Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chcę już dłużej żyć.

Polecane posty

Gość gość

Jestem dość młodą kobietą. W okresie dorastania chorowałam, a około 6 lat temu zaczęłam brać leki, które bardzo mi pomogły. Niestety one miały też skutki uboczne w postaci utraty kondycji fizycznej. Gdy zaczęłam brać te leki czułam się często ospała i wszystko szybko mnie męczyło. Nawet proste czynności. Co raz częściej kładłam się do łóżka gdy miałam okazję. Na dzień dzisiejszy nie mam już wcale ochoty i siły wstawać z łóżka. Nie mam na nic siły. Nawet nie mam siły myśleć. Nie wyobrażam sobie przyszłości, nie wiem jak np. miałabym pracować? Chciałabym umrzeć żebym już nic nie musiała robić bo jestem wyczerpana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu idź do pracy. Nie zasłaniaj się chorobą. Od razu zaczniesz żyć! Piszę z doświadczenia. Na początek możesz poszukać pracy w domu. Wyjdź na spacer, kup psa, on Cię będzie mobilizował do częstych, długich spacerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak się mobilizować. :( Szybko się poddaje gdy jest mi za ciężko i za bardzo się męczę. :( Nie chce mi się nawet dbać o siebie i to jedyna rzecz do której bardzo mocno się przymuszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do pracy gdzie masz kontakt z ludzmi zebys nie stala na jakiejs lini produkcyjnej i nie robila przez 8 godzin to samo bo tylko sie wykonczysz chocby to lekkie bylo. I kup psa bo skupia uwage zajmuje czas i zawsze to zywe stworzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więcej pisz na forum:p pomoże:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet nie mam żadnych kontaktów, zero znajomych... Nawet teraz po tym odizolowaniu boję się ludzi. Nie wiem co ze sobą zrobić i gdzie szukać pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może komuś to się wydawać śmieszne, ale ja nawet potrafię zrezygnować z przyjemnych rzeczy tylko dlatego, że np. wiążą się z jakimś wysiłkiem i ja nie mówię o czymś ciężkim, siłowym tylko o np. zwykłym wyjściu z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdź dobrego psychoterapeutę. musi być dobry. on cie pokieruje. dobra psychoterapia i wspomagająco farmakologia. przede wszystkim silna wola i chęci a wyjdziesz z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przez cały czas stosuje te leki, nie mogę ich odstawić bo moje problemy zdrowotne wrócą. Dotarło do mnie, że już ze mnie nic nie będzie, że się wypaliłam i marzę żeby umrzeć i mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serce serce serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś k***a idź do psychoterapeuty! poleci ci innego psychiatrę i może zmieni ci leki na inne! poza tym psychoterapia to podstawa na wyjście z zburzeń!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie leczę się psychiatrycznie i przy mojej przypadłości endokrynologicznej nie mam innej możliwości leczenia niż ten lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×