Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EmiD

Pogawędki po 40 tce

Polecane posty

Gość EmiD
Moja chorobe leczy sie hormonami. I w sumie ciesze sie, ze tak pozno ja wykryto. Bralam leki przez 2 tyg i prawie umarlam i tyle z leczenia.. Koniec. Niestety na to jedyne lekarstwo to dieta i ruch. No jakos sie staram..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdki3
Nie chce mi się ,ale niestety czas spać ,jutro sobota a ja wyjątkowo muszę wcześnie wstać. Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmiD
Dobrej nocy. Kolorowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdki3
Emi ,jak rozumiem leczyłaś się hormonami ale źle na ciebie działały?Nie chcę jej tego podawać więc musi się męczyć,te lasery są dosyć bolesne,mówi że to tak jakby ktoś dotykał jej do twarzy gorący garnek,nie mówiąc o kosztach.Jest lepiej niż rok temu ale nie tak jakby się chciało,żeby to chociaż nie nawracało.Nie mam jakoś zaufania do hormonów,czytałam na jakimś forum że po odstawieniu wszystko może wrócić i nie wiem czy nie spowodują tycia ,a ona do szczupłych i tak nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gwiazdko a moze jednak warto rozwazyc leczenie? Bo jesli problem bedzie od srodka to samo dzialanie na zewnatrz moze dac efekt krotkotrwaly i szkoda za wywalona kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdki3
Myślałam nad tym ale kuracja hormonalna......a tylko to zostaje bo bierze jakiś antybiotyk ale są nawroty,hormony to już poważna sprawa,jakieś skutki uboczne,nie jestem przekonana.Na razie czekam licząc że może hormony same się uspokoją.Zobaczę może w wakacje zrobię badania żeby sprawdzić czy to wina hormonów a później pomyślę czy je podawać jeżeli jednak to to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mysle ze warto byloby udac sie do dobrego endokrynologa ale to juz wasza decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmiD
Dzien dobry, juz po porannej kawie. :) Gwiazdki zbadajcie hormony. Ja niby ucieklam przed hormonami, ale choroba mnie oszpecila. Moze gdybym je brala, to byloby lepiej.. Niestety kiedy bylam bardzo mloda, lekarz stwierdzil bez badania, ze to nic takiego. Tez chodzilam na laser, ale zeby pozbyc sie wlosow z twarzy.. Piszesz, ze ona najlepiej czuje sie domu, troche jest wyobcowana. Otoz hormony wplywaja tez na psychike, to moze byc efekt. Jest jeszcze bardzo mloda, mozecie podzialac, zeby jakies tam nieprawidlowosci nie zniszczyly jej organizmu. Kolezanka, ktora ma te sama chorobe co ja, bierze hormony od bardzo mlodego wieku. Sadzi, ze jak odstawia, to nie moze sobie z psychika poradzic. Choroba szalala jej wewnatrz organizmu, u mnie w srodku wszystko ok, natomiast wybila sie nieprzyzwoicie na zewnatrz. Lekarz ustali co jest najlepsze dla niej. Czasem hormony mozna okielznac dieta. Mi sie wtedy udalo. Namawiam Was zatem na badania. Ginekolog/endokrynolog i zobaczycie co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdki3
Pomyślę nad tym,porozmawiam z jej lekarzem na temat badań,przynajmniej będę wiedziała czy to to,bo to na razie tylko moje podejrzenia wynikające z przeczytania forum na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmiD
Pewnie, na spokojnie. Twoja corka ma fantastyczna mame, taka opieka to skarb. Bedzie wszystko dobrze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdki3
Czasami wydaje mi się ze nie powinnam była mieć dziecka,że nie nadaje się,że coś zrobiłam nie tak i dlatego ona jest taka nieprzystosowana.Wszyscy mówili że wyrośnie,pewnie powinnam coś zrobić jak była jeszcze mała,a teraz martwię się jak ona da sobie kiedyś radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmiD
Dzieci to loteria. Jedno lubi siedziec w domu, inne nosi po imprezach, a tam wszelkie rozrywki.. Moze jednak sie rozrusza? A jak radzi sobie na uczelni? Ma jakis znajomych? Mysle Gwiazdki, ze powinnyscie jednak sprawdzic te hormony. Tu moze tkwic przyczyna. Ja bylam nieco jak Twoja corka w czasachnastoletnich, ale na studiach to minelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdki3
