Nie robię testu obciążenia glukozą

Bo jestem młoda, nie mam nadwagi, poprzednia ciąża prawidłowa, i kiedy przedstawiłam tą informację ginekologowi to wiecie co? Nic nie powiedzial. Czyli myśli tak jak ja

pomyślał, ze głupia jestes, bo cukrzyca ciążowa nie ma nic wspólnego z wagą niedoinformowana kobieto. Ja jestem szczupła, młoda i mam cukrzycę.

Powinien mnie do tego przekonać i wytłumaczyć jeśli to aż tak ważne

niech zgadnę - chodzisz na nfz? nawet jeśli prywatnie, to miał po prostu wyrąbane na ciebie. To twoja odpowiedzialność. On o konieczności przeprowadzenia badania cię poinformował, a co ty z tym zrobisz, to twoja sprawa, nikt cię za rączkę do labolatorium nie będzie ciągnął. Jak potrafisz się tym "chwalić" na kafe, to potrafisz też pewnie wygooglować skutki nieleczonej cukrzycy ciążowej.

to ty powinnaś się tym zainteresować dlaczego to takie ważne. czy jak cię kierował na badanie morfologii i moczu to też musiał hrabinę przekonywać dlaczego to ważne?

co z tego ze młoda i bez nadwagi. własnie najczęsciej chorują na cukrzycę ciążową kobiety o normalnej posturze.

ja też w razie następnej ciazy nie zrobie tego badania, po ostatnim wymiotowałam jak kot, zarzygałam pół przychodni i ledwo żyłam do wieczora, badanie nie wyszło a piguły napisały jakąś notkę lekarzowi i już mnie nie męczył tym badaniem na szczęście

Wystarczy kupić glukozę cytrynowa i na pewno dobrze się to zniesie

Cóż, a moze odmówisz takze badań na choroby zakaźne, skoro wiesz lepiej? Nie bez przyczyny wszystkie badania, jakie sie wykonuje przy ciąży, sa wykonywane. I zgodzę sie, ze waga czy wiek nie sa wytycznymi do "zapadnięcia" na cukrzyce ciążowa. Jestes pełnoletnia, tak jak pisała gość wyżej - nikt Cie za rączkę nie zaprowadzi i nie zmusi. Tak samo jak z paleniem; moze lekarz wbijać do głowy młotkiem, zeby nie palić w ciąży, ale nie bedzie chodził za pacjentka krok w krok i jej pilnował.

Niekoniecznie glukoza cytrynowa sprawi że się dobrze zniesie to badanie. Ja miałam najpierw zwykła to zwymiotowałam po 20 min. A potem z cytryną robiłam drugi raz i zwymiotowalam po godzinie. Więc nie wciskaj kitu bo każdy organizm inaczej się zachowuje. A do końca dnia za każdym razem byłam ledwo żywa

ech rób co chcesz, w końcu dorosła jesteś ( chyba ??? ) Ja w obu ciążach miałam cukrzyce ciążową :( ból jest, niestety :(

Ja mieszkam w uk i szczerze mówiąc tu robią tylko kobietom których bmibprzekracza ileś tam, czyli mają nadwagę lub gdy w pomiarze brzucha okazuje się że dziecko jest za duze. Aczkolwiek czytalam ze zdarza sie i szczuplym dziewczynom. Dziwie sie ze nie chcesz zrobic badania jesli masz okazje, bo potem możesz pluć sobie w brodę gdybyś miała bo dla dziecka może mieć poważne konsekwencje i jest to też wskazanie do szybszego rozwiązania ciąży. (Ok.2 tyg przed terminem)

Miałam cukrzycę ciążową ważąc przed zajściem w ciążę 50 kg. O prowadzeniu ciąży w UK szkoda gadać. Słyszałam o kobiecie, której dziecko zmarło w UK w 37 tc, bo nikt nie wpadł na to by zrobić jej obciążenie glukozą, a miała właśnie cukrzycę. Obumarcie płodu, przedwczesny poród, szereg wad to możliwe konsekwencje nieleczonej cukrzycy.

