Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agatka26lat

Czy też macie takiego chłopaka?

Polecane posty

Gość Agatka26lat

Jestem ze swoim facetem już 2 lata, z czego 1,5 roku ukrywał przed rodzicami bo powiedział, że się wstydzi powiedzieć, że ma dziewczynę. Teraz jak zaprosi mnie do siebie raz na ruski rok, to mówi, że zaprasza koleżankę. Zmusić go nie zmuszę, żeby powiedział, że jestem dziewczyną. Nie wytrzymuję już tak. Płaczę prawie codziennie, załamuję się, nie mam siły nawet wstawać z łóżka do pracy. Spotykamy się zwykle 3 razy w tygodniu, ale on wpada tylko na 2 godzinki, nigdy więcej, bo zawsze jest wymówka: "Muszę wracac do domu na kolację", "Muszę już iśc, bo mama czeka z obiadem", "Muszę wracać bo późno jest (19:00), a ja muszę się umyć, najeść i obejrzeć tv". Te dwie godziny spędzamy na rozmowach, nie jesteśmy w stanie nic obejrzeć (filmy trwają dłużej). Nawet jak raz film włączyłam, który trwał 2 godziny i 30minut, to on już go nie oglądał dalej tylko polazł do domu. Nigdy mnie nie zaprosił do siebie sam z siebie (te trzy razy kiedy u niego byłam wyszły przypadkiem), bo kazał mi czekać pod klatką na niego, ale jak jego mama się dowiedziała to kazała mu mnie zaprosić na herbatkę. Czemu on taki jest? Rzadko chce wychodzić na miasto, bo jak wraca z pracy to jest zmęczony i lubi sobie usiąśc przy komuterze i potrafi grać po 6-7 godzin w gry. Tęsknię za nim często, ale nie narzucam mu się. Wychodziłam z inicjatywami (kino, basen, rowery, spacer, cokolwiek), ale basenu nie lubi, na kino mu szkoda kasy a na spacer nie pójdzie bo dla niego łażenie bez celu nie ma sensu. Co ja mam począć? Po każdym spotkaniu ryczę - tak mniej więcej od dwóch miesięcy mam taki nastrój. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahahahaha odejdz od niego skoro sie ciebie wstydzi.. ile wy macie lat 15?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź olej tego typa Będzie ci ciężko ale po co ci związek który Cię ciągnie w dół zamiast uskrzýdlac. Swoją drogą ciekawe jak in będzie się zachowywał jak to pogonisz A po drugie to chyba jakiś gówniarz... bo mama kolację zrobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie normalnego chłopaka. Może jak powiesz zeby się zastanowił i napisał ci jak zacznie chcieć być w normalnym związku to coś to zmieni taki zimny prysznic albo nara i zrywasz kontakt całkowicie albo normalność bo się wykonczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy nie jesteście w związku. To relacja kolezenska. Przejrzyj na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty serio masz 26 lat? Bo brzmisz jak 12-latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka26lat
Tak, on się tak zachowuje i jest ode mnie starszy. Mówił, że nie wstydzi się dziewczyny, tylko, że wstydzi się rodzicom o tym mówić bo śmieją się z niego ze ma dziewczynę i będą mu przytykać "no, jak tam twoja dziewczynka". Tak, on zawsze na kolacje do mamy wraca, bo mam jest dla niego mega ważna. On ma coś takiego, że nauczył się być w domu na każdy posiłek i nie chce zjeść u mnie :( Mieliśmy się wybrać ostatnio na zakupy, ale jego mama kupiła mu ciuchy... brak słów. Tak, mam 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno jesteś strasznie infantylna i niedojrzała emocjonalnie, skoro godzisz się na taki pseudo-związek. Koleś ma też spapraną psychę i jest maminsynkiem, rzuć go jak najprędzej dla własnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrobisz i dla własnego dobra daj mu ultimatum a jak woli mamusie to nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź żyj z taką p***a która się matce boi postawić masakra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier... Ty serio jesteś taka naiwna? Jesteś jedynie jego zapchajdziura, on ma Cie w d...e, Niewykluczone ze z inna się tez spotyka. Przejrzyj na oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka26lat
