Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1993

Czy któraś z was nie chciała być w ciąży i zmieniła zdanie?

Polecane posty

Gość gość1993

Mam 25 lat. Boję się ciąży i porodu bardziej niż czegokolwiek innego. Nie współżyję. Nie chcę się męczyć przez 9 m-cy. Wszyscy mi mówią, że zmienię zdanie. Czy któraś z was myślała jak ja, zmieniła zdanie i zaszła w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaszlam i mam depreje straszna mysli samobojcze chce usunac ale juz za -pozno i nie mam za co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 30 lat i nie chciałam dzieci. Zycie zdecydowalo za mnie...wpadlismy 4 mce przed ślubem. Pierwszy tydzień przerażenie i płacz, pozniej się powoli oswajalam z mysla. Teraz minelo równo 4 lata i powiem z reka na sercu ze cieszę sie ze tak sie stalo, bo sama w zyciu bym sie nie zdecydowala. Teraz mam juz dwójeczkę tylko to drugie juz planowane. Mam koleżanki które do tej pory twierdza ze nie są gotowe ale pewnie nigdy nie będą, tak jak i ja kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ja nie chciałam. w wieku 33 lat mi przeszło. teraz jestem w ciąży 7mc. glownie widzilam, ze maz bardzo chcial- jak wsrod znajomych sie naogladał dzieci. ja dzieci niecierpie. moje mysle bedzie idealnie wychowane. jak widze jak maz szaleje jeszcze bardziej sie ciesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i jeszcze jedno- ciaze mam bez zadnych problemów. a o porodzie hm.... musisz dac rade. jakos wczesniej bylam sparaliżowana strachem, na widok krwi mdlalam...teraz sie uspokoilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak myślałam. A potem wpadłam. Więc co? Aborcja. Już miałam tabletki i... spuściłam je w kiblu. Do porodu nie myślałam o dziecku. Skupiłam się na nim dopiero podczas drugiej fazy porodu. Trwała 15 minut. W tyle czasu zmieniło się WSZYSTKO. Chciałam oddać dziecko, taki był plan. Ale pokochałam je, Boże i to jak! Dziś chodzi już do szkoły, a ja cidziennie myślę o tym, że było tyle szans, by go nie było. Jakaś wielka siła pokierowała moim życiem i codziennie jestem za to wdzięczma. Dopiero dziecko dało mi szczęście... zresztą, każda matka wie co to za uczucia.Więc jak słyszę, że ktoś nie chce mieć dziecka... cóż. W życiu nie ma nic pewnego i wszystko może się zmienić. W każdej chwili. Pewna jest tylko jedna rzecz: że można się spodziwać wszystkiego i niczego nie można być pewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:22 mam tak jak ty a raczej jak ty kiedyś. Świadomie się nigdy nie zdecyduje. Odkąd skonczylam 22 lata mówię że chciałbym wpaść bo tylko w ten sposób będę miał dziecko. Mój mąż też nie chce cieszy się z życia jakie mamy. Ale kiedyś chciał bardzo i myślę że przestał chcieć z lenistwa poprostu i z wygody ;). Dobrze ze ludziom zdarzają się wpadki bo niektórzy nie odnaleźli by swojego powołania jakim jest rodzicielstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chciałam nigdy w życiu mieć 2 dziecka. Odmieniło mi się nagle po 7 latach i w tym roku będzie 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×