Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

3 klasa lektury

Polecane posty

Gość gość

Córka poszła do szkoły jako 6 latka. Czytanie szło jej bardzo opornie, jednym słowem dukała, denerwowała się przy tym i nie chciała czytać. Dopiero w grudniu w klasie 3 cos ruszyło widać ogromne postępy . Pomimo tego lektur czytać nie chce przeczyta 2 strony i mówi że i tak nic z tego nie wie. Dzieci z Bullerbyn przeczytałam jej, bo wiem ze nie dała by rady może przez miesiąc ale pani dala 2 tyg na przeczytanie. Tak jest z każda lektura ja jej czytam. Potem ona mi opowiada co przeczytałam. W 4 klasie tez raczej nie widze tego zeby sama czytała te grube lektury Pan Kleks, Opowiesci z narni , Charlie i fabryka czekolady.Jak jest u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćABC
Zainteresowanie książką trzeba obudzić, rozumienie słowa czytanego tez sie nabywa z czasem. Samo córka ma problem dobrze proponuje zacząć od kilku kartkowych książek a potem je omawiamy. Potem przyszedł czytaniu dużej ksiązki każdą strone omawiamy. Niestety odwala Pani za córke wiekszosc roboty. Mysle, ze to córka powinna czytać, Pani slucha i omawiacie po każdej stronie( lub nawet akapicie) potem po dwoch, trzech i rozdzialach. Mysle, ze jedna grubsza ksiazka i corka to ogarnie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja jest w 4 klasie i czytam jej lektury. Ale! Ona zaczyna rozdzial , ja go koncze. Od zawsze duzo corce czytalam, ona jednak ma problemy z mowieniem i czytanie idzie masakra. Jednak lubi sluchac i jak chce posluchac kolejnego rozdzialu, sama musi go zaczac. Sama i tak by nie przeczytala w dwa tyg calej lektury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję tak tez zrobię nie chce jej robić krzywdy chce żeby była samodzielna. To mądra dziewczynka ale chyba zapęd do czytania ma po tatusiu niestety tez nie lubił czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dziecko ma w 3 klasie problemy z czytaniem, to całkiem poważnie radzę jak najszybciej zacząć szukać pomocy. 4 klasa to już np. krótkie teksty czytane w języku obcym, zadania z tekstem z matematyki. Problemy z czytaniem będą się mścić na każdym przedmiocie. Mam taki przypadek w bliskiej rodzinie, strasznie się to ciągnęło za tym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo rozumiem jaki jest cel czytania lektury za dziecko. Mam troje dzieci, jak wiadomo każde jest inne. Córka (obecnie 5 klasa) bardzo nie lubiła czytać, ale nigdy jej nie wyreczalam w czytaniu, syn (4 klasa) od zawsze lubił czytać i czyta z chęcią. Najmłodsza też lubi czytać (2 klasa). Zrozumienie to ina historia, ale robiłam tak jak ktoś wyżej napisał, dzielilismy lekturę na małe rozdziały i po przeczytaniu tych dwóch czy trzech stron mówiła opowiafala o tym co przeczytała. Wyreczalam jej nie pomagasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś było inaczej za starych czasów czyli lata 90. Szczerze to nie pamiętam czy czytaliśmy, aż tyle lektur co teraz na pewno Dzieci z Bullerbyn. Materiał był prostszy- angielski był od 4 klasy. Matematyka nie byla tak zaawansowana, ja w wieku 8 lat chodziłam do 2 klasy i w zyciu nie miałam takiej wiedzy jak dzisiejsze dzieci. Dla mnie to jest chore żeby wymagać od 8 letniego dziecka płynnego czytania. W naszej klasie na 20 dzieci 1 czyta płynnie od 2 klasy tak mu to łatwo przyszło ale każde dziecko jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko w trzeciej klasie nie ma obowiązku płynnie czytać w obcym języku. Sprawdź podstawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawa programowa to wymagania na ocenę dostateczna. Czyli 51 % procent tego co trzeba opanować. Wiem,bo sama uczę w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz z dziecka kalekę. Ja w 2 klasie sama czytałam "W pustyni i w puszczy", mama czytała mi do czasu, kiedy się sama nie nauczyłam robić tego płynnie. Czyli do 6 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas dzieci z Bullerbyn był fragment do przeczyrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję się tym w ogóle nie przejmować. Nie lubi czytać i ma do tego prawo. Zastanów się mamo z ręką na sercu kiedy sam czytałas książkę ? Prawda jest taka, że wiele dorosłych nie czyta nic ,poza gazetą z programem tv. ,ale od dzieci sie wymaga. Nie rozumiem tego. Niech czyta streszczenia, potem w necie poszuka Pani testów z lektury i ocena często lepsza niz po przeczytaniu książki. A w szkole przecież nie chodzi o rozwijanie pasji do czytania tylko o stopień.NIESTETY. Sama mam wyzsze wykształcenie, jako dziecko i nawet w liceum nie przeczytałam ani jednej lektury do końca.Szybko mnie nudziły. Za to teraz ksiązki pochłaniam , nawet kilka w miesiącu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz z dziecka kalekę. Ja w 2 klasie sama czytałam "W pustyni i w puszczy", mama czytała mi do czasu, kiedy się sama nie nauczyłam robić tego płynnie. Czyli do 6 roku życia. No własnie a ile jest takich dzieci które płynnie czytają w wieku 6 lat odp.GARSTKA jednym czytanie przychodzi łatwiej innym nie. Czytałam dziecku od urodzenia co wieczór ale z tego co widzę to nic to nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też proponuję odpuścić. Tzn niech czyta cokolwiek, żeby ćwiczyć, zapamiętywać poprawną pisownię, ale bez przesady. Nie da się w dziecku rozbudzić sztucznie miłości do książek i radości czytania. I piszę to jako mol książkowy, czytam codziennie, nieraz zarywając nockę bo jeszcze kilka rozdziałów. Nauczyłam się czytać sama, i to wcześnie, lektury szkolne miałam szybko nadrobione dużo do przodu. Moja siostra, wychowywana tak samo, zawsze z czytaniem na dobranoc, w kulcie książek, bo u nas oboje rodzice relaksowali się z książką, i byłam zszokowana kiedy się dowiedziałam że w niektórych domach nie ma książek. Siostra czytać nigdy nie lubiła, uwielbiała za to rysowanie i prace plastyczne, została grafikiem. Umie poprawnie pisać, ładnie się wypowiada, ale za czytaniem nie przepada, czyta głównie fora i artykuły branżowe. Niech córka ćwiczy czytanie na czymś co ją interesuje, np gazetki dla dziewczynek, a lektury - nie zawsze są interesujące dla dzieci. Osobiście uwielbiam Astrid Lindgren, ale trzeba przyznać że to nie jest książka z naszych czasów i do małych dzieci może po prostu nie przemawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałas co wieczór od urodzenia i myślisz , że to nic nie dało , bo dziecko nie czyta płynnie? A chwile spędzane sam na sam z mama i bajka to NIC ??? A poczucie dziecka, że mama jest tylko dla niego to NIC ??? Dałaś dziecku piękne chwile to bardzo DUZO .Czytaj mu dalej ile tylko ,możesz. Przyjdzie czas, że bedzie czytac płynnie. Przeciez każdy rozwija się inaczej Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjdzie dzień kiedy będzie czytac płynnie .Musicie dużo ćwiczyć i chwal dziecko nawet jak duka .Jak już się nauczy płynnie czytac nie będzie się denerwować przy czytaniu to i lektury samo zacznie czytac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wcześniej dziecku nie czytałaś? NIe rozmawialicie na temat tego, co czytałaś? Nie wprowadzałaś liter czy prostej nauki czytania na poziomie zabawowym? Serio pytam, bo moja 4-latka zaczyna powoli czytać, a wcale jej tego specjalnie nie uczymy, zaczęło się od tego, że ulubione książeczki znała na pamięć i zaczęła kojarzyć to, co zapisane z tym, co pamiętała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz z dziecka kalekę. Ja w 2 klasie sama czytałam "W pustyni i w puszczy", mama czytała mi do czasu, kiedy się sama nie nauczyłam robić tego płynnie. Czyli do 6 roku życia. x nie każdy jest taki genialny jak ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam syna w 3 klasie i żadnych lektur nie czytają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra pochwal się genialna 4-latką , co jeszcze potrafi? Chociaż to zupełnie nie na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Genialną? To, że dziecko zaczyna w tym wieku czytać to dla ciebie jakaś oznaka geniuszu? :O Większość dzieci, jakie znam zaczyna czy zaczynała uczyć się czytać mając te 4-5 lat, bo zwyczajnie w dziecku się zaczyna budzić zainteresowanie tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkie dzieci są zainteresowane czytaniem jedni lubią polski inni matematykę . Jednego w wieku 4 lat będą interesowały literki innego nie bo woli liczby albo nic go nie interesuje i tez ma do tego prawo Każde dziecko jest inne jeden sika do nocnika jak ma 8 msc a inny jak ma 2 lata jeden umie chodzić jak ma 9 msc a inny 14 msc nie można włożyć wszystkich do jednego gara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś i ok, ale jednak to, że dziecko w 3 klasie nie potrafi ze zrozumieniem przeczytać 2 stron to jednak normalne nie jest, a to tylko lektura... zaraz wejdą bardziej skomplikowane teksty dotyczące historii czy geografii i co, mama będzie opowiadać czy robić streszczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, mi rodzice też czytali na głos te lektury, które mi nie szły, bo mi się nie podobały i skończyłam studia bez problemu (literaturoznawstwo :P). Autorka nie zrobi kaleki z córki czytaniem na głos. Nie każdy ośmiolatek umie się tak długo skupić na tekście czytanym. Zauważcie jaka była różnica długości naszych lektur pomiędzy 2 a 3 klasą. Wiek szkolny obniżono, a długość lektur pozostała ta sama w danej klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu dziecku tez czytam lektury nie widzę w tym nic złego . Syn woli inny rodzaj literatury obecnie wałkujemy wszystkie części "Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai" Czyta je sam ja lezę na łóżku i odpoczywam, a on mi czyta. Zamiana ról . Ćwiczy naukę płynnego czytania przy książce którą lubi i go interesuje. Z reguły lektury sa długie i nudne znam wielu ludzi którzy jada tylko na streszczeniach i jakos studia pokończyli. Ważne żeby dziecko czytało lubi lektury niech czyta ,nie lubi to niech czyta ksiazke która go interesuje. Obecnie to szkoła chce zrobić z naszych dzieci geniuszy materiał ogromny + obniżony wiek szkolny, kiedyś było inaczej jedna ksiazka do polskiego bez zadnych cwiczen. Teraz po 3 czesci ksiazki , cwiczen do polskiego i matematyki. Zadania domowe a gdzie miejsce na pasje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×