Czy on myśli, że jestem "spoza jego ligi"?

Wonsz nie rozpędzaj sie tak z tymi terminami. Jesli autorka chce go zaprosić, niech to zrobi - zobaczy nawet z mowy ciała jak zareaguje, co powie. Ale bez przesady, ze ma proponować od razu trzy rożne terminy:-/ Co to za włażenie mu w d**e bez mydła?:O

gość dziś Nosz kuffa co za krowy, masakra. Zawsze podziwiałam facetów, że znoszą takie wkładanie sobie w usta czegoś czego nie powiedzieli, wmawianie jakichś zmyślomych scenariuszy, ale do teraz nie rozumiałam do jakiego stopnia... Przecież to nie ja napisałam że to drobny szczegół! I CO ma zmienić, skoro napisałam że albo jest racja Wensza albo wasza? Albo jest zakompleksiony, albo nie chce mi robić nadziei? CO tu ma się zmienić? Aha, no wiem co. Mam ślepo wam przyznać rację, inaczej nie przestaniecie trajkotać. Mężczyźni, ja Was przepraszam za cały damski ród. Ja nie wiedziałam jak strasznie jest. Smutno mi, że inne grupy społeczne są prezentowane jako te dyskryminowane. Przyjdzie Wasz czas, skończy się kiedyś trajkot.

gość dziś A ja Wensza rozumiem. Trzy, żeby mieć stuprocentową jasność. Bo jednego dnia może mieć jakieś ważne spotkanie którego nie jest w stanieporządku przełożyć, innego też coś może wypaść, ale jak trzykrotnie odmówi to już na 100% nie chce. Nie zrobię tego, ale rozumiem ;) Mogę mu zaproponować jeden, a jak nie będzie mógł - "to zapisz mój numer i napisz smsa jak zmienisz zdanie".

nie jest w stanie przełożyć*

Ja pisałam o 09:21, o 08:11 wczoraj napisałas "cos zmienia ten drobny szczegół?" daj sobie troche na wstrzymanie, bo skoro jestes taka nieprzyjemna na co dzien, to w ogole mnie nie dziwi, ze facet Cie olał. Kogo nazywasz "krowami"? Ktos Cie tu obraza? Pozjadałas wszystkie rozumy, czy co? Bo takie robisz wrażenie i pysznisz sie jak księżniczka. Zapomniałaś chyba, ze Forum i dyskusja służy do wyrażania swojego zdania. Jak tak bardzo chcesz włazic facetowi w d**e, to właz, daj mu swój terminarz na cały Przyszły rok, wpisze ci kiedy będziesz miał dla Ciebe czas. Ktos Tam w pracy ci powiedział, ze facet skakałby jak piesek przy tobie, bo na ciebie pali, wzięłaś sie do działania i nic, Wiec chyba sie pomylił w osadach albo zażartował twoim kosztem.

Nie wczoraj, tylko dzisiaj X gość dziś Pominelas drobny szczegół, ze kilka osób juz mu mówilo że się nim interesujesz ( w razie gdyby był ślepy i sam nie widział) I dyplomatycznie ujął brak zainteresowania z jego strony w "nie dogadywalibysmy się ". Zgłoś gość dziś Zmienia coś ten drobny szczegół? Zgłoś gość dziś Tak. Masz odp czy jest nieśmiały czy nuezainteresowany. To ze nie chcesz jej zaakceptować to inna para kaloszy. X Wyglada jakbys ty pisała z innym użytkownikiem.

No przepraszam że w cudzysłów nie wzięłam, kajam się na kolanach!

Ja spadam z tego tematu juz. Wredne suczysko z Ciebie. Facet ma jakis szósty zmysł i na szczescie dla siebie - szybko Cie wyczuł. Nie życze ci powodzenia, chociaz wcześniej wchodziłam na temat z myślą, ze cos ruszylo.

Nie będę tęsknić A tymczasem szczerze i serdecznie zapraszam osoby które potrafią czytać ze zrozumieniem :)

A ja myślę autorko że on po prostu nie jest Tobą zainteresowany. Nie doszukuj sie ukrytego dna, nie usprawiedliwiaj go. Nawet nieśmiały facet jeśli kobieta mu się podoba znajdzie sposób żeby ją zaprosić na kawe lub coś zaproponować. Gdyby tak nie było to ci niesmiali nie mieliby żon czy dziewczyn. A przecież też mają. Nie tłumacz jego zachowania, jestem kobietą i ja prosto odczytuje sygnały jeśli nie zagaduje, nie szuka kontaktu i nic nie proponuje- to znaczy że mu się aż tak nie podobasz i koniec kropka i nie mówię tego złośliwie. Faceci nie są skomplikowani, oni tylko chcą żebyśmy tak myślały:-) oni naprawdę potrafią inicjować kontakt gdy im zależy.

Naucz się ze zrozumieniem pisać. Co ci tu jeszcze mozna napisac? Ty wymyślasz życzenia z kosmosu, ze on jest taki nieśmiały oj to takie urocze, ale musi sie wziąć w garść, bo inaczej nic z tego nie bedzie:D Widzisz jakiekolwiek działania z jego strony? Patologicznie nieśmiały pan Wonsz Cie nastroił, a jak ktos napisze cokolwiek inaczej jest "żmija małpa albo krowa":O Wracając do dialogu w ktorym padło "drobny szczegół" - piszesz o czytaniu ze zrozumieniem, a nie wyczytałas intencji autorki tego postu "pominęłas drobny szczegół" - nie widzisz tej ironii? Na co piszesz "a cos zmienia ten drobny szczegół?" I juz nie chodzi o cudzysłów. Facet mowi obcym w pracy (nawet nie tobie!), ze uważa, ze sie nie dogadacie, nic dla ciebie ten "drobny szczegół" nie zmienia?:O Zreszta, co ja sie produkuje, ty robisz. Siebie Durnia, nie ja.

