Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość papugara

Chcę żeby mnie zaliczył

Polecane posty

Gość papugara
Ja nie chcę tylko rżnięcia. Wypraszam sobie. Też potrzebuję pieszczot, przytulania, całowania, zwykłego dotyku, złapania za rękę czy klepnięcia w tyłek, ale oprócz tego chciałabym też penetracji. Coś w tym złego? Nie. Mój facet nie ma erekcji kiedy mi robi dobrze. Co to ma do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu jest problem w otoczeniu i sytuacji . Po przeczytaniu warunkow w jakich jestescie to sie mu nie dziwie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko te problemy trwają rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
papugara dziś Tzn. że on chyba tylko reaguje na stymulację a ma problem z erekcją przez emocje - samo podniecenie (nie wiem jak to się nazywa). Przejdźcie się do tego seksuologa, powinien pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
Tak, może to zrobić dla mnie. Jak już pisałam chciał to zrobić dla mnie, ale nie zgodziłam się na wspomagacze. Czułabym się jak egoistka gdybym miała uprawiać seks tylko dla własnych korzyści. To niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby mamusia byla za sciana i ciagle wchodzila to kazdy by mial problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cjory temat zboczencow. Jakby wiekszych problemów nie bylo na swiecie tylko to ze chłop nie umie w******* baby, a ile przejętych sie znalazlo. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
Nie jest tak źle choć wiem, że to też ma znaczenie. Mieszkam w domu jednorodzinnym. Na parterze mam pokój, rodzice są na górze. Raz zdarzyło się, że wparowała moja mama bez uprzedzenia. Nieprzyjemna sytuacja, tym bardziej, że to była pierwsza nasza próba. Stres został na długo. Rozmawiałam z mamą wiele razy i prosiłam by pukała i czekała grzecznie na zaproszenie. Podobna sytuacja nie powtórzyła się nigdy. I są sytuacje kiedy jesteśmy w domu sami przez ładnych pare godzin. Raz rodziców nie było tydzień, ale pech chciał, że miałam okres (mam nieregularne cykle, więc to było zaskoczenie) i z igraszek nie było nic, ale przynajmniej spaliśmy razem przytuleni, a to już coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie znasz za grosz psychiki ludzkiej. Podejrzewam że nie chcesz jej poznać, dlatego masz problemy w związkach i przez to jesteś frustratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
papugara wczoraj Uwierz że dla mężczyzny który Cię kocha to ogromna przyjemność dać Ci 100% przyjemności nawet jeśli on będzie miał 80%. Poczuje się pewniejszy siebie, bardziej męski i będzie szczęśliwy, że jest Ci dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tabletek wszelakich nie, prezerwatywy nie, warunki nie takie, o seksuologu udajesz, że nie czytasz więc weź już skończ. 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz sama tylko o ******iu myślisz typowy damski punkt widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
Coś w tym jest. Reaguj***ardzo ładnie na stymulację, ale jak zostawię w spokoju na chwilę to opada (czasem wystarczy zaledwie 30 sekund). Nie wpadłabym na to, że to jakiś problem. Może racja. Byłby szczęśliwy, że może mnie uszczęśliwić, ale w grę wchodzą gumki plus jakieś tabletki, a ja boję się zaryzykować z wspomagaczami. Boję się, że bez tego nie będzie się dało w ogóle, a ja chcę normalnie uprawiać seks, możliwie często, a nie żebym mój mężczyzna miał się czymś ciągle faszerować. Chcę mu pomóc, a nie ładować w niego chemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No więc kiedy się wybieracie do tego seksuologa autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
Warunki ja uważam, że są dobre. Z tym ma problem mój luby. Z prezerwatywami też on ma problem, nie ja. A co do tabletek, to może nie chcę ani siebie ani jego czymś truć. Chciałabym mieć kiedyś dzieci, wiesz? I nie chcę dodatkowych problemów z płodnością z powodu hormonów. O seksuologu pomyślę. Tą decyzję muszę podjąć wspólnie z partnerem, a nie tutaj na forum. Przyjęłam rady, dziękuję. Nie wiem tylko czy na pewno ze mną wszystko w porządku, bo sporo osób tu pisze, że mi rzekomo tylko jedno w głowie i sugeruje, że to chore, że w ogóle tego chcę... Fakt, też się nad tym zastanawiam, bo mój facet nie odczuwa takiego "ciśnienia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
