Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedy niemowle powinno zaczac reagowac na IMIE

Polecane posty

Gość gość
Wiecie, tu nie chodzi o to by dostać papier, ale by dziecko jak najszybciej miało terapię, załatwianie papierów to droga przez mękę, kolejne tygodnie, miesiące. U nas po wizycie u dobrej psycholog, cała reszta, psychiatra, neurolog to była formalność, a w tym czasie już ćwiczyliśmy z synkiem i jest o wiele lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy krecenie kolkami jest niepokojace? Moj syn ma 2 latka i 8 miesiecy,dopiero od niedawna skalda wyrazy w wyrazenia i czasem kreci kolkami. Trwa to krotko,niecodziennie,bawi sie tymi autami normalnie,ale czasem sobie zakreci....wczesniej zdarzylo mu sie chodzic na palcach. Rehabilitantka mowila ze do 3lat chodzenie na palcach moze byc fizjologiczne...ale w sumie teraz juz sama nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:38 tak, palcem pokazuje wszystko jak najety, np. Widzi konia w tv to pokazuje na niego palcem i mowi kon (umie pare wyrazów), ale jak sie zapytam go gdzie jest np.zegar to nie pokaze palcem tylko spojrzy, ma 19 miesiecy a dalej nie umie czesci ciala chociaz walkuje z nim to codziennie (oczywiście w formie zabawy),nie wykonije tez polecen takich jak podaj misia, podaj pileczke, ale wspolne pole uwagi jest jak cos zrobi czy zobaczy to patrzy czesto na mnei czy tez to widze a jak sie cieszę to tez sie cieszy, wiec nie wiem czy jest tylko w tyle za dziecmi czy moze jest to juz cos ze spektrum.... palcem zaczal pokazywać jak mial 15 miesiecy w ksiazeczce tez nie pokazuje tego o co go pytam a zna zwierzatka bo mi przumosi rozne obrazki no.swinke i mowi chr itp i nie ma tez u nas tego ze ciagmie mnie za raczke zeby cos pokazac jak robia inne dzieci z tego co zauwazylam. Ogolnek ciągle wydaje mi sie ze cos jest delikatnie nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie wspolne pole uwagi jest wazniejsze niz wykonywanie polecen. Moj syn z opiznionym rozwojem mowy tez mial problem poleceniami. Bo opozniony rozwoj mowy moze tez sie tyczyc jej rozumienia. Dzis syn lat 8 i napewno nie ma autyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w zloblu i jakbym wziela kazde dziecko pod lupe to kazde na tym etapie ma cos ze spektrum. A chodzenie na palcach i autka w rzedzie to klasyks gatunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:33 to super, oby i u nas było wszystko ok, synek mówi parę słów np. koń, mleko, kupa, ala ale nie używa jeszcze mowy do komunikacji z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś . Sama jestem po kandydozie ogólnoustrojowej. Wyszłam z tego, ale walczyłam jak lew, żeby się wypeczyc x Możesz napisac jakimi sposobami? xx Trochę mi zajęło zanim się zorientowałam co tak naprawdę jest najbardziej skuteczne. W skrócie. Dieta, dieta, jeszcze raz dieta. Dieta właściwie bez węglowodanów. Tylko niskowęglowodanowe warzywa. Mnóstwo kiszonek, jajka, kwaśne mleko, słodkie mleko to zależy, ale lepiej nie, bo niektórzy z candidy mają nietolerancję laktozy. Twaróg można sobie zrobić samemu z kwaśnego mleka. Mięso. Ryby nie wiem, bo ja nie lubię morskich, więc nie jadłam. Nie jadamy jogurtów naturalnych, ponieważ to jest sztuczne. Nie jemy konserw, wędzonych produktów, owoców, cukru, wszystkie zboża aut. Jadłospis robimy sobie w myśl zasady: konserwanty i węglowodany dokarmiają candidę. Zioła grzybobójcze typu olejek z oregano, liść laurowy, rozmaryn, czarc***azur, czosnek i mnóstwo innych, ja juz nie pamiętam. Ważne, aby kupic sobie je pojedynczo, nie w zestawach. Zestawy są drogie i nie mają zbyt wiele wartości. Poza tym candida się uodparnia na wszystko co tylko możliwe, więc bierzemy jeden tydzień oregano, zmieniamy na czarc***azur, za tydzień znowu co innego, wracamy do oregano. Są grzybobójcze leki na receptę, ale trzeba sie przygotować, że