18.07 dokładnie!!!

18:07 To juz ze sto razy było pisane, ale do autorki to nie dociera:)

gość dziś Dziękuję za komentarz, też tak myślę :) Dlatego też nie będę go nachodziła, a jedynie jeśli zdarzy się idealna sposobnność, to zaproszę go na to piwko, nawet tylko po to żeby mieć całkowitą, niezaprzeczalną pewność że on nic nie chce, a jeśli się sama nie nadarzy - to nie zrobię kompletnie nic.

Autorko, co zrobił dla ciebie ten facet? Co zrobił ostatnio? Cos zrobił, zeby do ciebie dotrzeć. Napisz cos nowego, żebyśmy mogły pisać nowe wypowiedzi. Czekam.

gość dziś Tyle razy mi już wkładano te słowa w usta, że nawet mi się nie chce już powtarzać tego samego. Zlewam ciepłym strumieniem ciebie i twoje śmieszne komentarzyki, idź już sobie.

gość dziś Oczywiście że dociera, za pierwszym razem dotarło, to Wy czujecie jakąś irracjonalnaą, niepohamowaną potrzebę powtarzania w kółko tego samego :D

Autorko nie wiem co w Ciebie wstapilo. Rozumiem że człowiek zakochany traci rozum ale bez przesady. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Oczywiście masz prawo probowac ile razy chcesz ale ja wolalabym zachować klasę. Facet się określił, zaakceptować i isc dalej.

gość dziś Napiszę jak będę miała coś wartego napisania, teraz to zostanę zjedzona za opisanie faktycznego stanu rzeczy na zasadzie: "- No dzisiaj pogadaliśmy siedem minut o psiej karmie po czym wróciliśmy do roboty. - AUTORKA SOBIE WMAWIA ŻE ON CHCE SIĘ Z NIĄ OŻENIĆ I KUPIĆ DOM I PSA, CO ZA DESPERATKA!!!!!11"

Taaaaa teraz to ona wie, ze on ja ma gdzies:D hahahah, brak popleczników co i zmiana tonu?;D hahaha! On bawet obcym wolał Powiedzieć niz tobie, ze nie:D sama jestes śmieszna, jeden Wonsz cie nakręca, pewnie myślałaś, ze zaraz sie tu zbiegnie sto historii "on zachowywał sie jak idiota, ze mnie nie chce, a teraz jest moim mężem" ale jakos żadnej przed 17 str nie widze:D Sama Jestem śmieszna i w pracy pewnie niezła Polewka Z ciebie:D

A jeśli o to zaproszenie na piwo chodzi to więcej sensu miałoby ( jeśli odchodzisz z firmy) zaproszenie ludzi z pracy na pozegnalnego drinka/ imprezę/after work. Oczywiście tych z którymi sie trzymałas, włączając Twój obiekt westchnień .

Jakos nie wierze ze przeczytam Cokolwiek nowego, ale ok.

Nawet nieśmiały facet jeśli kobieta mu się podoba znajdzie sposób żeby ją zaprosić na kawe lub coś zaproponować. Gdyby tak nie było to ci niesmiali nie mieliby żon czy dziewczyn. A przecież też mają. x Skąd te "mundrości"? Wielu nieśmiałych facetów właśnie nie ma dziewczyn. A tak swoją drogą - czy według ciebie nieśmiała kobieta jeśli podoba jej się facet to też znajdzie sposób żeby zaprosić go na kawę lub coś zaproponować?

Autorko, moze Przeczytaj swój wpis z 09.04 z 21:32 albo dzis 06:25.

No jesli mieliście jakies interakcje ostatnio i nawet krótkie rozmowy o niczym i nic, to nic.

gośćgads dziś Specjalnie poszukałam tego wpisu - jest na 9. stronie :D Jaka zmiana tonu? Dopasowuję poziom odpowiedzi do poziomu odbiorcy, bo jak widać zdań wielokrotnie złożonych większość z Was już nie rozumie, a co dopiero jakichś ambitniejszych idei. Od pierwszego postu (!) piszę że najprawdopodobniej tak jest, to Wy się z jakiegoś powodu staracie mnie przekonać do czegoś co sama mówię od początku.

gość dziś i?

Mi chodziło w wpis z dnia 9 kwietnia, a nie z 9 strony. No i co? Przeciez piszesz tam wyraźnie, ze on moze sie z toba bawić w kotka i myszkę; ze musi cos zmienić i zrobic, bo nic z tego. Itp. Kogo chcesz przekonać, ze od pierwszego postu wiesz i zakładasz, ze on na ciebie leje, skoro co chwila temu przeczysz i stosujesz wyparcie? Wiesz, ze nic z tego, ale jednak na piwo go będziesz zapraszać?

18.48 nawiązując do jednego i drugiego odpowiem- tak uważam że jeśli jest prawdziwe uczucie i widzimy kobietę/ faceta w naszym typie to nieśmiałość gdzieś schodzi na dalszy plan i jesteśmy w stanie zaryzykować i mam w swoim otoczeniu nawet w bliskiej rodzinie baaaardzo niesmualych facetów i mają żony. Kobiety nieśmiałe też mają swoje drugie połówki. Zresztą nie chodziło mi tyle o kobiety co o facetów bo uważam że to do nich należy inicjatywa to moja opinia.

Aaaa ok na 9 stronie jest ta niby szczęśliwa historyjka;) I znowu z 19:01 jestes taka hop do przodu; dlaczego obrażasz Ludzi? Uważasz sie za lepsza? Bo wynika, ze tak.