Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wasi 3 klasisci uczą się sami czy im pomagacie

Polecane posty

Gość gość

Chodzi mi głównie o języki ?u nas w środę był sprawdzian z jęz. Niemieckiego teraz w pon spr.z angielskiego nauki uważam ze jest bardzo dużo bo słówek dużo a wiadomo wymowa inna pisze się inaczej.Ja siedzę z córką i jej dyktuje ona pisze od kwietnia wracam do pracy i juz dziś się boje co to będzie. Jak wasze dzieci uczą się języków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byle trzymac z dala od kleru i pisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że słówek odpisuje a pisanie to pisze każde słówko po kilka razy i jakoś do głowy wchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie głupota jest ze w klasach 1-3 oczekują od dziec***isania w jęz obcym.W pierwszej kolejności nauczy mówić ,niech czytają po angielsku-niemiecku w ramach zadania domowego mogą coś przepisywac,ale nie ze jest sprawdzian i muszą poprawnie pisac.A tym bardziej gdy uczą się dwóch języków które są do siebie podobne i to się dzieciom miesza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to też za dużo. Wystarczy juz ang.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja powtarza sobie słówka a później ja tylko odpytuje akurat ma po mnie pamięć wzrokowo wiec gdy tak czyta np.bedroom to później z pisaniem nie ma już większych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W trzeciej klasie ma swą języki obce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest bialoruski i angielski. Albo slowne są klasowki albo na zasadzie "połącz". Piszą ale to na lekcji nie na sprawdzianach. Ja synowi zadaje 6 slowek dziennie,sama znam j,angielski perfect ,od dziecka uczylam sie i chce zeby on uczyl sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem gdzie wasze dzieci chodzą do szkoły, ale wg podstawy programowej drugi język obcy jest od 5 klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem gdzie wasze dzieci chodzą do szkoły, ale wg podstawy programowej drugi język obcy jest od 5 klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugi język jest z mniejszości narodowej,nauczyciele zachęcali ze to okazja bo mogą się go uczyć za darmo ,ale zaczynam się zastanawiać czy warto. .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W trzeciej jeszcze się z dzieckiem nie uczylam, zaczełam w 4 , kont. w 5. Samo nie dało by rady, materiału jest bardzo duzo, Doszło do tego że kupuje w necie gotowe testy ,nie pokazuje dziecku ,ale pytam go z tego co na tescie. I wtedy jest szansa na 5. Testy są tak durne, że przerabiajac materiał z dzieckiem tez maiłam problem z odpowiedziami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:58 to ja raczej myślałam że po 3 klasie będzie koniec z pomaganiem a ty mówisz ze początek brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam jak jest u mnie, każde dziecko jest inne. Czasami celowo nie pomagam, uczy się sam do sprawdzianu to przyniesie najwyżej 3, czasem sie nie przyzna że ma sprawdzian ,idzie na żywioł też 3. Koleżanka z pracy mnie "pocieszyła" , że uczyła sie z dzieckiem az do liceum. Mam też starszą córkę gimnazjalistkę , której nigdy nie pomagałam sie uczyć i ma najlepszą średnią w szkole. Wszystko zależy od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą najlepiej z języków mieć korepetytora, bo na lekcji to nie za wiele się nauczy. Inne przedmioty można poluzować, a języki się przydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas za koryoetycje biorą 35 zł wiec jeśli są dwa języki po godz.tyg.to 70 zl nie ma czyli 280 zł na miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem i zastanawiam się czy przypadkiem mu nie szkodze ,bo powinien sam się uczyć .Jest w czwartej klasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady, to nie są jakieś trudne słowa. Poza tym dziecko nie musi być od razu najlepsze i mieć samych 5,moze uczy się języków wolniej. Ja moje dziecko wychowywać będę na dwujęzyczne że względu na to, ze mąż nie jest Polakiem. Nie masz się co załamywać, bo córka odczuje to i będzie panikowac i może nienawidzić język. A języki to dobry początek na przyszłość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka u nas nie są problemem słówka tu raczej chodzi o pisownię i formy gramatyczne . Boje się ze jak teraz tego nie zalapie to będzie się to ciaglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
280 zł niby nie mało. Nie wiem na ile sama znasz jezyki obce. Ja synowi jeszcze daje rade pomagać, coś z angielskiego pamiętam, jak nie wiem to idzie do siostry prymuski. Mam swiadomość , że juz za chwilę może dojść do syt w ktorej "uczył Marcin Marcina a sam głupi jak świnia" ,dlatego szukam korepetytora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 klasa angielski -zawsze uczę syna z lekcji na lekcje pisze słówka i uczę wymowy. Raz w miesiącu maja test jakby miał się uczyć całego rozdziału przed testem to pewnie byłoby ciężko .System z lekcji na lekcje jest bardzo dobry i syn i nauczycielka zadowolona ze ma z kim lekcje prowadzić Bo reszta klasy nic nie umie. Dodatkowo uczę go słówek dodatkowych których nie ma w książce ale na dany temat np. Jak przerabiali zwierzęta to umie więcej niż w podręczniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"reszta klasy nic nie umie" , wniosek : jak rodzic nie pracuje z dzieckiem w domu ,to figę ma nie piątki. Taki durny system nauczania mamy. Odpowiedz do autorki postu, to nic dziwnego, że dziecku pomagasz ,wszyscy tak robią, a jak nie robią to ich dzieci są daleko w tyle za resztą klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas to samo siedzimy i się uczymy -zastanawiam się po co taka szkoła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci same się uczą. Mają dwa języki obce w szkole. od klasy 1 angielski, w 2 klasie doszedł język niemiecki. Syn kończy gimnazjum, będzie pisał egzamin - rozszerzony angielski. Nigdy mu w nauce słówek nie pomagałam, czasem tylko przepytalam przed sprawdzianem. Ma same 5 z języków. Córka w klasie 4, też nie pomagam, przepytam jak zobaczę na edzienniku, że mają sprawdzian zapowiedziany. Jak na razie też ma same 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też dwa języki i w 3 klasie większość chodzi na korepetycje z angielskiego. Dla mnie to chore bo po pierwsze uważam ze od tego jest szkoła a dwa pomiędzy dziećmi jest jeszcze większa przepaść a pani leci z materiałem bo uważa że skoro ci potrafią to reszta widać się nie przyklada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×