wątroba będzie wyć. Taka trucizna. Ćwiczenia oddechowe, ssanie oleju słonecznikowego, oczyszczanie nerek, oczyszczanie watroby i kupę innych rzeczy. Podsumowując: Dieta, zioła grzybobójcze, oczyszczanie z toksyn. Jeśli są algamaty (ja nie miałam), to trzeba je wyrzucić i zrobić sobie detoks z rtęci. Jak nie będziesz wiedzieć jak jeść bez węgli, to poszukaj sobie przepisów z dukana. Tylko bez otrąb. Ale zanim zaczniesz tak jeść, to oczyść nerki ze złogów. Bo białko wymusza większą diurezę i jak masz zwężone światło w kanalikach (czyli zawalone piaskiem, kamieniami), to mogą cię poprzez zwiększoną pracę rozboleć. Jedząc tak jak na diecie dukana pierwsza faza, lub lecąc dietą ketogeniczną, można się pozbyć candidy w tydzień. Problemem będzie nadmiar uwalnianych toksyn. Bóle, dreszcze itd, gorzej jak detoks alkoholika, czy narkomana. Dlatego najpierw wyrzuć węgle i zacznij oczyszczanie. Po miesiącu poleć 1 fazę dukana przez parę dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:44 Moj synek sie komunikowal niewrbalnie. Logopedka kominikacje niewrbalna i nawiazywanie kontaktu ocenila dobrze, jedynie rozumienie mowy bylo slabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier...cze w XXI wieku ziolecznictwo candydozy. Wam ci naturoterapeuci wciana kocie gowno i wmowia ze to leczy grzyby. Zaden powazny lekarz nie potwierdzi tych bzdur. Naplujcie do szklanki i na tej podstawie zrobcie diagnoze bo tak kaze jakis typ z Youtuba!!! Nowoczesne wyksztalcone kobiety.... Choc nie dziwie sie rodzice dzieci z autyzmem beda chwytac sie wszystkiego...nawet olejku z oregano, ktory jest szkodliwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są grzybobójcze leki na receptę, ale trzeba sie przygotować, że wątroba będzie wyć. Taka trucizna. x Brałaś takie? Wiem, że lekarze niechętnie je przepisują. Trochę nie mieści mi się to w głowie, że antybiotyki potrafią walić za każdym razem i na wszystko, ale żeby już przepisać coś, co naprawi szkody po tych antybiotykach, to nie. A jeszcze kilkanaście lat temu o probiotykach do antybiotyku w ogóle się nie słyszało, w latach 90 gdy byłam dzieckiem po prostu podawano antybiotyk za antybiotykiem i nara .. Możesz mi napisać jakie miałaś objawy candidy? I czy wyszła ona w jakiś badaniach lekarskich czy po prostu sama wywnioskowałaś z objawów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszy gość dziś odpie/r/dol się. Ja piszę to z własnego doświadczenia. Ja się tak wyleczyłam. I wiesz co? Lekarze mnie pytają jak to zrobiłam. Wpie/rd/alaj sobie antybiotyki ile wlezie, ale potem nie wyj jak odporność ci spadnie, dostaniesz deprechy, jelita ci zeżre itd. Kandydozy to ja najgorszemu wrogowi nie życzę. No popatrz, a mnie ten test ślinowy powiedział prawdę, po wyleczeniu nóg w szklance nie ma. Tak samo jak różowego moczu po zjedzeniu buraków. Ty co najwyżej, to możesz mi naskoczyć. Taka mądra to idź napyskuj Górnickiej, Kempiście i Dąbrowskiej. Wszystkie to lekarki medycyny konwencjonalnej. xxx Drugi gość dziś Tak brałam. Przez pierwszy tydzień następował rozrost, a dopiero potem była poprawa, ale do pewnego momentu. Po dwóch miesiącach Candida się uodporniła i niestety, branie tego juz mijało się z celem. Ja byłam wtedy po 10tym oczyszczaniu wątroby metodą Clark, więc wątroba nie była bardzo rozpulchniona przez stare błoto cholesterolowe, a bolało, tak ciężko pracowała. Jak doszłam do tego co mi jest? Nie pasowało mi dlaczego ciągle jestem chora, ciągle zapalenie ucha, spojówek, klucha w gardle i parę innych rzeczy. Poszłam do laryngologa i laryngolog wysłała mnie na badania. Nic nie wyszło, ani grzybice, ani pasożyty, tylko ezoonofile podwyższone, białe krwinki i ob wynosiło 1. W pewnym momencie znalazłam za meblem grzyba na ścianie. Piekny kropidlak. Musiałam się tego nawdychać, a że miałam jeszcze sporo stresu, to mnie dopadło. Wpisałam w