Czy mogę w ciąży brać gorąca kompiel?

22.03 a ty sie nie wstydzisz swojej zawziętości, podłości i poczucia wyższosci? Wolalabym popelniac bledy niz byc takim zlosliwym malym czlowieczkiem jak ty. Kolejna frustratka na kafe.

Nie czepiajcie się biednej autorki, nie każdy musi lubić się uczyć. A jest wiele zawodów gdzie nie trzeba używać głowy- np. praca na taśmie, w magazynie czy sprzątaczka. Kto powiedział, że nie pracuje? Mało to roboty w Amazonie?

Moja kolezanka ma dysleksje, a jest ksiegowa, a druga pracuje w labolatorium, obie skonczyly studia. Bledy orto nie sa wyznacznikiem niczego

22:04 Jeśli nauczyciel dowolnego przedmiotu głaszcze po główce kogoś, kto pisze " kompiel" i uważa, że to nic złego to chyba strach posłać dziecko do szkoły. Jeszcze go zbesztają, że lubi się uczyć.

22:06 Nie. Nie wstydzę. Za to byłoby mi wstyd przerwać edukację na 5 klasie i pisać " kompiel". Btw- jak to jest, że kiedyś nie było tych całych dysmózgowi i dzieci po szkole umiały pisać i czytać?

Dajcie spokuj pszeciesz to nic złego nie skączyć bódy ja nie skączyłam i rzyjem mam pincet plós tylko frajer kączy studia i ogulniak jak morzna rzyć za państfowe ztakich frajeruf jak wy to ja siem śmiejem

22.04 nikogo nie głaszczę, ale też nie zamierzam zniżać się do poziomu w którym anonimowo hejtuje się dorosłą kobietę za to, że popełniła błąd ortograficzny... Uczę maluchy, które co chwilę popełniają błędy, u części diagnozuję ryzyko dysleksji (tak, tak to się nazywa na etapie klas I-III) i idąc twoim tokiem myślenia nie powinnam tych dzieci akceptować, tak? SZANUJMY INNYCH, nawet osoby które mają problemy z ortografią

22.12 dysleksja zostala opisana po raz pierwszy XIX i XX wieku, a zdefiniowano ją w 1968, więc nie jest to jakaś nowość. A kiedys na dzieci z dyskleksją mówiono po prostu "debile", "gamonie", "lenie"... Myślę, że ty tez chętnie byś nadal operowała taką "terminologią"...

Dziekuje że znalazły się osoby które odpisaly normalnie na. Moje pytanie

Autorko nie przejmuj sie podlymi komentarzami. Wazne ze pytasz, bo nie chcesz zrobic dziecku krzywdy, a nie to, jakie blędy popelniasz.

Nie popieram pani od ortografii ale jest różnica między dyslektykiem a autorką co twierdzi, że nie trzeba ortografii znać bo " to ludzie sobie wymyślili co jak pisać". To akurat jest ignorancja i to spora. Rozumiem dysów, autorkę nie.

Prowo jak nic. Żaden normalny człowiek nie robi takich błędów. Widać, że to celowe :)

A gdzie autorka napisala, ze "ludzie wymyslili sobie co jak pisac"? Owszem jest tego typu post, ale skad wiecie, ze to pisala autorka? Ja akurat watpie ze to pisala ona, pewnie ktos,kto,lubi podjudzac gownoburze

Ja za to nie rozumiem tego bydla na kafe napadajacego z agresja i wyzwiskami, osmieszaniem kazdego, kto popelni jakis blad, albo wykaze sie jakas niewiedza. Skad w tych babach przeswiadczenie o wlasnej nieomylnosci i prawie do ponizania innych? Jakim to trzeba byc skonczonym frustratem? Mam powoli dosc takich zachowan gdzie jedna z druga grazyna wyladowuje sie na obcych ludziach. W domu sobie talerzami porzucajcie jak nie potraficie sie zachowac w internecie. Chyba czas konczyc z kafe