Jakoś sobie radzi,ale nie chciała wyjechać z domu,więc dojeżdża codziennie do szkoły.W domu zachowuje się normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwiazdki, ja bym zaryzykowała te hormony... Wiesz jakie miałam problemy z synem, też przyjmował od października leki dość poważne, bo na schizofrenię , tyle że w małej dawce. W połowie marca miał już odstawione i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmiD
Gwiazdki, mysle, ze ona sobie po studiach poradzi. Tak czy owak studiuje i daje sobie rade. Kazdego dnia wychodzi z domu i przebywa z ludzmi. Zatem az tak zle z nia nie jest, zeby nie wychodzic wcale. Moze jest introwertykiem, ale zupelnym odludkiem nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmiD
Ano wlasnie Kaska, mialam pytac,jak tam z synem, ale piszesz, ze wszystko gra. Moze auto dalo mu wolnosc, odwrocilo uwage, faceci uwielbiaja takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdki3
Może macie rację,na następnej wizycie zapytam jakie badania powinna zrobić,wtedy dopiero się okaże czy moje podejrzenia są słuszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawusia zaparzona. Emi , to nie auto ... Jednak swój plus miało to, że za pierwszym razem zdał prawo jazdy. To go podbudowało. Do tego otworzył się, zaczął rozmawiać o tym, co go męczyło . A wiadomo, wtedy łatwiej pomóc. Przecież on już nawet z domu nie wychodził i najchętniej z łóżka by nie wstawał... dziś bez problemu idzie na zakupy, siłownię, spotyka się z kolegami. Zmiany ogromne na plus. Cierpi na fobię społeczną i niestety leki jeszcze ze dwa lata będzie brał, aby nie było nawrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad te wszystkie choroby sie biora... Depresje, schizofrenie, autyzmy, Aspergery itp. Troche to przerazajace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chyba najważniejsze jest to, aby podjąć walkę z chorobą. Nie poddawać się jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslisz? A mysle ze z cywilizacji. Zanieczyszczone srodowisko, chemia w jedzeniu, mutacje chorob itp. To wszystko ma pewnie wplyw nie tylko na nasze zdrowie fizyczne ale i psychiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To oczywiste ze najwazniejsze by stawic czola chorobom i sprobowac je okielznac tyle ze nie wszystkie sie da niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też ma pewnie wpływ...ale depresja to raczej rozwija się dłuższy okres poprzedzony jakimiś niepowodzeniami i wykrywa się ją, gdy już się zaostrzy... Miałam kilka lat temu depresję, wyszłam z niej sama. Mój syn niestety potrzebował już pomocy specjalisty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresje da sie pokonac na szczescie ale juz autyzm ciezko zwalczyc. Jak sie slyszy opowiesci rodzicow dzieci dotknietych autyzmem to wyrazy wspolczucia ale i podziwu ze daja rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzeba edukacji, ale z drugiej strony dzieci z zespolem Aspergera np. naprawde sa trudne we wspolzyciu. Znalam takiego chlopca to wiem. I o ile osoba dorosla rozumie pewne rzeczy i potrafi uzbroic sie w cierpliwosc i akceptacje o tyle dzieciom nielatwo jest tolerowac kolege ktory wyzywa albo bije bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
Troche znajomosci tematu,tacy ludzie zyja wsro nas,mam dziecko z autyzmem i doswiadczam chamstwa ze strony ludzi dookoła,nikomu juz nie ufam,cierpliwosci wciaz sie uczę,wiem,ze do konca swojego zycia bede przy swoim dziecku,nie mam ani jednej osoby znajomej,ani nikogo procz meza z rodziny,odkad urodzilam dziecko,zajmuję sie wychowaniem dziecka,leczeniem ,ksztaltowaniem i uspolecznianiem,pisze od wielu lat,to mi pomaga nie popasc w depresje,pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko wyzywanie i bicie to nie jest objaw choroby. To raczej właśnie to niezrozumienie , brak akceptacji wśród rówieśników prowadzi do tego , że dziecko staje się agresywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×