Bardzo pikantne zabawy

Byłam w częściowo niedalekiej przeszłości obiektem bardzo dla mnie żenujących gier. Trochę z uległości, trochę z ciekawości. Pomimo niesamowitego wstydu i upokorzenia myślę ostatnio praktycznie nieustannie o tych sytuacjach. Naprawdę nie wiem, jak się od tego uwolnić?

jakies szczegoly?

Byłam publicznie pokazana. Nago

Chyba nie chcesz się od tego uwolnić

Odkryłaś że to ci się podoba?

To jest właśnie mój problem. Te tak bardzo poniżające sytuacje (związana, albo uwiązana na smyczy itd) podniecają mnie naprawdę bardzo. Nie jestem zbłąkanym nastolatkiem. Mam 38 lat i przyzwoity zawód. Sabina

Tak, to mi się podoba. Jestem pewna

Jeśli chcesz na poważnie porozmawiać to odezwij się magnat77@onet.pl ale to jutro :)

kiedyś na imprezie zgodziłam się (właściwie zostałam wylosowana) na wypróbowanie nowych zabawek - wibrator i jajeczko rozkoszy. Miało być w babskim gronie, ale jak już byłam "wyposażona" to koleżanki wyciągnęły mnie do facetów. Była zabawa jak pilot jajeczka przechodził z rąk do rąk. W końcu zerżnęły mnie przy facetach wibratorem - szeroko rozłożone nogi, opaska założona na oczy i nie popuściły aż nie eksplodowałam.

Nie miaĺabym nic przeciwko, aby to nie wibrator, a kilku młodych jurnych facetów mnie zerżneło i żeby każdy się we mnie spuścił. Co ty na to? Też byś tak chciała? Pewnie tak.

Niezależnie, czy miałam, albo nie coś przeciwko temu. Odbyło się to i to.

Nie jesteś sama. Też byłam wystawiona nago, publicznie, klub, kupa ludzi. Wstyd i zażenowanie okropne ale adrenalina niesamowita, ci faceci i dziewczyny też! wgapieni w twoje skarby. Zupełne szaleństwo i nie poprzestałam na tym. Potem był seks z obcym, przy wszystkich. Ludzie w okuł zrobili krąg i patrzyli na wszystko co ze mną robił. Niektórzy mnie dotykali, chwytali za piersi, pupę. Patrzyli w milczeniu, skupieni, uczestniczyli w tym. A ja patrzyłam im w oczy i cóż wydawałam dźwięki jak na prawdziwym porno. To było niesamowite. Nogi mi drżały jeszcze długo po tym.

No to się rozumiemy. Ta adrenalina działa do dzisiaj. Przynajmniej w wyobraźni. Chciałabym powtórkę

Fhttps://unsee.cc/d3090f85/ Sab

Adrenalina pokonała wstyd. I nie żałuję tego.

Ja też byłam brana w obecności kilkunastu osób. Niesamowite uczucie.

Wyobraźnia jest fajna. Jednak live to zupełnie coś innego. Jak już nie mogę bo we mnie wzbiera robię to co jakiś czas. Potem mam power na długo.

Sabina , na tym zdjęciu nie wygladasz na 38 lat. Chyba, ze to zdjęcie będzie robione za jakieś 10 lat ! No sorry, ale taki mamy widok.

Nie widzę w tym nic złego wazne by nikogo nie krzywdzić. Idziesz do obcego faceta ginekologa i wypisz cipę i to jest ok. Ja to mam przy tum wypinaniu cipy zawsze chłopaka.

W Belgii poznałam przez neta faceta , bo mąż ciągle w pracy i było mało seksu a ten facet zaproponował mi seks w trójkącie z jego żoną.Już to było pikantne.U nich w mieszkaniu. Najpierw pieściłam się z nią , również z użyciem wibratorów, potem wino, czekoladki i on zerżnął mnie od tyłu. Porządnie zerżnął, bo miał czym. Takie spotkania były jeszcze dwa, zawsze brał mnie od tyłu, mówił że ze względu na mój super tyłek. A na następnym spotkaniu zaskoczenie, bo było jeszcze trzech ich kolegów. Alkohol był na dzień dobry a potem we dwie robiliśmy sobie dobrze na dywanie w dużym pokoju a oni czterech przyglądali się i zabawiali się rękami. Potem dobrali się do nas po dwóch na jedną.Do mnie tych dwóch obcych. Przeżyłam wtedy pierwszy raz w tyłek , bo wcześniej nigdy z nikim tego nie robiłam. Ogólnie to trwało to z pięć godzin i wszyscy ci faceci mnie przerżnęli. Wracałam taksówką ledwie żywa. Ale za tydzień znowu poszłam. Byli oni i jeden z tamtych nowych. Pieprzyliśmy się z nimi na przemian, kilka razy wymienialiśmy się facetami. Na jednym ze spotkań była Mulatka, których tu pełno, młodziutka, szczuplutka , miała może z 17 lat i czterech facetów.My z żoną tego pierwszego miałyśmy trochę seksu z nią i trochę z nimi a potem oni ją brali po kolei, jej mąż nawet dwa razy. Wszystko to trwało kilka miesięcy, dobrze ponad pół roku. Teraz jestem przykładną żoną, mieszkamy pod B- stokiem , ale wracam pamięcią, zwłaszcza jak mąż w firmie i zabawiam się wibratorem.Przypominam sobie te momenty z kilkoma facetami.

Pewnie nawet takie rozmowy lubisz, prawda?

Jak mam moment i natchnienie.

To proponuję przejście na priv w celu poszukania natchnienia i ochoty

Nie chcę żadnych privów.Bez tego było mi dobrze z dwoma wibratorami.Bawiłam się aż soczki płynęły obficie a teraz szykując obiad marzę o ujeżdżaniu męża wieczorem.

Widocznie miernota on że wibratora potrzebujesz

Buziaczki dla was dziewczyny. Też trochę zaglądałam do krainy rozpusty grupowego ciupciania :). A mój mąż woli patrzeć na mnie jak szaleję niż szaleć z innymi paniami.