Czy Wasze dzieci od początku uwielbialy się całować i przytulać, moje nie bardzo

Mój synek ma 1,5 roku jest bardzo mądry, mówi bardzo wiele słów, jest bardzo spostrzegawczy, sprawny ale jest mi cholernie przykro, że muszę się prosić aby mnie przytulil oczywiście nie na siłę. Czasem mi się wydaje że mnie nie kocha a woli np babcie

Corka ma12 lat, do teraz przychodzi wpycha mi sie pod koldre i sie chce tulic. Karmilam piersia 2 lata i porod byl SN ( ostatnio czytalam artykul w ktorym ktos posunal sie do stwierdzenia ze porod SN ma wlasnie przelozenie na potrzebe przytulania sie - nie wierze w to, ale...)

Moja ma tez 1,5 i jest straszną przylepa. Przytulanie i buziaczki co chwile. Uwielbia byc miziana po szyi bo "gryzą" ja tam wlosy. Sama przychodzi i paluszkiem pokazuje. Urocze to jest.

Bardzo lubili i nadal lubią oboje.

Mam już 29 lat, a wciąż nie lubię... xD

Autorko poczytaj o zespole Aspergera i zaburzeniach integracji sensorycznej. Znam dzieci,które nie lubieja się przytulać

19:00 wez idz popatrz czy cie w kuchni nie ma!!! Jp ten Asparger slawniejszy niz krolowa Elzbieta.. wezcie juz wyluzujcie!!!

Z reguły dzieci w tym wieku to takie całusne są i lubią się przytulać. Dziwne to, osobiście nie znałam takiego dziecka.

Mój syn też w tym wieku ale tuli się kiedy np jest tuż po drzemce albo jest zmęczony czy się uderzy tak to nie chce się tulić za nic... O buziaka dorosić się ciężko chyba że sam chce to podejdzie i nastawia dzióbka. Mówi trzy słowa na krzyż ale tym się nie przejmuję bo rozumie wszystko i jak na swój wiek jest bardzo samodzielny. Zacznie mówić w swoim czasie

Moje wogóle nie lubił się przytulać całować to już wcale. Nauczyły się gadać to mówiły fuj nie całuję mnie teraz jeden ma 14 lat drugi ma 7 lat .Są całkiem normalne nie mają zespołu jakiegoś tam .