Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niechęć do ludzi.

Polecane posty

Gość gość

Miałam kiedyś bardzo poważny problem z którym zostałam sama i było mi trudno się z nim zmierzyć. Był to dla mnie czas w którym czułam się bardzo samotna, nie mogłam liczyć na wsparcie w rodzinie, nie miałam przyjaciół, partnera, a usilnie chciałam mieć kogoś bliskiego. Szukałam wsparcia. Liczyłam, że ktoś pomoże mi wyjść na prostą, że wyciągnie do mnie rękę, poprowadzi. Niestety po drodze natrafiałam na ludzi bardzo niedobrych, takich niewiernych, chwilowych, ciekawskich. Nikt nie został moim przyjacielem. W końcu doszło do takiej sytuacji, że musiałam ostatecznie zmierzyć się ze swoim problemem i to zrobiłam. Dziś to już przeszłość. Co poczułam gdy pokonałam swój problem? Kompletną niechęć do ludzi i zupełny brak potrzeby posiadania kogoś bliskiego. Teraz już wiem, że jak dałam sobie radę z czymś takim sama to już ze wszystkim sobie poradzę i inni nie mogą mi nic dać. To dość dziwne uczucie i kompletnie nie wiem dlaczego tak się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A źle Ci z tym? Jeśli nie to nie widzę problemu. Tak już bywa w takich sytuacjach. Dość często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie! Jest mi lepiej. Wtedy... czułam się nieszczęśliwa z powodu mojego problemu i dodatkowo to nieszczęście potęgował brak bliskiej osoby. Wierzyłam, że gdybym kogoś miała to byłabym szczęśliwsza, ale to nie prawda. Mogę robić inne rzeczy, które mnie uszczęśliwiają, rozwijać się... Nie wierzę już w przyjaźń, ani w miłość i wiem, że będę sama do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie po prostu Twoje wyobrażenia rozmijały się z rzeczywistością. Nikt nie rozwiąże za Ciebie Twoich problemów, ludzie mogą tylko być obok, a życie musisz przeżyć sama i brać za nie odpowiedzialność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarowanie rzeczywistości przez odrzuconego, msciwego i bezwzględnego debila podszywającego się pod te, która go odrzuciła, teraz będzie wszystkich od niej odganial grożąc im. Goń się śmieciu i zdychaj w goownie razem ze swoją narzeczona, jak na koprofila przystalo:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:23 W*********j suko z tego forum bo każdy ma dość twojego wp*****lania się w każdy wątek ze schizami. Każdy sra na twojego p****a który zrobił ci burdel w głowie. Won.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna, która dała mu kupa twierdząc, że jego podwładny jest milion razy lepszy od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.26 każdy to debil, bo on tutaj jest każdym, jak na każdym innym forum. Goń się śmieciu do swojej koprofilskiej narzeczonej, bo całe goowno ci zeżre i zostaniesz bez podniety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że nikt by nie rozwiązał za mnie moich problemów, ale nikogo nie było przy mnie nawet obok. Możliwe, że moje wyobrażenia o przyjaźni, miłości nijak miały się do rzeczywistości bo to coś co znam tylko z filmów i uważam też za wytwór tego typu produkcji. Teraz podchodzę do innych bardzo tak egoistycznie, wyrachowanie, nie obchodzi mnie co ktoś sobie o mnie pomyśli, nie patyczkuję się. Zerwałam kontakt ze wszystkimi ludźmi poznanymi w tamtym okresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Schizofrenia posunieta na maksa... Sprawdź czy w twojej lodówce twój ciapulek nie siedzi... Idiotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×