Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Leżaczek bujaczek warto kupić?

Polecane posty

Gość gość

Warto kupić czy zbędny wydatek. Mamusie co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto, możesz poszukać używanego w dobrym stanie- mnóstwo ludzi sprzedaje po jednym dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto,,ratuje życie. :D ja miałam dwa, to wcale nie jest tak duży wydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy pierwszym synku bardzo mi sie przydal bo synek ulewal a w lezaczku mogl spac spokojnie. Zreszta taki lezaczek mozemy latwo przenosic czy to do salonu, kuchni, lazienki i caly czas miec dziecko na oku. Ja mialam taki lezaczek standardowy, bez zadnych bajerow, muzyczki i wibracji i takie teraz planuje kupic dla drugiego dzidziusia. Nie ma co majatku wydawac bo ten lezaczek wystarczy max na 5 lub miesiecy. Potem juz dziecko robi sie za duze i wychodzi z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto, to podstawa przy maluchu jak łóżeczko czy przewijak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 7 miesięcy i jeszcze używamy. Lubi sobie w nim posiedzieć, a najbardziej...robić kupę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy. Pierwsze dziecko to była konieczność. Drugie nie znosiło bujaczka. Z perspektywy czasu uważam że jeśli już to najlepiej kupić z opcja rozkładania na płasko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto, u nas sprawdził się na maxa przy pierwszym dziecku, przy drugim mniej. Mieliśmy z Fisher Price, fajny i polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba się zdecyduje na zakup skoro tak polecacie :) a jeszcze pytanko czy warto kupić taki z bajerami, melodyjkami itd czy wystarczający jest taki najzwyklejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn miał Fp z wibracjami i mu się podobało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie warto, zwłaszcza przez pierwsze miesiące bardzo pomagał. Przenosiłam po prostu dziecko tam gdzie coś robiłam, widziało mnie lepiej niż leżąc zupełnie płasko na podłodze, no i było mu wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci też miały z fisher price, taki z wibracjami, prosty model z lwem . I taki też polecam bo koleżanka miała super wypasiony w kształcie kokonu z wieloma funkcjami i jej dziecko w nim wymiotowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Warto, u nas sprawdził się na maxa przy pierwszym dziecku, przy drugim mniej. Mieliśmy z Fisher Price, fajny i polecam usmiech.gif XXX dodam, że ja kupiłam z wibracjami, ani razu ich nie użyliśmy, nie pamiętam czy miał melodyjki bo tez nie używaliśmy. Miałam z lwem w kolorze turkusowym czy niebieskim :))) Dziecko chętnie bawiło się trzema zawieszkami - zwierzątkami na pałąku :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak, mam duży dom, nie wyobrażam sobie zostawić dziecko w lozeczku i isc do kuchni gotowac obiad, albo co kolwiek robiś, zawsze mnie zastanawialo po co niektórym karuzela do lozeczka a teraz już wiem, moi znajomi mieszkaja na 50 m, dziewczyna zostawia dzieciaka w lozeczku i co chwile zaglada i słyszy dzieciaka, a ten oglada karuzele, caly dzień w lozeczku, tyle co wyjmowala ponosić, wykapac itd. . ja miałam zwykly bujaczek, słuzyl mi po to by mieć dziecko pod ręką, stawiałam na blacie i gotowałam obiad, brałam do łazienki i się kapałam, przy dwojce dzieci korzystałam z leżaczka za 100zł bright starts, nie ma po co placic nie wiadomo ile bo i tak rodzice zabawiają dziecko a leżaczek ma sluzyc do przeczekania a rodzic nie może się zajac...... bez leżaczka jak bez ręki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwinaa4
U nas leżaczki dla dziecka to też był niezastąpiony mebelek. Kupowałam tutaj: https://4kidspoint.pl/1316-lezaczki i nie wyobrażam sobie, jak miałabym bez niego cokolwiek zrobić. Dzięki niemu możesz wziąć malucha ze sobą do kuchni, do łazienki, ja przekładałam go z miejsca na miejsce również jak sprzątałam. Moim zdaniem, nie ma się nad czym zastanawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak leżaczek to super sprawa. Dziecko dzięki temu leży nie na płasko, więc więcej widzi. Moja jest ciekawska, więc musiałabym ją non stop nosić, a tak mogę leżaczek postawić wszędzie. Robić obiad i zabawiać dziecko czy np sprzątać albo grać z synem w planszówki, a młoda jest obok, nie za kratami łóżeczka. Mamy Bright Starts, ma wibracje ale nie korzystamy z nich. Uważam że leżaczek ma pełnić głównie funkcję przenośnego "trzymadełka" na dziecko, kiedy rodzic potrzebuje obu rąk. Bajery nie są potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto kupic, a czy sie przyda to sie okazuje w praniu. U nas niestety nie bardzo sie sprawdzil, corka nie znosi siedziec/lezec w miejscu i tak fika ze praktycznie z niego wychodzi. Teraz zaczyna 5 mc i jak jest w lezaczku to oka z niej nie spuszczam. Ale jak widac i wiekszosci mam lezaczek to podstawa. Dodam ze u nas i karuzela to niewypal:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×