przeglądarkę grzyb w gardle i wyskoczyło. Na 50 objawów 35 moje. To nie tylko to co pisałam wcześniej, ale i pęcherz, lęki, klaustrofobia, paznokcie, włosy, brak oddechu, paraliże w rękach, brak koncentracji, problemy w wymową, pisownią, bóle głowy, depresja, takie stany autystyczne wręcz. Dłubiesz sobie coś, jakies szydełko i niech ci ktoś przerwie. Atak szału. Czego udało mi się uniknąć, to dolegliwosci jelitowe. Może dlatego, że dosyć szybko zareagowałam i nie zdążyło mi zniszczyć jelit. Jak już zobaczyłam dlaczego tak się czułam, to już byłam w domu. Zaczęłam od wyrzucenia z diety cukru i owoców, bo po głupim jabłku mnie dusiło. Poszłam do laryngolog i mówię co mi jest i o dziwo uwierzyła mi, a internista bez problemu wypisał mi flukonazol, czy jakoś tak. A potem z pomocą innych chorych osób na kafe w dziale zdrowie, dochodziliśmy co pomaga, co nie. Które ziółko jest ok, które sobie odpuścić itp, każde info było na wagę złota. W każdym razie ci co się wyleczyli, to się pilnowali z dietą. Jestem ładnych kilka lat po kandydozie, jak na razie nawrotu nie mam. Pilnuję, żeby mnie nie zakwasiło i staram się nie nadwyrężać odbudowanego układu nerwowego. To się rzuci czasem chmielem, rodhiolą, pokrzywą indyjską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziękuję Ci za tak obszerną wypowiedź. Zamierzam wybrać się do lekarza i przedstawić sprawę, może także należy zastosować u mnie leki przeciwgrzybicze. Tyle, że mieszkam z Niemczech, tutaj lekarze w ogóle średnio chętnie przepisują jakiekolwiek leki, boję się, że się osmieszę ale będę próbować. Grzybica gardła - już przechodziłam temat (jeszcze mieszkając w Polsce), miałam posiew z gardła, laryngolog wypisała mi wtedy zwykłą nystatynę na 2 tyg i o dziwo przeszło dosyć szybko. Najgorsza była ta klucha w gardle, ciągle miałam wrażenie że mi coś w gardle stoi i muszę chrząkać, to nie dawało mi normalnie żyć. Z flukonazolem też już jestem zaznajomiona, tym razem od dermatologa ale brałam tylko 1x w tyg przez 7 tygodni, na grzybicę skóry.. Ogólnie wydawało mi się, że te moje wszystkie problemy są spowodowane tym, że jako dziecko żarłam antybiotyki po kilka razy do roku, ale teraz mi dałas trochę do myslenia z tym kropidlakiem. Wszystkie moje problemy z grzybicami zaczęły się gdy studiowałam i mieszkałam w akademiku. Tam była okropnie, obrzydliwie zagrzybiona łazienka, non stop szorowałam grzyba środkami z chlorem ale to i tak goowno dawalo, a co się go trochę pozbylam to wracal. No i wtedy mniej więcej się zaczęło, grzybica gardła, potem stop, paznokci u stóp.. masakra :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze sie z „kandydozy” wyleczylas ale za to jakie skutki uboczne :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sugeruję do odtruwania z kandydozy jeszcze postawić bańki, pokręcić nad głową wahadełkiem w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara i przelać jajko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde dziecko może mieć jakieś zachowania autystyczne, ale nie każde ma autyzm. Tu nie wystarczy jeden objaw, jedno zachowanie albo brak jednej umiejętności, chodzi o całokształt. Wiele dzieci chodzi na palcach i nie mają autyzmu. Moje dziecko ma autyzm. Jedno wam powiem, unikajcie "medycznych szarlatanów", my ostatnio trafiliśmy na królewnę dietetyczkę, która wciskała nam kit, że wystarczy dieta taka siaka i owaka i dzieciak będzie zdrowy jak ryba. Dieta bez cukru może pomóc gdy takie dziecko jest np. nadpobudliwe, ale żadne cuda wianki autyzmu nie leczą. Terapia i wczesna diagnoza, żmudne codzienne ćwiczenia logopedyczne i behawioralne to podstawa, kontakt z dzieckiem, a nie gapienie się w TV, reszta to bajeczki i żerowanie na ludzkim nieszczęściu, ale człowiek zdesperowany jest gotów uwierzyć we wszystko i to jest przerażające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×