Dlaczego uważacie że jestem infantylna? Infantylny jest chyba raczej ktoś to w dorosłym wieku bawi się zabawkami czy coś... imprezuje.. a ja pracuję i sama się utrzymuję i dbam o życie swoje w miarę mozliwości. Nie wiem, wydawało mi się, że nie ma mnie za byle kogo, stara się o mnie dbać bardzo i pomaga mi, tylko te spotkania tak na odwal... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie badz glupia, to co piszesz to jakis belkot zdesperowanej gimnazjalistki. Kobieto, facet ktory jest przed 30 i wstydzi sie przyznac, ze ma dziewczyne to zwykly gowniarz z umyslem 10latka.. w tym wieku ludzie biorą sluby, zakladaja rodziny, kupuja mieszkania, stabilizuja się! Mam nadzieje ze to jakas kolejna smieszna prowakacja na tym forum bo autorka jest okropnie niedojrzalą osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo o Ciebie dba, nawet nie chcę Cię przedstawić rodzicom, nigdzie z Tobą nie wychodzi, pewnie nie znasz jego znajomych. Facet ma inną dziewczynę, a do Ciebie wpada na szybkie bzyknięcie i do domu. Wy nawet nie jesteście parą - pewnie nigdzie razem nie wyjechaliście, nie spędzacie razem wakacji i tak dalej. Ja byłam z facetem pół roku, kiedy przedstawił mnie całej swojej rodzinie (nie mieszka z nimi, mieszkaliśmy wtedy w innych krajach), znajomych znałam już wcześniej i za każdym razem jak mnie przedstawiał to mówił z dumą " to jest moja kobieta". Marnujesz tylko swój czas na faceta, który ma Cię w d***e i na 90% trzyma Cię w szafie, bo spotyka się z inną. Jesteś infantylna, bo godzisz się na takie traktowanie i jak dziecko nie potrafisz znaleźć wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lol Jesteś infantylna, bo żadna dojrzała kobieta (a masz 26 lat a nie 12) nie ciągnęłaby takiej farsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina39lat
Tak też mam takiego chłopaka i doskonale Cię rozumiem kochana.. mój M.jest ode mnie też starszy i odwiedza mnie codziennie na godzinę lub dwie bo najpóźniej o 19:00 musi być w domu, żeby zjeść z rodzicami kolację, umyć mamie plecy, odmówić z nimi pacież i się położyć do łóżka przed 22:00 bo tak mają ustalone. W weekendy nie ma dla mnie czasu, bo w sobotę jedzie z rodzicami na działkę albo na basen albo do kina razem idą, a w niedzielę na obiad do babci. I chociaż jesteśmy razem już 10 lat nie chce powiedzieć o nas rodzicom bo się wstydzi, że będą mu docinać, że ma dziewczynę. Już myślałam nawet o tym, żeby przekłuć sobie prezerwatywę, urodzić syna i go wychowam sobie tak samo i wtedy dopiero nie będę taka samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To PROWOKACJA haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tia, jasne, a ja mam 50 lat i też mam takiego narzeczonego, co zawsze do domu wraca na 19 :D A jesteśmy ze sobą już 30 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skoro jesteś taka "dorosła" to mu powiedz, że albo ze sobą zamieszkacie, albo niech spada na bambus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka26lat
To nie żadna prowokacja... serio, mam tyle lat. Po prostu nikt inny mnie nigdy nie chciał, a ja nie umiałam z nikim innym być bo wydaje mi się, że jestem beznadziejna. Skończyłam studia, mam garstkę znajomych i nigdy nie miałam żadnego chłopaka. Byłam nieśmiała potwornie i nigdy nikt mi się nie podobał. Dopiero on. Ale dlaczego zachowuje się niedojrzale? Mówił, że szanuje mamę, więc nie może olać jej obiadu skoro mieszka u niej na garnuszku. A ze mną nie zamieszka bo powiedział, że to dla niego za wcześnie, i potrzebuje więcej czasu. Mam do pocisnąć z tym? Nigdy nie miałam faceta, więc nie wiem jak z nimi postępować. Nie mam siostry, brata, nikogo, kto może mi doradzić w sprawach sercowych - a chciałabym radzić się osób starszych bo bardziej znają życie niż osoby w moim wieku. Nie wiedziałam, że to tak wygląda bardzo dziecinnie z czyjejś strony. Dla mnie to też niefajne, że nie przedstawił mnie rodzicom... głupio mi z tym... :// Ehh.. ale mówił, że się wstydzi bo on też nigdy nie przyprowadzał do domu żadnej dziewczyny, wobec tego boi się reakcji rodziców. Nie wiem czy to sensowne wytłumaczenie? Co mam zrobić? Jakieś ultimatum mu dać? No ale jak go przymuszę, to powie mi, że go przymuszam, i poczuje się osaczony... sama nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ultimatum po takim czasie znajomości. Albo tak albo nara. A ty znajdziesz kogoś kto cię zaprosi do domu a nie karze stać na klatce ja pierd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka26lat
