Ja współczesne kobiety chcą być traktowane przez mężczyzn?

Nie wierze autorze, że miałeś taką sytuacje wymyśliłeś to aby podważyć słuszność savoir vivre względem kobiet. x Niestety, cała historia jest prawdziwa i miała miejsce jak wracałem z lotniska. Nie, nie mam za cel znegowanie dobrych manier co do kobiet, ale zastanawiam się czy kobiety po prostu same tego nie chcą. Pozatym od tej pory będę bardziej bierny i nie będę wychylać się z pomocą, jedynie jak ktoś mnie poprosi. O otwarcie drzwi też będę pytał tylko w przypadku posiadania przez daną osobę uciążliwego w transporcie bagażu. Chociaż chyba lepiej ignorować, bo tak nawet jak chce się dobrze, można sobie samemu narobić problemów. Bo może ktoś po prostu nie chce?

Prawdę mówiąc to zadanie pytania "czy może pani/panu pomóc" powinno pomóc, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś był wtedy niemiły.

autorze, tak hipotetycznie, kobiecie z tatuażami też byś pomógł?

Przecież mówiłem że pomogłem kobiecie z tatuażami ostatnio

Musiałam przegapić post, przepraszam. żeby nie było, nic nie sugerowałam, po prostu byłam ciekawa. Podobno wytatuowanym ludzie rzdziej pomagają (nie potrafię określić na moim własnym przykładzie, ale od innych tak słyszałam).

ja lubie tatuaze

Była kiedyś seria badań jakim ludziom najchętniej się pomaga, wynik był taki, że jak masz zamiar zasłabnąć na ulicy to lepiej miej na sobie garnitur.

mnie raz siostra o malo nie rabnela w pysk, ale zrobilem unik

Nie wnikam jaką masz sytuacje w domu, ale nie generalizuj tego na cały świat

Prawdę mówiąc to tez myślę, że takie tematy mają usprawiedliwiać brak kultury.

Mnie też spotkała taka sytuacja, że chciałem husteczke to baba powiedziała żebym sobie kupił za 10 groszy!!! Jak najtańsza kosztuje złotówke :O

Widzę pewną zależność - chcecie coś taniego za darmo, ktoś wam tego nie daje, płaczecie "chaaamstwooo" :D

przeciez to prosba o przysluge

To czy coś ci da zależy od sytuacji

Prawdę mówiąc to tez myślę, że takie tematy mają usprawiedliwiać brak kultury. XX Nie, cała sytuacja jest autentyczna i miałą miejsce na prawdę

Rozumiem, ale nie wierzę, ze wszystkie te sytuacje miały miejce

Moja sytuacja naprawdę miała miejsce

Autorze posluchaj feministek one wiedza najlepiej w koncu tez sa kobietami

Rozumiem, że kobiety chcą mieć swoje prawa i to dobrze, tyle że one nadużywają ich i stawiają się w roli dominantek, często chcą robić to do czego się nie nadają. Np. rządzić, kiedy to one potrzebują dobrego zarządzania. Dlatego tu nie chodzi o to że to ma usprawidliwić brak manier do kobiet, ale wogule zadać pytanie czy to wogóle ma sens. Bo coraz więcej kobiet za priorytet stawia swoje fochy i rządze dominacji niż realną ocene sytuacji i dostowanie się do nich dla pozytywnego rozstrzygnięcia się sytuacji

kobiety nalezy traktowac umiarkowanie zle

To zdecyduj sie, chodzi i rozwiazanie problemu czy o to kto rzadzi? Bo z wypowiedzi wynika, ze ty nie chcesz zadnej dyskusji tylko zarzadac kobieta. Jeszcze focha strzel i bedziesz mogl wedlug wlasnej definicji zostac prawdziwa kobieta.

Autorze, może kup sobie po prostu psa? Taka rasa jak labrador na przykład. Bardzo łatwo je wytresować. Bo do związku z drugim, mającym własny rozum człowiekiem się nie nadajesz.

Nie lubię psów. A co ma chamstwo jakiejś kobiety do tego czy ja nadaję się do związku czy nie?

Chodzilo o twoj ostatni powt w ktorym mowiles, ze kobiety potrzebuja zarzadzania. Ktos taki jak ty nie powinien byc w zwiazku bo to sie zawsze toksyczna relacja konczy

przecież mój wpis odnosił się tematu, a nie oglnie tego że kobiety potrzebują zarządzania

w odniesieniu do tematu to ty wymagasz zarządzania skoro nie masz przy sobie długopisu :P

są sytuacje że czasem się go nie ma, przestań mnie hejtować, bo się czepiasz szczegółów

Skoro te sytuacje się powtarzają być może jakos oblesnie się gapisz albo cos. Bo normalnie ludzie dziękują.

:O dobra już dziękuję za dojechanie mi za wszelką cenę, bo mnie nienawidzisz, bo krytykuje tatuaże, więc wszystko co robie jest złe

Między innymi... Kocham kiedy starsi panowie zdejmują czapkę z głowy i się kłaniają. Kocham kiedy na powitanie mężczyzna całuje mnie odpowiednio w rękę. Kocham gdy mężczyzna pomaga mi zdjąć płaszcz/kurtkę i ją odwiesić , a dopiero potem myśli o sobie, a także gdy przy wyjściu z domu stoi, trzyma ją by pomóc mi założyć i dopiero potem sam się ubiera. Takie rzeczy są dla mnie magią. Niestety, uświadczyłam tej magii jedynie u starszych pokoleń, ale i tak mogę zaliczyć się do grona szczęściar, którym było to dane.