale nie muszą tego robić

Jeżeli dla ciebie miasto wojewódzkie to wiocha, to gratuluję intelektu

No to Kraków jest zapyziałą wiochą, bo tutaj są zerówki :)

chore 7 latki z ubytkami umysłowymi chodzą do 1 klasy. normalne zdrowe dzieci chodzą od 6 r.z

Szukam ambitnych osób, które chcą dorobić sobie dodatkowo 1400zł przy komputerze. Praca jest bardzo prosta i przyjemna, pracujesz ile chcesz i kiedy chcesz W moim programie nie inwestujesz ani złotówki! W każdej chwili możesz zrezygnować - Tutaj nic nie tracisz, jednie możesz zyskać, a uwierz naprawdę warto! Jeśli jesteś zainteresowany/a ofertą wejdź na strone i zapisz się na listę http://lukaszpawlowski.getleads.pl/jakdorobic

Polecam

00.01- na twoje ubytki to ani zerówka ani 1 klasa nie pomoże niestety

gość dziś Acha... bo ty wykopałaś swoje 6 letnie do szkoły :)

też już umiałem czytać zanim poszedłem do zerówki :D

gość dziś Ucze w szkole j.angielskiego i widze jakie dzieci są posyłane od 7 r.z. Mają większe problemy w nauce i są autystyczne.

Jak ty uczysz w szkole czegokolwiek, to ja tańczę w balecie :D

gość dziś Dokładnie. ale im nie przetłumaczysz bo one zawsze dla swoich "bobasków" znajdą wymówki. a pozniej płacz, ze dziecko głupie i ledwo na 2 ciągnie..

gość dziś gość dziś Dokładnie. ale im nie przetłumaczysz bo one zawsze dla swoich "bobasków" znajdą wymówki. a pozniej płacz, ze dziecko głupie i ledwo na 2 ciągnie.. x Bo ich dzieci są najmądrzejsze, a nieodrobione zadania i pyskówki są winą nauczycieli :)

I jeszcze sama sobie odpowiadasz- to już schizofrenia :D

Boli cie, ze nie tylko ja mam takie zdanie? To już nie moja sprawa. w sprawie "zerówek" sie nie wypowiadałam, bo to i tak przedszkole a tylko nazwa inna.

To ja z rocznika 80:) Ciekawe, że za takie coś można być nazwanym idiotką. Akurat ja dobrze się orientuję w szkolnictwie, bo w nim pracuję:) Zerówki są. Wystarczy spojrzeć na szkołę dowolnej podstawówki i zobaczyć, że są oddziały zero. Ktoś jest jakiś niedoinformowany w reformach. Ale nie o tym temat. Od lat tak jest, że część dzieci uczy się czytać w zerówce albo i wcześniej, a część dopiero w pierwszej klasie. Według mnie lepiej, żeby już dziecko umiało czytać. Będzie mu wtedy łatwiej, ale jeśli nie chce się uczyć czytać przed pierwszą klasą, to nie ma co zmuszać. Może jeszcze nie dojrzało.