Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość_ddr

Mam ochotę na obcą żonę...

Polecane posty

Gość gość_ddr

Byłem niedawno na domu klientki. Jestem prawdopodobnie nieco młodszy od niej. Ona z klasą, nieprzytomnie atrakcyjna, mój złoty typ. Ona ma poważną pracę, jej mąż jeszcze poważniejszą. Do wykonania były takie tam konieczne pomiary (srutu tutu, itd.). Nikt głupi nie jest --- czuje się i wie, gdy rozmawia się z kimś, że 'chemia' jest. Babka już z dorosłymi córami. Małżeństwo zdecydowanie jest 'papierowe', szczegóły pominę, ale na 99% niuńka jest przez męża odstawiona na bok i jakby nie mieszkają razem, choć niby mieszkają --- tak!, dobrze się domyślacie jak sytuacja wygląda. Niedługo jadę do niej sam. Wygadała mi się, że tym razem córek w domu nie będzie... znaczy będziemy tylko oboje, tête-à-tête. Moja robota (ta prawdziwa) to do dwu godzin. Zatem chcąc-nie-chcąc poznamy się trochę... A mam ochotę wyregulować nie tylko co muszę, ale i podregulowąć nieco śliczną Panią domu, korzystając z sytuacji... świnia ze mnie, co? P.S. Jej mąż też jest moim klientem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz sobie pofantazjować, dawaj jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
do Widzisz, Młodzieńcze... wygląda na to, że jeszcze mało o świecie wiesz... tak się składa, że sytacja jest autentyczna. Ziarno się mi mle... tym razem w makówce mej... chrup, chrup...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile razy jeszcze założysz ten sam temat, maglujesz codziennie to samo tylko w innej formie.masakra!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
do , cytuję: "Ile razy jeszcze założysz ten sam temat, maglujesz codziennie to samo tylko w innej formie.masakra!!!!" Jakby to powiedział mój znajomy, to nawet "masakrada". Spokojnie, nerwusie. Po kolei. 1. Poprzednio temat trafił do złego działu ('życie uczuciowe'), a powinien był trafić do erotyki/seksu. 2. Twoja rozczochrana może już nieco ostygnąć, bo wydarzenia będą dziać się jutro, zatem z ulgą pewno przyjmiesz, że Twoje "codziennie" oznacza tylko drugi i ostatni raz. 3. Większą kulturę słowa okazałbyś (okazałabyś) gdyby jednak pojawiły się trzy, nie cztery wykrzykniki. 4. No i fajnie byłoby gdybyś sam napisał coś w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz frajerzyno że ktoś ci uwierzy? Domokrążca i jakaś dziana lala, nie ośmieszaj się, ale pisz, pisz poczytamy haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baw się dobrze. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą to ekscytujące. W duchu myślę, żeby nigdy nikogo takiego nie spotkać na swojej drodze, ale chętnie przeczytam Twoją relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
do "Myślisz frajerzyno że ktoś ci uwierzy? " Tak się składa, że nie zależy mi na nawracaniu ludzi, by ktoś się wierzącym stał. 1. "Domokrążca"... nawet w tym trochę prawdy jest. Taka specyfika mojej pracy --- ja akurat nie mam zdolności profetycznych i niektórych rzeczy nie jestem w stanie sie domyślić. Muszę pomierzyć. 2. "dziana lala". Zapewne ta kobieta nie musi się za bardzo o kasiorę troskać, choć przypuszczam, że to ja dysponuję większymi finansami. Poza tym, to może Cię zmartwić, to nie żadna 'lala', ale kobieta reprezentacyjna. Nie wiem, czy wiesz o co mi chodzi, bo podejrzewam, że mogłeś w swoim krótkim a marnym żywocie takiej nie spotkać... Nie mówię, że nie pozdrawiam, ale jednocześnie nie mówię, że pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. Jej mąż też jest moim klientem... x też masz ochotę go wyregulować ? :classic_cool: widać jakiś potencjał... 2/10 na zachętę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
do Zakładam, nie wiem czy słusznie, że jesteś kobietą (no, poza czytaniem między słowami nie da się tego pewnikiem stwierdzić). Ze względu na Ciebie --- bo zainteresowanie jest --- napiszę co i jak. Jutro, po 'igrzyskach'. Oczywiście bez graficznych szczegółów, źadnej pornografii nie będzie; ja raczej do mężczyzn nadmiernie strachliwych nie należę, więc jak 'temat' będzie kroił się ku uniesieniom chwili, przycisnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
do , "P.S. Jej mąż też jest moim klientem..." Chodzi o to, że matnia się zagęszcza... Poza tym kolo zajmuje się taką dziedziną, że sam operując w białych rękawiczkach byłby w stanie puścić mnie w skarpetkach... gdyby się dowiedział. Fajnie zobaczyć u siebie stałą bywalczynię kafeteryji :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo lepsze prowokacje tu śmigały, sorry ale tylko 1/10. Musiałbyś być niezłym samcem aby ta sprawa była prawdziwa a tacy, no cóż, na kafeterii by nie siedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą. Mężczyzna też uznały pewnie, że to fajna wizja, ale tak jak ja by tego nie ujął. Ciekawa jestem co napiszesz po spotkaniu, ale teraz to pewnie chciałbyś znać jej myśli. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