23:08 tez miałam znajoma, ktora szczupła jest i miała cukrzyce. Biedna ta kobieta o której piszesz :( swoją droga, zawsze nie moge wyjsc z podziwu, jak to możliwe, ze w uk jest taka słaba jakość opieki medycznej:-/

23:11 jesli chodzi o prowadzenie ciazy w uk to owszem kiepsko, ogolnie lekarz rodzinny tez..paracetamol na wszystko ale np. moja córeczka urodziła się nieslyszaca i opiekę mamy naprawdę wspaniala, aż się niespodziewalam. Badania genetyczne za darmo, diagnostyka wszystko sprawnie,w ciągu 2 miesięcy córka miała ekg, okulista, usg układu moczowego i nerek, rezonans i tomografie.

23:20 biedna malutka, życze zdrowia.. :( czyli takie troche paradoksy z ta opieka med tam. Chociaz, moze to oni maja dobre podejście, bo u nas to staruchy podnoszą kaszel do rangi śmiertelnej choroby, a ze specjalistami tez nieciekawie:-/ zreszta pewnie wiesz

Autorka jest bardzo nieodpowiedzialna. Dobrze jej piszecie, ważne jest zdrowie matki i dziecka a to kto ile waży nie jest jednoznaczne z cukrzyca. Bardzo mi szkoda tego maluszka w UK :( choćbym miała dwa dni wymiotować to zrobilabym to badanie. To ważne! To nie jest jakiś tam wymysl. Ja po przyjęciu glukozy nie wymiotowalam ale robiło mi się słabo, czułam że mdleje, nie mogłam momentami zapanować nad własnym ciałem. Mimo wszystko. Zdrowie i bezpieczeństwo dziecka jest dla mnie najważniejsze.

23:24 dziękuję, gluchote córeczki już przeplakalam, teraz przed nami obustronne implanty slimakowe i rehabilitacja słuchowa, ale malutka rozwija się dobrze i poza nieslyszeniem jest zdrowa. W polsce na wszystko antybiotyki daja, byle katarek i wyjalawiaja organizm. Także tez nie dobrze ale chociaz dostep do podstawowych badan( krwi, moczu, kalu)jest latwiejszy w polsce. W uk ciezko sie doprosic. Jak syn mi czesto chorwal i chcialam zrobic badania to powiedzieli mi ze takim malym dzieciom nie robią , a dziecko choruje bo dopiero zaczelo przedszkole:/ co do cukrzycy ciążowej to warto zrobić test, przynajmniej ma się świadomość tego np.ze trzeba uważać na to co się je by nie zaszkodzić dziecku. Podejście "nie bo jestem szczupła" jest nieodpowiedzialne

a kiedyś kobiety rodziły bez robienia jakichś dziwnych testów i było wszystko ok:O jeśli to dziecko Twojego męża to wszystko będzie dobrze:)

23:35 kiedys, kiedys, kiedys..kiedys było inaczej.. jedzenie zdrowsze, mniej spalin, toksyn, chemii..

gość dziś - akurat w UK opieka nad ciężarnymi jest taka, że ich odpowiedź na odlekające się łożysko to "zdarza się, będziemy czyścić".

patriarchat, kapitalizm, bogactwo s*******ny:)

odlekające się łożysko to "zdarza się, będziemy czyścić". x nawet nie chce wiedzieć o co chodzi:O ciąża fu

23:39 A czy myślisz że ja chwalę prowadzenie ciąży w uk.? Dobrze wiem jak tu prowadzą ciąża..ale też zależy jak trafisz bo i sa fajne polozne które nie bagatelizuje niczego, no ale moja koleżanka źle trafiła.. zaczęła krwawic w ciąży.. położna uważała że to normalne i ja odeslala, a koleżanka czuła że coś jest nie tak. Krew zaczęła smierdziec.pojechala znowu tym razem inna ja przyjęła i od razu do szpitala. Usg i słowa lekarza..przykro mi dziecko nie żyje od 2 tyg.:/ inna koleżanka po cesarce straciła 2 palce musieli jej amputowac

Broken, a ty wiesz jaka kiedys była śmiertelność wsród noworodków i poloznic?:O I nie robiono rożnych badań, bo jednak medycyna była na innej stopie:-/ porównujesz bez sensu:-/ twoje dziecinne i chore podejście do wielu tematów mnie zdumiewa.

mówię Wam, jeśli to dziecka jej męża to na pewno wszystko będzie ok a jak nie to.... co Bóg da