DO: gość wczoraj Nie byliśmy razem na wakacjach, bo ja wtedyjeszcze studiowałam, więc nie miałam kasy żeby jechać, a on w każde wakacje pracuje w dwóch pracach, i to co zarobi przeznacza na nowy sprzęt: telewizor kupił nowy, komputer sobie kupił bo nie miał i konsolę do gier. Ostatnio kupił sobie nowe meble do pokoju bo miał stare. Dlatego od 2 lat nigdzie nie pojechaliśmy... ja teraz zaczełam pracę i ciągle pracuję i nie ma kiedy jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to nie chodzi tylko o wakacje, on w ogóle z Toba nie chce wychodzić na miasto, nie przedstawił Cie rodzicom ani znajomym a ten jego hmm mocno ograniczony czas to na 90% inna kobieta. Do Ciebie wpada żeby Cie pob.zykac. Obudz się dziewczyno (póki nie jesteś w ciąży!) bo jego sciemy lykasz jak pelikan a jesteś dla niego tylko zapchajdziura. Poczytaj sobie o osobnych problemach innych kobiet na forum. Nie wiem.w.jakim świecie zyjesz, nie masz pojęcia jacy są faceci, jak potrafia kłamać i jechac na parę frontow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazl sobie naiwną idiotke i smieje sie z ciebie za plecami.. ogarnij d**e, nie marudz, nie uzalaj sie nad soba tylko zerwij ta znajomosc i wyjdz do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry - ale zmień faceta póki czas. A jak masz tak duże poczucie niskiej wartości i jesteś tak nieśmiała to idź do psychologa, poszukaj przyczyny, powalcz z tym. Masz studia skończone to jesteś chyba "mądrą dziewczynką" ale nie pakuj się - proszę cię - w taki związek z palantem tylko dlatego, że "nie ma innego kandydata" ! On na pewno to czuje, zdominuje cię i zawsze będziesz z nim nieszczęśliwa i wykorzystywana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio kobiety na takich leca? To ja bedac normalny i porzadny jestem zawsze sam. Dziwne jestescie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie podbijasz do onieśmielonych studentek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko uwierzyć, że masz 26 lat... Tu nie ma co zrywać. To nie jest związek. To jest koleżeństwo. Wpada do Ciebie na 2 godzinki i co w tym czasie? Szybki numerek, trochę pogadać i do domu na kolacje? Naprawdę? A on ma 12 lat i na wieczorynkę się spieszy czy jak? Przecież to śmieszne. Nie dość, że dziecko to jeszcze maminsynek pępowinki nie odciął, bo mamusia ważniejsza niż kobieta, z którą (chyba) chce sobie życie ułożyć. Zakładając, że nie ma innej na boku (stworzył obraz grzecznego chłopca, więc trudno uwierzyć, że zdradza), zakładając, że traktuje ten "związek" poważnie, to on na bank nigdy nic ze sobą nie zrobi. Jak to? Pracuje i żyje na garnuszku rodziców? A swoją wypłatę traktuje jak kieszonkowe i wydaje na własne widzimisię. Jeśli on ma więcej niż 12 lat to ten człowiek jest obrzydliwie niedojrzały! Sądzę jednak, że to prowokacja. Odetchnęłabym z ulgą na taką wiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten koleś ma po prostu łatwe, darmowe roochanie 3 x w tyg :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka26lat
No i źle myślicie... wypłaty zbiera i odkłada na konto, bo mówi, że chce kupić sobie nowe, dobre auto, a przecież auto kosztuje. Część wypłaty daje rodzicom, w sensie dokłada się do rachunków. Ale fakt faktem, żal mu iść ze mną na kawę czy nawet na burgera gdziekolwiek bo mówi, że szkoda kasy, lepiej oszczędzać... hmmm Wpada do mnie na 2 godzinki i zwykle gadamy, włączam muzyke albo film albo telewizję (nie, nie wpada na żadne bzykanko). Kochamy się , owszem; 1-2 w tygodniu. W sumie jak analizuję jego zachowanie to nie ma w tym zachowaniu nic niepokojącego prócz tego przychodzenia i odliczania mi czasu, dosłownie jak w PRLU na kartki. Raz się go żartem spytałam, czy zacznie mi takie kartki Prlowskie wydzielać na każdy tydzień z godzinami spotkań. Jak np. zbliża się 21:00 to on musi już iśc, nawet minuty nie przekroczy jakby katastrofa miała być... On ma 26 lat, jest w moim wieku. Najczęstszy tekst to "Muszę iść, bo obiecałam, że będę przed 20:00 w domu" no to się pytam, co się stanie jak się spóźni? Mama nakrzyczy? To mówi, że "nie, ale skoro obiecałem to muszę słowa dotrzymać" Jak go sprowokować do innych spotkań dłuższych? ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×