Wiecie, ze 90 proc. Japonek woli miec pieska niz dziecko i meza?

Masakra co sie z tymi starymi pannami dzieje. I do czego doprowadzily kobiece feministyczne swinie (feministki).

boberki mają fajne , nie to co u nas.

I dobrze. Nie każda musi mieć męża i bachora

u nich to akurat nie feminizm, ale tradycyjny model społeczeństwa to sprawił- to ich faceci zestresowani praca po kilkanaście godzin (tak, tam umieraja z przepracowania), po tym ida z szefem do knajpy gdzie trzeba odsiedzieć kilka godzin a potem śpią na stacji kolejki na betonie i rano do roboty- oni juz nie wytrzymuja i rezygnuja z rodziny, seksu, popełniaj samobójstwa. No ale zeby wiedzieć to trzeba czytać a nie pier..olić o feministkach-bo akurat ta ideologia jest w Japonii bardzo niepopularna.

W Japonii nie ma akurat takiego feminizmu. Ludzie ucza sie a potem siwdza w korporacjach do smierci. Faceci trzepia konia do animie i nie maja czasu na kobiety. A kobiety wola pieski. Nie wiesz o czym piszesz. W Japonii jeszcze 50 lat temu malzenstwa byly aranzowane przez rodzicow. Czesto z kims, kogo kobieta w ogole nie znala - rodzice wybierali jej meza i szli do rodzicow chlopaka prosic ich o zgode na slub. Tak wygladalo "laczenie" rodzin. Po urodzeniu dziecka maz przestal sypiac z zona, bo z matka dziecka i zona nie wypadalo. Facet pracowal na rodzibw czesto jej w ogole nie ogladajac...