Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

cierpie na dystymie czyli depresje od urodzenia...dlaczego nie mam renty ?

Polecane posty

Gość gość

tacy ludzie jak ja wg badań dostępnych na ncbi w wiekszosci zyja w biedzie lub ubostwie, w zdecydowanej wiekszosci sa osobami samotnymi, nigdy nie wstepuja w zwiazki malzenskie, w wiekszosci nie maja dzieci, maja niski status socjoekonomiczny, jedna czwarta popelnia samobojstwo srednio w wieku 30-40 lat leczenie klasyczne lekami typu setralina, prozac, lexapro nic nie daje tylko pogarsza apatie, u oosob starszych sa wrecz zabronione bo nasilaja mysli samobojcze sa jakie/s hujowe eksperymenty z lekami na parkinsona ale nikt nie udowodnil ze to dziala... ja do tego pasuje, stara panna, zadnych znajomych, długi, problemy z podejmowaniem decyzji, zaleznosc od innych, uleglosc, zerowa samoocena, pesymistka od dziecka, nie pamietam kiedy sie smialam, cieszylam z czegos...no moze jakies zakupy ale to przyjemnosc na godzine a potem wyrzuty /sumienia po co to kupilam , obecnie brak pracy, cv to smiech na sali same prace typu mcdonald telemarketing, rodzina uwaza mnie za leniwa beznadziejna osobe, matka wrecz mowi zebym poszla na dyksoteke upila sie i moze mnie kto/s''zg****i'' to chociaz dziecko bede miala a ona wnuczke , ze umrze i sama zostane i co ja za zycie bede miala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla takich jak ty panstwo i kosciol przewiduje cierpienie lub samobojstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo *jestes* leniwa beznadziejna osoba. Mowie to z perspektywy osoby, ktora niemal 10 kat byla chora na ciezka depresje. Jesxzcze do konca z niej nie wyszlam, mam problemy z koncentracja, pamiecia i bardzo latwo sie mecze. Ale caly czas pracuje i do glowy by mie nie przyszlo zebym miala zadac renty. Dokladnie wiem jak to jest, i jak jest ciezko, a zarazem wiem tez, ze choroba cie nie okresla i nie jest wymowka, do tego, zeby nic ze soba nie zrobic. Z racji swojej przypadlosci czesto rozmawiam tez z osobami chorymi na rozne formy depresji. Znam jedna chora na dystymie, odnosi ona sukcesy w swoim zawodzie i ma rozniez rodzine. Wiec mozna? Mozna. Owszem, ciezej ci bedzie niz osobie zdrowej, ale wez sie qrfa w garsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyżej- I dlatego chorowałaś 10 lat, że masz takie podejscie. do siebie, ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba się leczyć, a nie pasożytować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×