Czy gdybyscie kochaly to wystarczylby wam seks bez penetracji?

W zyciu! Suczki uwielbiaja takie rzniecie, ze az sztuczne rzesy odpadaja :)

Dokladniej , ze moze ten problem jest do wyleczenia , a winna lezy w psychice

Życie to nie tylko sex! Dobro, miłość, wierność, zrozumienie, zaufanie.

Tak, wystarczyłby, ale musiałby być też na moim poziomie intelektualnym tzn. "zaspokajać" mnie intelektualnie.

0:22 tak, wiem co to znaczy wina po stronie psychologicznej, chodzilo mi tylko o to, czy odnosisz to do pytania w temacie, czy jednego z powyzszych postow. Zreszta niewazne, nie dogadamy sie chyba

01:13 napisalam ogolnie o problemie .Mozliwe , ze odnioslam sie do postow powyzej . Moja wypowiedz nie byla odpowiedzia na pytanie , tylko ogolnym stwierdzeniem . Pewnie jest wielu mezczyzn z takim problemem . Mysle , ze sa przypadki ktore mozna wyleczyc , jesli podlozem jest psychika .

I odpowiadam na pytanie pytaniem : czy kocha sie tylko za seks ? Nie sadze .