Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość222

POŁOŻNE apel WAŻNE

Polecane posty

Gość gość222

witajcie! chciałabym zwrócić się do wszystkich położnych. Ostatnio niestety co raz częściej kobiety karmiące ZA SZYBKO decydują się na mleko modyfikowane, odstawiając przy tym karmienie piersią. Statystyki pokazują, iż kobiety nie posiadają pełnej wiedzy odnośnie zasad utrzymywania laktacji i często z braku motywacji zaprzestają karmienia piersią przy pierwszym kryzysie laktacyjnym. Pomóżmy im wspólnie EDUKUJĄC, tutaj opis badania: https://edukacjapacjenta.pl/badanie/opis Opiekę merytoryczną nad badaniem obejmuje Polskie Towarzystwo Położnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooola
to niestety prawda:((( ja sama przestałam karmić po 3-4 miesiacach, bo myslalam ze juz mleka nie mam. okazalo sie, ze zwyczajnie stres mnie zjadl, a laktacja sie ustabilizowala. ale o tym sie nie mowi ://// mleko modyfikowane nigdy nie zastapi naturalnego pokarmu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może dajmy kobietom szansę na samodzielne podejmowanie decyzji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polozna79
Hej, zgłaszam sie ze szczecińskiego Pomorzana. U nas również zauważa się grono matek, które rezygnują z KP dość drastycznie. Edukacja w tym przypadku kuleje, to prawda... Czy akcja jest płatna? Chciałabym wziac udział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość222
gość - to nie chodzi o wyperswadowanie mleka modyfikowanego, a o pomoc kobietom, które chcą nadal karmić piersią, ale napotkały problem. proszę czytać ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh zawsze znajdzie sie ktos madrzejszy... ja jestem za akcja, sama zaluje tak krotko karmilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość222
polozna - badanie jest bezpłatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa a ja za to widze dookola tylko namawianie do kp na siłę i wrzaski na kobiety ktore chca karmic mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli matka NIE CHCE karmić to jak zamierzacie ją " edukować"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:06 Na siłę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż, uszczęśliwianie na siłę wg. własnego widzimisię, dobra zmiana, jedyna słuszna decyzja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, a czy Wy widzicie, co jest napisane na górze? edukowanie oraz pomoc jest skierowane do matek, które chcą karmić, a nie mogą, bo napotkały kryzys. przeciez to jasne, ze kp jest zdrowsze dla malucha, wiec nie rozumiem buntu i dziwnych komentarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:38 Oho, już się zaczyna nawracanie na siłę. Wlasnie takie zachowania powodują niechęć do kp. Sama karmiłam 2 lata ale szanuję wybory innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się w 100%. Karmię piersią już 3 miesiące i przyznaję się, że dla własnej wygody chciałam przenieść dziecko na mleko modyfikowane, ale jak zobaczyłam tę chemię to zrezygnowałam. Dalej karmię piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corke karmilam dwa lata, gdy urodzil sie syn nie mialam dlugo mleka,5 dni. W szpitalu musialam po pietnascie razy tlumaczyc ze to nie z niecheci, a z przyczyn niezaleznych ode mnie chce dac mm. Po 15 razy dziennie dac obmacywac sutki, no nie wierzyli ze mleka nie ma. Nagonka okropna, ale nie bede dziecka na glodnego trzymac kilka dni bo.. karmienie piersia zdrowsze, lepsze i w ogole. Nie ma mleka daje mm i nie ma tematu, nie chce karmic daje mm- moje dziecko, moj wybor. I guzik komu do tego. Karmienie piersia to cos fajnego - dla mnie! Za to nie lubie owocow.. ojej naprawde sa zdrowe? No to co i tak ich jesc nie bede! Zupelnie nie rozumism tej frustracji zwolennikow i przeciwnikow kp, niech kazdy wybierze sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek strasznie się denerwuje przy piersi, wygina się, płaczę, wypluwa i chwyta, szarpie. To trwa ponad tydzień. Ma 3 miesiące. Powiedzcie mi że to przejdzie bo płakać mi się chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, każdy ma prawo wybrać, co chce. :) zwrócę natomiast kolejny raz na istote, tego wyzej zostalo opisane - NIE chodzi o przekonywanie matek, chodzi o pomoc tym, co akurat natrafiły na przeszkodę, np jak koleżanka niżej, która wspomina o tym, że jej dzieciątko zmieniło nastawienie do piersi. tylko o to chodzi moim zdaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość222