do Ja tam nie wiem, jakie prowokację tu były i są (i będą --- to już dziedzina wróżbiarska). Jestem tutaj pierwszy raz (drugi dzień). Podejrzewam, że i Ty jesteś kobietą. Cieszy mnie, że oceniłaś mnie jako atrakcyjnego kolo --- nawet mnie nie widząc --- ale to może być po linii twierdzenia, że aby stuknąc babeczkę, pierwej trza jej intellektus wymłócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do , "P.S. Jej mąż też jest moim klientem..." Chodzi o to, że matnia się zagęszcza... Poza tym kolo zajmuje się taką dziedziną, że sam operując w białych rękawiczkach byłby w stanie puścić mnie w skarpetkach... gdyby się dowiedział. Fajnie zobaczyć u siebie stałą bywalczynię kafeteryji jezyk.gif x wiesz, lekkie pióro masz ale oklepany temat wybrałeś na to provo :classic_cool: nie musisz mi tłumaczyć chęci podkręcenia wątku, była tak przewidywalna że postanowiłam z niej zadrwić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
do Sam chciałbym wiedzieć co jutro napiszę, ale takie extrasy to tylo w 'Erze' ;) Jej myśli nie znam, będę dzwonił do niej jeszcze dziś, bo muszę potwierdzić spotkanie. Może wtedy już napiszę coś więcej. Liczę się jednak z tym, że --- to w największym skrócie --- iż usłyszycie jutro, że 'dupa blada'... ale nie sądzę. Nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
do Dziękuję za uznanie (to pierzaste ;) ). Niemniej powtórzę to drugi i ostatni raz: być może na kafeterii to niespotykane, ale tym razem macie do czynienia z rzeczywistością, a nie mitomańskimi baśniami. I mało mnie to interesuje, czy wierzycie, czy nie. Dostajecie relację 'na żywo'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemniej powtórzę to drugi i ostatni raz: być może na kafeterii to niespotykane, ale tym razem macie do czynienia z rzeczywistością, a nie mitomańskimi baśniami. x wierzymy na słowo :classic_cool: dawaj dalej byleby ciekawie było :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
do Pani Skromna Ty (czy właściwie 'Ja' --- można się w tym splocie pogubić --- ja-ty-ja-ty --- to czy ja, czy Ty? ;) ) Jak wiadomo przebieg wydarzeń nie zależy tylko ode mnie, ale z mojej strony dołożę starań --- niemalże wszelkich --- by pikanterii nie zabrakło. Lubicie habanero? --- sam uprawiam, ale niestety zimą nie kwitną i nie owocują, to muszę wrażeń szukać poza balkonowym parapetem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mojej strony dołożę starań --- niemalże wszelkich --- by pikanterii nie zabrakło. x w to nie wątpię, puścisz wodzę fantazji pisząc w tym temacie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość69
Ty byś chciał a ja spotykam się z jedną od dwóch lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty byś chciał a ja spotykam się z jedną od dwóch lat x hahahah zazdraszczamy :classic_cool: chcesz to opisać ? możesz pod warunkiem że przebijesz kolegę wykazując się większą inwencją twórczą bo widać tak lekkiego pióra jak kolega nie masz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakazany owoc jest najbardziej soczysty, najbardziej słodki, jedyny w swoim rodzaju, unikatowy. Dla Ciebie autorze tym owocem jest obca żona:) A Twoja małżonka, jest owocem rozkoszy dla kogoś innego:):) Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
W sumie to ciekawe, że jeszcze mnie żadna 'moralitka' nie obsztorcowała, za to, iż mogę publiczne zgorszenie wywoływać... Fantazjowałbym sobie, że zrobiło się tak gorąco, że cała 'kafe' wstrzymała oddech... no, ale raczej to niemożlwe, choć słuszne było by, o tak! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to ciekawe, że jeszcze mnie żadna 'moralitka' nie obsztorcowała x no wiesz ? po co umoralniać gościa z obszerna wyobraźnia i lekkim piórem któremu ewidentnie provo nie wypaliło ? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tematy o fantazjach wiszą. Szkoda, że miejsca, gdzie można pobyć "sam na sam ze sobą" znikają... ... Pyk.... I nie ma.. Gdzież jesteś O sprawiedliwosci!?😭🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moglabym -Skromna Ja. Lecz to już nie będzie to samo.. Klimat i te sprawy. ;) Rozumiesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×