Byłem z dziewczyną 9 lat pomocy co robić podpowiedzcie

Witam Was. Jest taka sprawa. Ja mam 28 lat dziewczyną 24 mamy synka 4m3 letniego bardzo to kochamy oboje natomiast od jakiegoś roku intensywnie się klucilismy co chwilę to dziewczyną szukała zaczepem do kłótni itp wyzwiska itp. Byliśmy że sobą 9 lat nie wspomnę że byłem już kilku krotnie wyrzucony z domu okolo 4 razy. Tym razem też i to już że słowami do mnie typu śmieciu itp zostałem spoliczkowany i kazała mi się wyprowadzić. Natomiast nie mogłem tego dnia wyjść bo szła dziewczyną do pracy była to sobota musiałem zostać z dzieckiem wróciła czyli w niedzielę jak się obudzilismy zrobiłem synkowi śniadanie ubrałem się i chciałem wyjść i wtedy zapytała czy my jesteśmy że sobą. Jeśli dzień wcześniej byłem najgorszy itp. Do rzeczy.. po tym jakoś minął tydzień robiłem wszystko prosiłem mówiłem że ja się zmienię to gi było nie tak że uda nam się to poskladac. Ona twierdzi że nie uda się po czym zaprasza mnie do domu na pizzę siłom uprosssniem dała się przekonać żebyśmy wspólnie spali po dwóch dniach powiedziała że nie jest szczęśliwa że mną to mówię że tak to nie odczuli się ode mnie jeśli będziemy spędzać wspólnie czas pizza kawa itp że co do dziecka będę zabierał dziecko i nie będziemy się widywać spędzać czasu. To Tak odczułem jak by się nie wiem wystraszył czy jak to nazwać. Powiedziała że da nam szansę chociaż nie widzi tego w 1 %. Wróciliśmy spałem z nią dała mi się cała w łóżku natomiast nie chce dawać buzi na drogi dzien tez mi sie poddala bylo super w lozku kupila wino na trzeci dzien powiedziała że nie chce mnie ranić bo nie ma sumienia ale jej źle i jest nieszczesliwa. Podpowiedzcie co robić czy po prostu powiedzieć jej że będę na nią czekał i się wyprowadzić dając w ten sposób czas i do zatesknienia???