Wymagania współczesnych kobiet minimum 180 cm wzrostu i 6000 zł na rękę

Tyle musi mierzyć i zarabiać facet. Minimum.No to już zawszę będę sam

190 i minimum 10 000.

Wymagać to se mogą, życie je szybko utemperuje. A jakie są wymagania facetów? -anal -oral -fisting -sikanie -głębokie gardło -ogólnie spełnianie zachcianek męża. -część lub większość z tego awykonalne dla kobiet. Dlatego bierzcie sobie aktorki porno :)

Boże wszechmogący proszę cię o aktorkę porno na moją kobietę innej nie chcę bo i tak się nie dogadamy. Amen.

180 cm to nie jest jakiś bardzo wysoki wzrost, a 6000 netto to wystarczy, żeby utrzymać rodzinę, ale bez szału, jeśli spłaca się kredyt mieszkaniowy. Przecież kobiety zawsze wybierały takich partnerów, którzy spłodzą dorodne, zdrowe potomstwo i zapewnią mu byt. Od kobiety też wymagano urody i posagu. Tylko idiotki dały sobie wmówić, żeby nie patrzeć na wygląd i pieniądze/zaradność. W wielu krajach do dzisiaj gołodoopiec nie ma szans na żonę i nie są to kraje trzeciego świata. Ewentualnie na brzydką i biedną. A tu lament prawików, że kobiety nie wierzą w bajki, że miłością nakarmią dzieci i zapłacą rachunki.

gość dziś Boże wszechmogący proszę cię o aktorkę porno na moją kobietę innej nie chcę bo i tak się nie dogadamy. Amen. x aktorki porno robia te wszystkie rzeczy za gruba kase a nie dla przyjemnosci... nie stac cie na zadna z nich :D

Co po ładnej jak nie lubi tego co faceci lubią i za co kochają aktorki porno. Jak taka ładna tylko tak wygląda a w łóżku kicha i facet wraca do tych które kocha kobiet z porno :)

A pro po ... Jak jesteś taki odważny chojrak to zobacz do końca: Demons of Sex - fr. Peter Glas, exorcist: https://youtu.be/ON3fMLk6ZaU

gość dziś widać niedoinformowana jesteś, spora część aktorek ma zwykłych facetów i prowadzą związek jak inni. Grę w filmach porno traktują jak zwykłą pracę. Ale co tutaj rozmawiać ze starymi dewotkami religijnymi :)

autorze wez sie za siebie i zarob te kase to zdobedziesz fajna dziewczyne

gość dziś Sam sama se zarób, już jedną gołodupczynię wpuściłem na moje włościa. W d***e mam fajne dziewczyny. Ja jeszcze swojego życia nie zakończyłem chyba że pojadę na front, prawdziwy front wojenny. Moje życie i będę robił co z nim chcę.

A co jesli mam 176? Żadnych szans? :(

gość dziś No właśnie, pracę. A jacyś nałogowi koniobijcy chcą związku z aktorką porno, żeby mieć w domu seks, jaki ona uprawia przed kamerą. :D

Przeciętna Polka wcale nie ma takich wymagań jak w temacie. Przecież większość facetów, którzy nie spełniają tych wymagań jest w związkach. A że nie z zamożnymi pięknościami... No cóż, każdy powinien szukać partnera na swoim poziomie. Przecież ładna dziewczyna z dobrze płatną pracą nie poleci na biednego brzydala i odwrotnie.

Te wymagania kobiet to bujda. Pierdzielcie takie głupoty. Spora część polek to pasztety z wygurowanymi wymaganiami czyli musi mieć dwie ręce dwie nogi i prącie. Głowa do góry panowie.

:D

20:51 Poważnie? Co to za czasy. Kiedyś facet 176 cm był wysoki a teraz? Z resztą po ci co taka żyrafa i jeszcze pewnie w dodatku musiałby być chudy.

" Przecież ładna dziewczyna z dobrze płatną pracą nie poleci na biednego brzydala i odwrotnie." Dobrze,że o tym napisałaś , może dziewczyny przestaną dawać w końcu d**y kolesiom z innego poziomu i zrozumieją że ci z wyższego poziomu chcą tylko ich d**y i to wszystko.

gość dziś W domu robią to samo tylko z miłości taka różnica.

Dnia 11.02.2018 o 22:21, Gość gość napisał:

A co jesli mam 176? Żadnych szans?