gość - a dajesz maluchowi smoczki i butelki? albo w miedzyczasie go poisz czyms innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:38 Oho, już się zaczyna nawracanie na siłę. Wlasnie takie zachowania powodują niechęć do kp. Sama karmiłam 2 lata ale szanuję wybory innych. W XIX Widzę ze nie potrafisz czytać. Nie na sile, tylko akcja skierowana do matek, które chcą karmić a z różnych przyczyn im to nie wychodzi. Nie do tych które karmić nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tepe tluki wola karmic dziecki zarciem z proszku a potem kaszkami w proszku i sloikami. W ktoryms arabskim kraju wprowadzono prawny przymus karmienia piersia przez kobiety i maja spokoj. Tez powinnu tak zrobic u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam problem. Od kilku lat choruję na CHAD. Za 2 tygodnie rodzę. Przy moich lekach nie można kp ale bardzo mi zależy bo wiadomo, że to najlepsze dla dziecka i czasem trzeba coś poświęcić. Czy może mi pani polecić jakieś ziołowe stabilizatory nastroju? A może w dzień odciągnąć na noc i leko brać na wieczór? Ginekolog mówi, żebym nie brała leków póki kp, psychiatra każe brać i dac mm. Kogo sluchac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szpitalu przystawialam synka z uporem maniaka. Byla niby jedna fajna babka od noworodkow, ktora przychodzila mi pomagac jak byla na dyzuze. Ale robila to byle jak, czulam sie jak dojna krowa. Macala, ciagnela za piersi, widac bylo ze sie denerwuje gdy dziecko nie umialo zlapac ( mam male sutki), tylko w kolko powtarzala " no jedz, nie placz, co za uparciuszek". Potrafila mi polewac sutki mm, glukoza by dziecko przekonac a potem i tak musialam wziac butelke. Po dwie godziny czesto bylo takiej walki, spalam na dobe przez to 3, gora 4 godziny. W koncu chciala wyciagac mi sutki strzykawka ! Kapnela sie jednak, ze to juz by bylo totalne przekroczenie granic mojej prywatnosci. Dziecko tracilo na wadze przez to, nie chcieli wypuscic nas ze szpitala. Bylismy lacznie 6 dni na oddziale i synek codziennie wazyl mniej ! A ja pokarmu zero. W ostatnia noc tak sie wkurzylam ze bez ceregieli bralam te butelki z mm, wytlumaczylam pani na noworodkach o co chodzi. Zaliczylam straszny spadek formy zwlaszcza psychicznej, plakalam wieczorami z bezsilnosci a na mysl o kolejnym dniu w szpitalu ogarniala mnie panika. W koncu na pelnych nocnych karmieniach mm synek nie stracil na wadze i moglismy wyjsc. Pokarm pojawil sie wieczorem w domu. Na spokojnie i bez stresu ( nie wiem czemu, moze dlatego nie mialamtyle dni, bo mialam cc i to w 36tc?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ainori
12:25 Dokładnie, czasem trzeba coś poświęcić. Umrzesz jak nie wezmiesz tych leków? Jeśli nie to sprawa jest jasna. Ale zrobisz jak zechcesz, ja bym karmiła i nie brała leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12;25 A może jakies zioła? Albo witaminy? Nietylko leki z apteki leczą choroby. Ja wszystko leczę witaminą c i czoskiem i niechoruję. A kp to płynne złoto. Warto się pomęczyć, w końcu to dla dzidziusia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 12:25 Teraz żadna nie karmi bo " leki bierze" idiotki za/sr/ane. Chciałaś dziecko to karm i nie szukaj wymówek. Każda matka wybierze zdrowie dziecka a nie swoje. Nie doroslaś do macierzyństwa. Byle przeziębienie i już mm bo leki, dobre sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak się uparłam sama na KP i nie dałam dziecku mm przez jakieś 5 dni, mleka było malutko, nie najadal się, ciagle płakał. Stracił na wadze bardzo dużo. Wprowadziłam mm i jednocześnie próbowałam kp. Najpierw mleko niby kapało tak go było dużo a jednak szybko się kończyło. Pokazało mi to odciąganie odciagarka, jak naprawdę mało go było. Oprócz tego problemy z przystawianiem, zasypianiem dziecka na piersi .. Ale przez 5 tygodni męczarni nic się nie wydarzyło. Musiałam się poddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne.. Nie wazna matka, jej choroba i leki. Niech sie poswieca, skoro nie umrze, to co tam... Oszolomki... Odnosnie poloznych... Ja mam 2 dzieci, kp bez zadnego problemu. No i polozne do rany przyloz dla takich matek. Nie daj Boze jednak byly mlode mamy z problemami z kp w szpitalu- mialy zero wsparcia, pomocy, polozne potrafily tylko komentowac, traktowac z pogarda te kobiety. Jeszcze te 10 lat temu gdy rodzilam pierwsze, ale drugie rok temu i nic sie w kwestii personelu szpitala nie zmienilo odnosnie wrecz nagonki kp i braku wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umrę jak nie wezmę leków, ale ciężko mi bez nich funkcjonować. Biorę leki przeciwpsychotyczne i stabilizatory nastoju. Czosnek, zioła i witaminy Jerzego Zięby raczej tu nie pomogą. Nie najeżdżajcie tak na mnie, nie powiedziałam że nie będę karmić, tu piszą położne i myślałam, że mi pomogą. Będę walczyć o kp z całych sił, ale co, jeśli mi znów odbije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Queenofmilk
Mamo od CHADu, spróbuj pokarmić chociaż te pół roku. Naprawdę nic się nie stanie jak nie weźmiesz leków a dziecko będzie mieć odporność na całe życie. Choć pół roku. To naprawdę niewiele. Za 2 tygodnie będziesz mamą, nie możesz myśleć tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpornosc na cale zycie hahahahaha. Nie sluchaj ich dziewczyno. Zobaczysz jak bedziesz sie czula jak urodzisz i czy dasz rade karmic. Oszolomki kp tak naprawfe maja w d i Ciebie i Twoje dziecko, pisza by ferment siac i sie wyzyc. Podejmij sama decyzje optymalna i dla dziecka i dla Ciebie. Pozdrawiam i szczesliwego rozwiazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×