Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny czy mam rację? Proszę. Przychodnia a chory synek.

Polecane posty

Gość gość
13:36 zmien slownictwo jak do mnie mowisz prostaczko. mam nadzieje ze nie jestes niczyja matka, bo jezyk z rynsztoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Piszesz bzdury i się nie znasz. W du/pie byłaś i gó/wno widziałaś. x Ona ma rację prymitywie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś buhahaha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio próbowałam dodzwonić się do mojej przychodni.Najpierw przez pół godziny nikt nie odbierał albo zajęte,po tym czasie już nie było miejsca.Poszlam do lekarza,który przyjmuje w domu.Zaplacilam 60 zł i miałam spokój.Rozumiem autorko twoje zdenerwowanie ale nerwy tu nie pomogą.Ja też byłam wściekła,bo nie po to płacę składki,żeby latać prywatnie po lekarzach,ale cóż z biurokracja,z NFZ itp w naszym kraju mamy małe szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dlaczego piszesz o sobie "ona"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy się słyszycie? I nazywacie się matkami? Wychowujecie dzieci? Rynsztok. Wracając do tematu, to autorka ma i miała rację a każdy lekarz składa przyrzeczenie lekarskie chyba nie na darmo??? Taki zawód i odrobinę empatii i dobrej woli brakuje ze strony wykonujących, albo rejestrujących. Nie piszę o przesadzaniu, ale autorka miała poważny powód a deklarując się do jakiegoś lekarza chcesz u niego leczyć swoje dziecko-bo masz do niego zaufanie a dziecko go zna. Chcesz dla swojego dziecka jak najlepiej, więc nie stresujesz go skakaniem po przychodniach/szpitalach, idziesz tam by dziecko komfortowo się czuło. Po coś są deklaracje. Nie szyjesz jednej sukienki u każdego krawca w mieście. Proste i logiczne. Wypijcie se kawę, popchnijcie ciastkiem i wyluzujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziwne macie przychodnie. U mnie jest 3 pediatrów , 2 rano i jeden po południu. Nie ma zapisów. Jak ma dużo dzieci rano lekarz , idzie sie po południu. Nawet , gdy ten po południu ma dużo maluchów z gorączką zawsze przyjmuje. Nie rozumiem, tyg zapisy do przodu na chorą stronę, a jak mi dziecko rozchoruje się to mam czekać tydz żeby się dostać do przychodni. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no masakra, ale tak jest niestety jedynie na dzień zostaje kilka tzw. numerków, i lecisz po 6 rano, żeby wystać siew kolejce, przychodnie otwierają o 7 rano i dają te numerki, zwykle nie wystarcza, bo pozostałe miejsca są zajęte przez dzieci, które wiadomo nie potrzebują natychmiastowej pomocy, a są to alergicy, z wynikami badań czy też inne schorzenia, ale jak dziecko nagle się rozchoruje to ciężko dostać się do pediatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:34 współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pie.....masz siłe sie wykłócać z przychodnią. Ja bym dziecka chorego nie szarpała po przychodniach tylko zamówoła domową prywatną wizytę. Co z ciebie za matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdego stać na prywatną wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem gdzie mieszkacie . U mnie w mieście wizyta kosztuje 120/130 zł w weekendy 220 zł. To sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba ruszyć d**e do roboty albo nie chodzić do fryzjeta i na hybrydy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam we Wro i gdybym miała taka sytuacje jak autorka to zamowilabum wizytę domowa, po co tak chore dziecko ciągać ? Żeby się doprawiało? I nie ma nie stać, jak się ma dzieci to trzeba mieć kasę na takie awaryjne sytuacje, trudno się mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja 17;54 nie jestem autorką. Tylko nadmieniłam o cenie wizyt prywatnych. Dosyć często korzystałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z ciebie za matka? Wolisz się szarpać, niż zamówić np prywatnie wizytę domową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.19 jak to nie musi? A gdyby odmówiła przyjęcia i dziecko zmarło? Myślisz, że kto by poniósł odpowiedzialność? Matka nie jest lekarzem i nie umie określić co jest dziecku. A na sorze narzekają, że ludzie nie powinni przychodzić z grypą czy zwykłym przeziębieniem bo nie jest to zagrożenie zycia. O ile dziecko nie traci przytomności lub nie jest niemowlakiem z 40°C gorączki to nie nadaje się na sor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z niej za matka? Normalną! Wszystkie wszechwiedzace zamowilyby prywatna- jasne. I oczywiście że miała prawo do natychmiastowej pomocy w tym wypadku i gwarantuje że każdy lekarz bojąc się jakiejkolwiek odpowiedzialności za nieprzyjecie takiego pacjenta zrobiłby to natychmiast. Poza tym płacąc składki oczekujemy w takich momentach pomocy i tyle w temacie! Musimy znać swoje prawa i nie dawać się spychac w ciemny kąt- tym bardziej jeśli chodzi o zdrowie naszych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez tak było i zmieniliśmy przychodnie .Teraz dzwonie mówią na którą godzinę i jeszcze się nie zdarzyło żebym czekała dłużej niż pół h a w starej to i dwie h się czekalo.To wszystko zależy jaka jest organizacja pracy w isrodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko powinno byc przyjęte ale na końcu . Z jakiej racji inni którzy czekają z chorym dzieckiem maja przepuszczać inne chore dziecko ? Teraz panuje grypa i nie tylko dziecko autorki jest chore i ma gorączkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli wierzysz w prawo pacjenta w naszym kraju to gratuluje optymizmu. Serio nie dałabym rady ciągać chorego dziecka do przychodni. Zamówiłabym prywatną wizyte. A matka z niej kiepska skoro siedzi na kafe zakłada durny temat a nie zajmie się chorym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zła matka? Weź się walnij w głowę. Może dziecko właśnie spało albo zajmował się nim OJCIEC albo ktokolwiek a autorka właśnie siedziała na klopie i korzystając z okazji sobie założyła temat licząc na jakieś MĄDRE porady. Trafiła jednak na Kafe a tu banda imbecylek rzuca się jak wesz na grzebieniu dla zasady. Oby kiedyś ktoś Ciebie po pozorach nie ocenił albo nie wydał osądu po jednej widzianej sytuacji-kurz na listwie przypodłogowej=syfiara. Wiele przykładów można rzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas nie ma wgl zapisów, zawsze można przyjść a z wizytami domowymi też nie ma problemu, syn miał 39 stopni gorączki i lekarka normalnie przyjechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:52 Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeszcze kiedyś usłyszałam od rejestratorki, żebym na przyszłość umawiała się z 2-3 dniowym wyprzedzeniem... Ręce mi opadły, zmieniłam przychodnię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz do roku można bezpłatnie zmienić przychodnie więc my się nawet nie zastanawialiśmy gdy doszło do takiej sytuacji jak u autorki. A pani w rejestracji powiedziala, że mogę napisać skargę do kierownika przychodni, bo to u mnie ten tydzień miałam czekać .. Szkoda mi nerwów było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×