papugara dziś Każdy reaguje inaczej, może to po prostu kwestia bodźców na które jest podatny. Mi też czasami zdarzy się utracić erekcję, nikt nie jest cyborgiem :) Ale wg mnie to trochę dziwne, że zawsze trzeba go stymulować. A może spróbujcie najpierw od odpowiedniej diety. Są produkty, które bardzo wpływają na erekcję u faceta. U mnie to np. żółty ser i jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
papugara dziś Wszystko z Tobą jest ok, to normalne, że potrzebujesz bliskości. Chciałbym mieć taką kobietę. Twój facet zawsze jak ma orgazm jest stymulowany wszędzie tam, gdzie byłby podczas stosunku, Ty nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
Jajka na każdego działają, ale podobno bardziej makaron ;) On się raczej dobrze odżywia, nie pali i dużo ma ruchu. Nie powinno być problemów. Teoretycznie... Dzięki. Już się bałam. Po takim czasie człowiek zaczyna mieć wątpliwości. Czasem nawet byłam zła na siebie, że odczuwam taką potrzebę. On jest stymulowany, to racja. Ja nie, bo prosiłam go o to, żeby mi takiego "smaka" nawet nie próbował robić, bo to nie jest to samo i było mi bardzo przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życzę Ci żebyś była szczęśliwa i zaspokojona, bo na to zasługujesz. Kombinuj i staraj się mu pomóc skoro go kochasz. A może jakbyście wybrali się kiedyś do hotelu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namów go żeby ćwiczył mięsień PC (poczytaj o nim) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna jesteś autorko. Moi wszyscy faceci wręcz nalegali na penetracje, i przechodzili do niej zbyt szybko, a ja z tego nie miałam żadnej przyjemności. Robiłam to tylko dla nich :O i jeszcze ten lęk żeby nie zajść czasem :O Taki facet, co do tego nie dąży za wszelką cenę to skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
Dziękuję. Kiedyś podrzuciłam mu pomysł z hotelem, ale nie chciał, a obecnie jesteśmy kompletnie spłukani i nie ma na to kasy. W ogóle mam całą kupę pomysłów co, gdzie, jak ;) Może kiedyś wypali. Ja mam swoje zasady. Facet, który nalega na seks jest skreślony, bo szacunek jest na pierwszym miejscu i nie można też zbyt szybko iść do łóżka, ale wybacz, po roku, to nie jest "zbyt szybko". A to, że Ty nie odczuwasz satysfakcji z penetracji, to jeszcze nie oznacza, że wszystkie tak mają. Dla mnie to zupełnie inny rodzaj intymności i nowy wymiar bliskości. Może jestem dziwna, ale chciałabym go czuć. A może sama musisz odczekać prawie dwa lata bez penetracji, żeby zatęsknić za taką przyjemnością w dodatku będąc w szczęśliwym związku z wyjątkowym mężczyzną, który będzie Cię bardzo pociągał. Załóż moje buty zanim mnie ocenisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile Twój facet ma cm? Być może ma to wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTakaJa
Wyrazy współczucia w takim razie. Może zamiast "doradzać" autorce, to sama ze sobą najpierw coś zrób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
Jestem załamana, sfrustrowana, przybita, smutna i zła, że targają mną takie emocje z powodu seksu. Przecież to głupie, że taka prymitywna rzecz, a tak psuje mój nastrój... Rozczarowałam się sobą jak rozpłakałam się robiąc mu loda ostatnim razem. Tak bardzo bym chciała, żeby był we mnie, a nie zawsze tylko w moich ustach. Nie wiem jak sobie radzić z tymi odczuciami. Chciałabym wyzbyć się tych oczekiwań, tych marzeń o stosunku i nauczyć się cieszyć tym co jest. Czy jest tutaj ktokolwiek kto mnie rozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bio się że zaciążysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
Tak boi się, ja też się boję. Dziecko to dar, ale trzeba nie mieć oleju w głowie, żeby ryzykować ciążą kiedy oboje (mam nadzieję chwilowo) nie mamy pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załamka. Czy wy oboje macie po 15 lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
A co teraz to standard, że 15-laki chcą uprawiać seks, ale mają z tym jakiś problem? Mają jakieś moralne opory przed antykoncepcją hormonalną, bo martwią się, że w przyszłości mogą mieć problem z płodnością? Naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×