Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuję się przybita jak czytam o ciężko chorych dzieciach.

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio pojawiły się na forum linki do fundacji siepomaga i weszłam na ich stronę, przeglądałam profile potrzebujących dzieci i dorosłych też i ciężko to zaakceptować, nie mogę przecież im wszystkim pomóc a to takie przykre:-( sama mam dzieci, gdyby coś się stało to nie wiem jak mogłabym dalej żyć. Strasznie im współczuję. To niesprawiedliwe że ludzie a zwłaszcza małe dzieci muszą tak cierpieć:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się,że twoje są zdrowe. ;) Nie każdy ma takie szczęście....:) Ale co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo. Wczoraj pomogłam tej dziewczynce co ma dzisiaj lecieć do Meksyku. Dla niej się udało zebrać pieniądze,ale ile jest takich dzieci dla których przez głupie pieniądze nie będzie operacji. Od wczoraj ciągle o tym myślę, mam dwoje dzieci i mogłam chyba tego nie czytac,bo bardzo to we mnie uderzyło i nie może mi wyjść z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, oby ta terapia pomogła Natalce, smutne jest to że wg. Klinik na całym świecie takie dzieci są skazane na śmierć:-( stan gdzie mogą pomóc przeszkodą są pieniądze:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez dużo czytałam o chorych dzieciach, i bardzo to przeżywałam. a dziś niestety sama lecze moje dziecko z raka. Jeździmy na onkologie na chemię z córeczką i juz psychicznie nie wyrabiam . To jest grom z jasnego nieba. Moja córka zawsze zdrowa. Mamy dostęp do prywatnych klinik, a i tak zycie się popiepszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bardzo wam współczuję. Jak się czuje córeczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez to przezywam. Wchodze na strone siepomaga codziennie od kilku miesiecy. Wysylam tez pieniadze, tyle ile moge. To jest niesprawiedliwe ze nfz nie finansuje tego leczenia. A ile jest dzieci, ktore czekaja na operacje nozek w USA, bo w Polsce nie moglyby byc leczone tylko czekalaby ich amputacja. Za to cieszy jak pokazuja na tej stronie rezultaty jak dziecko pojechalo na leczenie. Warto pomagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przez dlugi czas nie csytalam bo omijalam te tematy, mowiac krotko nie interesowalo mnie to. Az do momentu gdy zachorowala dziewczynka z mojej wsi. Leczenie w Polsce zawiodlo, nowotwor wrocil. W 11 dni zebrano ppnad 600 tys. Mala pojechala za granice na leczenie i niestety nie udalo sie, informacja o jej smierci rozwalila mnie calkowice, wszystkie zle informacje o stanie zdrowia powodowaly placz. Bardzo wspolczuje rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2 dzieci i nie czytam. Nie czytam bo nie mogę. Serce mi pęka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie już denerwują te wszechobecne zbiórki pieniędzy. Dużo ludzi jest chorych i leczą się zwyczajnie. Poza tym w przypadku niektórych chorób i tak nastąpi nawrót choroby, to życie na bombie. Moja koleżanka też zbierała na jakąś tam dziewczynkę: to wiecznie jakieś bale charytatywne, koncerty organizowane przez Urząd Miasta, zbiórki pieniędzy w pracy, 1% podatku, fundacje, brała udział nawet w programie "Mój nowy Dom", cuda na kiju. Ciągle zbierali ful pieniędzy, nie wiem już na co. Nie były potrzebne inne leki niż te które oferował szpital, ani jakaś specjalna rehabilitacja. Choroba zaatakowała i nie było żadnego ratunku, więc tyle pieniędzy poszło w błoto, a ona czuła się najważniejsza. Dziewczynka i tak zmarła. Dlaczego właśnie na nią zbierali aż nadto. Nie ma innych ludzi, który też są w potrzebie i których da się wyleczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×