Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Która by była z

Polecane posty

Gość gość
14:30 Jesteś autorką wątku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech się wiąże z kryminalistką a od normalnych ludzi trzyma z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się bała wiązać z kryminałem .Ale znam jedną parę. Dziewczyna zaszła z facetem w ciążę i jest w 4 miesiącu. Facet ma znajomych spoko,i nie daje oznak zdziczenia czy psychopata.Siedział za kradzieże, i dil samochodami.Narazie kupili dom i wyglądają na szczęśliwych. Ale mimo wszystko miałabym taką obawę ze coś mu moze odwalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:42 Ciebie i tak ma w d***e,to po co się pieklisz.Zrobi co zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotykałem się z takim jednym .Poznanie przez Internet itd.Ale gdy się dowiedziała kim jest,wszystko się skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niema mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:58 Miłe złego początki. Kasa to jedyna fajna rzecz w tego typu związku. Tego typu ludzie mają lekką rękę Łatwo przyszło Łatwo poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:14 właśnie. Narazie jest super bo jest kasa.Nie wiadomo co będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam takiego,więc Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie boisz sie autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że mogłaby taka osoba zrobić krzywdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem. Powoli się dowiadywałam o jego przeszłości. Później dziecko. Jest czasem ciężko. Zerwał z przeszłością, teraz uczciwie pracuje, widzę, że czasami walczy ze sobą, żeby czegoś nie odwalić. Trzy razy wpadal w szał. Raz o nieporozumienie między nami, drugi i trzeci zazdrość. Z tym to ma ogromny problem. Rozmowy i spotkania z kolegami po kryjomu. Kiedyś byl niezłym ziółkiem, chyba gdybym od razu wszystko wiedziała to bym zwiała. A teraz? Muszę pokazywać, że nie dam sobą rządzić, że nie jestem "wspólniczka", jakaś głupią laska,które były w tamtym życiu (duża kasa, dziewczyny na jedną noc, wszystkie mądre uciekały od razu), czy jego własnością. W sumie to na co dzień jest dobrze, bo nie jestem osobą, która daje sobą rządzić. Nigdy mnie nie uderzył, nie ma problemów z nałogami. Jakby zaczął pić to chyba bym od razu się wyprowadziła, bo jeszcze włączyłby się agresor. Nie jest to romantyczna przygoda, nie mogę chodzić jak "cień", bo jak go zaskoczę to może przywalić z automatu, parę razy byłam śledzona jak miał gorszy okres. Kocham go, ale nikomu nie polecam takiego związku. znam się na psychologii dobrze, chyba to mnie ratuje. Najbardziej frustruje to, że czasami widzę, że on coś planuje, ale nie powie. Wtedy stres non stop. Tacy faceci nigdy wam wszystkiego o sobie nie powiedzą. Przy przeprowadzce znalazłam papiery sądowe i ryczalam pięć godzin. Wiem, że to już nie tamten człowiek, ale to co robił było okropne. Żadnej kobiecie o delikatnej psychice nie doradze takiego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc taki sie już nie nadaje do życia. A jezeli nie zabił? To tez nie? x Poprzednio wypowiedziałam się nieprecyzyjnie. Wszystko zalezy od tego, za co był w więzieniu. Jeśli to było cos błahego, pomyłka sądowa jakich podobno było mnóstwo w III RP, zemsta na nim ze strony jakichś organów czy służb, albo jakiś wkład w walkę z komuną w przypadku osób trochę starszych, to oczywiście nie miałoby dla mnie negatywnego znaczenia, może jeszcze bardziej bym go za to kochała. Gdyby miał na sumieniu zabójstwo, pedofilię, pobicie, porwanie, jakieś poważne czyny przeciwko drugiemu człowiekowi / ludziom, itd. to uciekałabym w te pędy i unikałabym wszelkich kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:22 czyżby żona trynkiewicza tu napisała? :D Nawet największy zwyrodnialec znajdzie w końcu deseperatkę, która z nim zostanie i jeszcze sobie to zracjonalizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tfu! DESPERATKĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
literówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×