Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Narzeczony CODZIENNIE dzwoni do swojej matki wkurza mnie to

Polecane posty

Gość gość

Pare razy specjalnie wyciszalam jego telefon aby nie odbieral, ona mysli ze zyje naszym zyciem a ja mam tego dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzialas mu to? Druga sprawa: zacznij przez np. m-c robic tak samo, by on slyszal, że rozmawiasz ze swoją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile razy dziennie ty dzwonisz do swojej matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w tym złego? Ja jak moja mama żyła też codziennie do niej dzwoniłam albo ona do mnie. Teraz z tatą codziennie rozmawiam odkąd mamy nie ma. Co w tym złego? Opowie się co słychać, rodzice szczęśliwi, ja spokojna o nich. Żadna ingerencja w życie. Potem zostaje tylko smutek i żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mu też dzwonimy codziennie do rodziców. Ot tak zapytać co słychać, jak się czują. Przeważnie wracając z pracy. Ani teściowej anie moi rodzice nie ingeruja w nasze życie. To się nazywa dobry kontakt z rodzicem. Jeszcze pytanie co jej opowiada. Jeżeli wszystko o waszym życiu to fakt jest to problem. Natominst jeżeli to rozmowy na zasadzie co słychać itd. to weź na wstrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i? Ja rozmawiam codziennie z mama i z babcia, lacznie to zajmuje jakis kwadrans. Jestem samodzielna, dorosla i niezalezna. W czym to przeszkadza, ze sie jest w kontakcie z najblizsza rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka moze dzwonić do matki ile chce a facetowi nie wolno i koniec! Tak po polsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam sporo osób, którzy są dorośli i którzy już dawno żyją własnym życiem, mają rodziny, a codziennie komunikują się ze swoimi rodzicami. Rozmawiają ze sobą każdego dnia, kilkanaście minut. Opowiadają, co wydarzyło się u nich w pracy i w domu, jakie mają plany, kiedy wpadną w odwiedziny, itd.. Nie widzę w tym niczego złego. Dobrze jest wiedzieć, co dzieje się u najbliższych. To tylko trochę czasu przed telefonem, a jest się spokojniejszym. O ile rodzice są w porządku, nie ingerują w sprawy swoich, już dorosłych, dzieci, to nie ma się o co gniewać. Gorzej, jeśli któryś z rodziców lub oboje chce ustawiać to życie, muszą wiedzieć wszystko o wszystkich, itd.. Bo różne są matki i ojcowie. Wtedy należałoby się odciąć, dać jasno do zrozumienia, że tak być nie może, że to jest dziwne. To, że Twój partner interesuje się tym, co dzieje się u jego rodziców, dobrze o nim świadczy. Oni nie są mu obojętni. Jeśli są w porządku, to nie ma o co się gniewać i szukać problemu. Ty również możesz dzwonić do swoich, jeśli chcesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A za 30 lat Twój syn nie będzie z Tobą rozmawiał .... miło Ci będzie? Zbawi Cię te parę minut dziennie? To dobrze świadczy o człowieku jak utrzymuje kontakt z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzeczony codziennie dzwoni, a ty wyciszasz jego telefon, żeby nie odbierał? To kto w końcu dzwoni? On? Czy jego matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w czym do ci przeszkadza głupia dziewucho. ciekawe czy miło cie będzie jak twój syn, o którego dbałaś przez 25 lat urwie z tobą kontakt. Trochę więcej empatii i mniej egoizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwoni on, a jak nie zadzwoni to ona dzwoni! Koszmar! Kobiety z matkami maja inny kontakt, ja rozmawiam z moja pare razy dziennie, ale on jest FACETEM wiec nie powinno to tak wygladac. Nie wiem czy chce sie pakowac z taki patologiczny zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka robi sobie jaja, choc z drugiej strony glupota niektorych przestaje mnie juz dziwic...,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy były byscie takie tolerancyjne gdyby wasi mężowie dwie godziny dziennie pitlikowali z mamusią przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już pisalas to prowo tylko w poprzednim on jeszcze jezdzil co 2-3 tygodnie na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×