Nie potrafię stworzyć normalnego kochającego związku

Ciagle trafiam na jakichś toskycznych facetów, albo takich co mnie olewają, albo na takich co sią dla mnie chamscy, albo chorobliwie zazdrosni itd. Oczywiscie na poczatku, jak to zwykle byla jest idealnie, dopiero po czasie tak zaczyna byc :O Teraz z tym facetem co mnie olewa, ja sie ciagle boje czy on ze mną nie zerwie i sie staram, a on nie zawsze... Potrafie np. upic sie z nerwow czy on sie odezwie, mam stany deprsyjne przez niego ( choc przed poznaniem go tez miałam,). Ma ktos może podobnie?

Kazdy ma jakies wady.

Ja tak mam, dlatego przestałam się z kimkolwiek widywać i szukać. Można się przyzwyczaić.

Lepiej utnij ten pseudo związek szybkim cięciem. Po co ci To?? Też przez to przechodziłam To nie ma przyszłości. Facet nie zasługuje na Ciebie a ty na takie traktowanie DD

Ja tak mam. Nie potrafię zaufać gdy facet mnie olewa, myślę wtedy z kim jest i nawet jak zadzwoni to ja już jestem w takim stanie ze facet mnie odbiera jak zazdrosną kretynke. Tylko jak można być normalną gdy ktoś cię chce widzieć raz dwa w tygodniu

Jestes niestabilna emocjonalnie i takich ludzi przyciagasz bo oni wyczuwaja ze moga z toba robic co chca i na wszystko im pozwolisz nabierz troche pewnosci siebie