Haha masz szanse i to spore bo dużo jest niższych i mają żony i niebrzydkie.A dwa to musicie tutaj rozróżnić mężczyzn urodzonych w czasach komuny i tych po komunie.Bo niestety urodzeni za komuny często nie mieli owoców,za kiełbasą(białko)matki stały w kolejkach,same matki były w ciąży niedożywione.A czytałem naukowe doniesienia że matki zachodzące w ciąży w czasie kryzysu gdzie nie ma co kupić w sklepie rodzą dzieci,które są już jakby genetycznie uwarunkowane do niższego wzrostu bo w dobie kryzysu mniejsze ciało mniej je i szybciej przetrwa niż dwumetrowy kolos,który niedożywiony jest chudy i wysiada mu kręgosłup i narządy.Więc popatrzcie na to pod tym względem że te kolosy w czasie zagrożenia padną pierwsi a ci mniejsi przetrwają i to oni spłodzą potomstwo z większością kobiet bo kobiet o kolosalnym wzroście jest mniej.A i ostatnia kwestia ja mam 176,5cm i mimo nieśmiałości miałem powodzenie u kobiet a dwa to sam mam córkę z kobietą,która miała przede mną innych facetów w tym jednego wyższego ode mnie a to ze mną zdecydowała się mięć dziecko ba nawet ani nie byłem bogaty,ba nawet nie miałem zdrowia bo po wypadku skasowało mi pamięć świeżą ale pracowałem za najniższą krajową.Ba ostatnia kwestia ja mam piękną córkę a księżniczki z liceum co wybrzydzały są teraz stare zmierzłe i szukają na siłę bo ostatni dzwonek na potomstwo.

niskie maja wymagania te kobiety

6000zł miesiecznie hahah pff... miliarder w takim razie moglby kupić każdą białą kobietę na tej planecie xD

Ale te 6000zł to było w lutym w tamtym roku.Teraz pewnie wraz z inflacją wzrosło do prawie 7000zł:>Bo to jest rok różnicy:>Przypominam że to jest kwestia wieku.Takie wymagania mają stare zmierzłe panny lub rozwódki.Ja mam teraz 39 lat i widzę że prawie same takie zostały.Jako facet w wieku 27-30 lat (do 30stu bo w tym wieku poznałem byłą i byłem kilka lat w nieformalnym związku)poznawałem młodsze tak 3,4 lata panny bezdzietne,zgrabne,którym tak się podobałem że niejedna mi mówiła że jak z nimi będę to nawet nie muszę pracować że wystarczy że będę.Oczywiście nie jestem taki nierób więc bym na to nie poszedł.Dodam że niektóre z nich miały wzrost powyżej przeciętnej dla kobiety czyli tak 170-176cm wzrostu.Więc to nie kwestia tego że jesteś za niski,za mało zarabiasz,nie jesteś modelem,nie masz wyrzeźbinego ciała,nie masz doktoratu,nie masz super auta.Kwestia tego że wszedłeś w wiek gdzie normalne kobiety znalazły uczciwych mężczyzn i się z nimi związały.A teraz zostały Ci te zmierzłe stare panny,które wybrzydzały choć same idealne nie są,zostały Ci rozwódki czasem z licznym potomstwem a wiadomo że po co sobie brać na kart takie obciążenie a i tak taka wybrzydza dalej bo myśli że teraz znajdzie lepszego niż mąż.Jak to się mówi każde pokolenie ma swój czas.Ale głowa do góry bo wśród tych skrzywionych są też takie perełki nieoszlifowane diamenty tylko je trudniej znaleźć.

Sam mam kolegę,który w wieku 41 lat poznał obecną żonę.Facet niski bo 172cm wzrostu,twarz poorana bliznami po trądziku,pali sporo papierosów więc i oddech też ma niezbyt świeży,lubi jeździć rowerem bo nie ma prawa jazdy i jak się spoci to uciekać trzeba bo tak śmierdzi ten jego pot,nie ma wykształcenia(może ledwo jakąś zawodówkę),nie zna języków,ma schizofremię i kilka lat temu nie pracował tylko uczęszczał do domu samopomocy a potem pracował jako odwożący wózki na zakupy w markecie i przymiatał parking.Jedyne co to miał śmiałość zagadywać do ekspedientek w sklepie o byle czym i robił to tak że one nie śmiały mu powiedzieć że nie mają czasu albo go zbyć.Ale naprawdę żadne cechy ani wyglądu(wzrost,budowa ciała,cera,włosy,zapach)nie były atrakcyjne.Zdrowie oparte na schizofremii na którą miał rentę i licznie lądował w psychiatryku też świadczy że jego geny może odziedziczyć potomstwo a mimo to zdrowa,wykształcona kobieta i to młodsza go zechciała.Więc nie ma czegoś takiego że jak ma niżej jak 180cm wzrostu to nie ma szans.Ma i to duże.Kwestia tego gdzie się obraca,ile wkłada pracy w poznanie kogoś i szczęścia.

Jako facet w wieku 27-30 lat (do 30stu bo w tym wieku poznałem byłą i byłem kilka lat w nieformalnym związku)poznawałem młodsze tak 3,4 lata panny bezdzietne,zgrabne,którym tak się podobałem że niejedna mi mówiła że jak z nimi będę to nawet nie muszę pracować że wystarczy że będę

star6y głuptas, jak miałeś 27-30 lat to miałeś dobre i młode ciało, teraz jesteś 40 letnim grzybem i dlatego juz musisz dorzucać inne walory jak chcesz żeby ci panna dała, za kolejne 10 lat będziesz dopłacał do seksu z panna  młodszą od siebie

Czyli przepis jak być samotną w umysłowym pustostanie