Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pochodze z patologicznej rodziny i boje sie panicznie zalozyc wlasna

Polecane posty

Gość gość

jestem dobrze po 30 ojciec lał i zdradzał, było biednie i w strachu nie potrafie zaufac zadnemu mezczyznie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaufanie to jedno, do tego dochodza geny. Twoje dzieci moga odziedziczyc charakter po dziadku, bo czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam parologiczne dziecinstwo. Mam dwie siostry. Wszystkie wyszlysmy zle za mąż. Moj mąż mnie bije,srednia siostra ma faceta terroryste a najstarsza Moja siostra sama robi patologie. Ma 10 dzieci z roznymi facetami,pierwszy ja zdradzal,bil,upokarzal,ona zrobila sie taka sama. Moja mama rozpila sie w wieku ok 40. Ojciec ja bil odkad poszla do pracy,bo denerwowalo go ze zarabia pieniadze. Potem bil nas. Nie moge do dzis poradzic sobie z trauma. Do tego sasiad mnie molestowal,nikt tego nie widzial bo wszyscy albo pili albo sie bili. Potrzebuje terapii,bo teraz maz zaczal na mnie reke podnosic. I odejde tylko na tamten swiat. Nie mam juz sil uciekac. Teraz zaluje ze za niego wyszlam. Mam 30 lat,dwojke dzieci. I tylko ich jest mi zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie z kolei nie było picia ani palenia, ale rodzice byli biedni i często byłam bita pasem, kablem, kapciem za nic... Matka darla ryja z byle powodu. Też mam uraz do zakładania rodziny. W szkole też miałam problemy bo byłam strasznie nieśmiała i szybko się stresowalam odpowiedziami ustnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy jest kowalem swego losu! Trzeba się wystrzegać blędow jakie robili nasi rodzice.Też pochodzę z ubogie j rodziny,ojciec popijał ale było znśnie.Własną pracą dorobiłem się wszystkiego,mam spoko rodzine i niczego mi nie brakuję,nie piję i nie awanturuje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie jest patologiczna rodzina z 4 juz dorosłych dzieci. Ojciec pił i bił. Każde dziecko założylo rodzinę, po 1, max 2 dzieci, zadne nie pije i znalazło sobie partnerów niepijacych. Wszyscy pracują i dobrze im się wiedzie. Synowie w służbach mundurowych, córki własne salony kosmetyczne. Ciężko pracuja. Rodzice ich po podstawówce, praca w życiu się nie schanbili, od początku renty. A dzieci totalnie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko słusznie się boisz bo każdy facet ma coś z ciula. Ale ja nie pozostaję dłużna. Nie znam rodziny, która by była w 100% normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam. U nas nikt nie pije, nie bije i nie awanturuje się. Moi rodzice się szanują i kochają, a dla dzieci są na każde zawołanie. Teraz mam swoją rodzinę i mogę na nich liczyć. Tata pracuje, mama nie bo nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja rodzina to nie Ty. Nie oceniaj ani rodziny ani ojca w ten sposób. Kilkadziesiąt lat temu w każdym domu niemal był alko i agresja i co? Mnóstwo wspaniałych ludzi pozakladalo rodziny. A może się nie boisz tylko nie chcesz? Nie każdy chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety żeby kobieta stworzyła związek to musi na dzień dobry być niezależna finansowo i nigdy nie opuszczać życia zawodowego, bo jak urodzi dziecko i pójdzie na macierzyński czy wychowawczy, jak facet wyczuje, że jest od niego zależna to ma zakusy na to by pozwalać sobie na więcej. Jeden mniej drugi bardziej ale zawsze. I dochodzi brak szacunku i traktowanie instrumentalne czysto kalukacyjne. Facet nigdy nie może czuć się całkowicie pewny kobiety, bo wtedy przestaje ją doceniać i szanować. A właśnie pewność, że nie odejdzie to mu daje kobieta niezaradna, czy to życiowo czy to finansowo. Także zasadnicza kwestia wpajana małym dziewczynkom jest uczyć je zaradności życiowej i niezależności i aby wybitnie uważały na etap urodzenia dziecka. To jest ten najbardziej niebezpieczny czas dla kobiety gdzie może ugrzęznąć w g*****e na zawsze. Musi bardzo dbać o to aby nigdy stracić dochodów i aby była na bieżąco z wiedzą na różne życiowe tematy, bo nigdy nie wiadomo kiedy może zajść potrzeba by pakować manatki i sie wynosić. Trzeba dbać zawczasu o to by zawsze mieć takie miejsce gdzie można sie wynieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dlatego ja nie bede miec dzieci:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bardzo mądra wypowiedź. Trafiona w samo sedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak - łatwo powiedzieć, Ale teraz jest troche organizacji pomagającym kobietom i dzieciom, ofiarom przemocy, mowi sie o tym; nie ma takiego przyzwolenia jak kiedys, ale to kobieta musi zdecydować czy cos z tym zrobi, czy bedzie dalej żyła w piekle - a co najgorsze w tym wszystkim - dzieci beda cierpialy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×