spoliczkowanie

spoliczkowałyście kiedyś faceta w kłótni albo w ogóle?

Tak, w kłótni.

nie ale raz mi się wyrwało że z liścia dam choć tak naprawdę nigdy tego nie robię

narzeczona: i jak było, jaka jego reakcja? zrobiłaś to raz czy więcej?

Całe szczęście mamy równouprawnienie, i facet może oddać.

Nie oddał. Uważam że Facet nie może i nie powinien. Spoliczkowanie to oznaka poniekąd słabości, brak Ci argumentów więc walisz w pysk ;-)

Policzek to oznaka braku kultury przede wszystkim, takie podkreślenie własnej porażki.

Zrobiłam to raz bo właśnie doszlam do wniosku że to oznaka słabości.

a zrobiłyście coś, co uznałyście za oznakę waszej siły w związku?

Zwiazek to wg mnie nie jest pokaz sił, choc ludzie często próbują...

zgadzam się, ale w związku robi się też różne rzeczy...

Moja siła w związku polega na byciu konkretną i asertywną... w sumie wystarczy wyłączyć emocje i włączyć rozum, kiedy trzeba.

nie nigdy

no ale czasem jednak emocje biorą górę, człowiek to nie maszyna, nie używa zawsze tylko rozumu.

Podobno oznaką siły jest ucięcie dyskusji i wyjście. To takie pokazanie swojej wyższości moralnej nad " tą kłótliwą babą czy zrzędliwym dziadem".

mnie raz dziewczyna spoliczkowała w czasie kłótni ( dość mocno, przynajmniej tak to poczułem). Może wyda wam się to dziwne, ale było to dla mnie bardzo podniecające. Ustąpiłem jej i jak jej potem powiedziałem, że mnie to podnieciło to się uśmiechnęła i powiedziała, że fajnie.

a ja powiedziałam że dostanie z liścia,był taki zadziorny i przekorny,zbyt pewny siebie powiedziałam tak bo wyśmiał moją obrączkę,cholernie mnie kręcił...nadal kręci.Imponowała mi ta jego przekora

co o tym myślicie?

i dlaczego nie dostał z liścia?:)

nie dostał bo był zbyt słodki ,zresztą ja jestem tylko mocna na buzi nigdy bym tego n ie zrobiła,zakochałam się w nim na wieki

21:46: ja pisałem już, że gdy moja mnie spoliczkowała, to mnie to podnieciło i to ostro. Spróbuj, może i na niego zadziała.:)

najpierw chciał ze mną tańczyć no to pokazałam mu obrączkę ale kiedy powiedział mi,,to nie jest wcale żadna obrączka tylko jakiś pierścionek odpustowy '' to mnie tak rozjuszył że musiałam coś odpalić z grubej rury mimo że mi cholernie zaimponował odwag i figlikami w oczach.

21.51 mam go potraktować z liścia? no co ty to był tylko tak żeby spokorniał trochę

jeżeli zrobisz to w odpowiednim momencie, to może to faceta naprawdę nieźle podniecić i nie odbierze tego źle.

ale ja nie mam tego w zwyczaju ,nie uznaję przemocy nie wiem czemu tak mu odpaliłam chyba chciałam mu pokazać kto tu jest górą,chciałam go trochę utemperować ,mimo że strasznie mnie rajcowała ta jego pewność siebie,zupełnie jakby zdawał się mówić,,mam gdzieś to że masz go,bo będziesz moja";-)

..cd a jaki to jest ten odpowiedni moment?

piszesz już to piąty czy któryś raz, weź sobie odpuść.

właśnie np kłótnia, tylko musisz być wtedy trochę wyluzowana, ironizować, śmiać mu się w twarz, tak żeby widział, że jesteś górą.

po co miałabym się z nim kłócić?

wtedy to może wyglądało jak kłótnia nie wiem,teraz nie mam powodu z nim się kłócić