Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mogę patrzeć na byłego męża

Polecane posty

Gość gość

Rzygać mi się chce jak go widzę kiedy przychodzi po dzieci. Nie wiem jak można kiedyś było go kochać. Jak to widzę to normalnie taka złość we mnie wstępuje że mam ochotę mu tego ryja obić. A później chodzę zła i w ogóle. Jak mam się pozbyć tej nienawiści do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać kiepski gust masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha też tak myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak mu du//py dawałas to rzygać Ci się nie chcialo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami ludzie którzy wydawali nam się piękni brzydna i zaczynają brzydzic. Tak was to dziwi? Miłość jest ślepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie byly nieżle zalazl ci za skóre, normalne. Ochłoń i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem jak mu zdawałam d**y to wtedy mnie nie obrzydzał. Bo wtedy jeszcze nie wiedziałam że w czasie jak ja jestem w ciąży z jego drugim dzieckiem, połogu itd on stuka inna panienkę. A teraz przylazi mi pod dom z nią i się szczerzy jakby wygrał na loterii (nie wygrał nawet centa co mnie cieszy). I to mnie w*****a tak że instynkt mordercy mi się włącza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka tam miłość bardziej zauroczenie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz po prostu do niego zal, byłaś zdradzona i stad taka postawa. Z czasem moze zobojetniejesz i tego Ci życzę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie wygrał, bo z jego winy rozwód - jakiego wała bym nie odpuściła i żadne ugody :-/ autorko, po prostu nie patrz na niego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny 12 lat wspólnego życia. Zostawił mnie z dwójką małych dzieci a teraz przychodzi ze swoją dziewczyną pod mój dom szczęśliwi jak Kurwa jakieś ptaszki i udaje tate super. Szkoda że taki super nie był jak się puszczał jak jeszcze w ciąży byłam. Bardzo zaplanowanej bardzo wyczekiwanej. Tak się nie mógł doczekać porodu że żeby sobie jakoś umilić czas oczekiwania to pchał fiata w inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo ale ja go nie widuje. Jednak jak o nim pomysle. Golod***ec marny. Jak go poznalam to byl wysportowany potem sie spasl, zaniedbal, leb na lyso. Boze jaki dziad obrzydliwy. Rzygnelabym teraz na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie kogoś znajdź i nie marudź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta baba tez nie lepsza jak dawała zajętemu i dzieciatemu, teraz przyłazi z nim? Postaraj sie aby odczuła to ze jej misio ma dzieci, ze ma obowiązki wobec nich. Idylla skończy sie szybciej niz im sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko misio ma te obowiązki w głębokim poważaniu bo on pracuje na nocki i w dzień musi się wyspać. A poza tym on nie ma gdzie brać dzieci bo w domu jego kochanki nie ma warunków ( ona ma tzw studio czyli kuchnia z sypialnią plus lazienka). Mnie w sumie to nie interesuje no ale nie wygram z nim. Bo gdzie on ma je brać w zimie? Na deszcz i mróz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej żeby palant nie miał większego kontaktu z dziećmi. Zostaw jak jest, niedługo w ogóle przestanie przychodzić i spokój. On nie da dobrego przykładu dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×