Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Martwię się szyjką w ciąży bez potrzeby kur... Ehhh

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny czy tylko ja jestem taką panikarą? To 23tc, wszystko jest ok, szyjka idealna, twarda, długa i zamknięta, ale..... Przez to, że całe życie słucham o szyjce mojej siostry, o porodzie skrajnie przedwczesnym i tym całym horrorze to ledwo wytrzymuje od wizyty do wizyty by usłyszeć co z szyjką??? Teraz moje pytanie...... Jeśli na jednej wizycie jest TWARDA, ZAMKNIĘTA i DŁUGA to do kolejnej wizyty za 4tyg dużo może się zmienić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szyjka moze sie zmienić w ciągu kilku godzin. Ja tak mialam. Szyjka ladna zamknieta dluga. A za dwa dni porod przedwczesny i strata malenstwa w 6mcu. To niesety niewydolność szyjki. Ale nie ma co sie martwic na zapas. Wystarczy kontrolowac. Oszczędzać sie k będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam szyjka...a nie martwisz sie ze dziecko z wada genetyczna, ze brak mozgu, ze bez palcow, ze zachwile odklei sie lozysko, ze dojdzie do poronienia, ze nagle plod przestanie sie rozwijac? Nie mozesz sobie wkrecac jakis glupot, bo rozwnie dobrze jutro mozesz zginac w wypaku samochodowym, ktos moze gie potracic na pasach, moze ci cos spasc na glowe i zabic, ba mozesz sie w lazience poslizgnac i glowa p*****lnac o podloge. Takie durne zamartwianie sie do niczego dobrego nie prowadzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szyjka nie zmieni się w ciągu kilku godzin! Nie piszcie głupot. Studiowałam medycynę i to co czasem można wyczytać na kafeterii i innych forach w głowie się nie mieści! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam skracajaca sie szyjke od 22 tc. Leze, biore luteine i magnez. Lekarz powiedzial, ze musze sie oszczedzac i wysypiac. Szyjka raz sie skraca a raz wydluza. Jestem w 32tc. Jezeli u Ciebie wszystko jest ok to po co martwic sie na zapas. Przede wszystkim musisz nastawic sie pozytywnie i powiedziec sobie ze dacie rade cokolwiek bedzie sie dzialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mam jestem w 25 tyg. Ja się martwię bo miałam WYPALANA nadzerke przez konwala 3 lata temu. Niby lekarz mnie uspokaja ale i tak się martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia studiujacego medycyne. Zatem malo wiesz. Prosze porozmawiac z kobietami majacymi silna niewydolność szyjki. Tam szyjka potrafi sie skrocic z kilku cm do 0 w ciagu kilku godzin. Takich przypadkow jest coraz wiecej, ktorencsesto koncza sie nieciekawie przez ignorancje lekarzy. Polecam poczytac o profesorach zajmujacych sie ratunkiem dla tych kobiet. Mowa o niewydolnosci gdzie pessar czy macdonald nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo niewydolność szyjki jest rozna. Jak sie skraca od zewnatrz to jest pikus. Najgorsza jest z efektem lejka. Wtedy wszystko dzieje sie w przeciagu kilku godzin. To ze tego nie ucza na studiach nie znaczy ze tego nie ma. Polecam isc doksztalcic sie a dopiero potem sie wypowiadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×